Podobne
- Strona startowa
- Lewis Susan Skradzione marzenia 2
- Lewis Susan Skradzione marzenia
- Skradzione marzenia Lewis Susan
- Bova Ben Zbrodnia (2)
- Bova Ben Zbrodnia
- Przysiega otchlani Grange Jean Christophe
- Potocki Jan Rekopis znaleziony w Saragossie (2)
- Feist Raymond E Srebrzysty Ciern (SCAN dal 877)
- Antonina Kloskowska kultura mas
- Forsyth Frederick Negocjator (SCAN dal 809)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- asfklan.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poświęcono całą rodzinę, aby pomścić wypadek, któremu nikt nie był winien.Myśl tawzruszała trybuna do głębi.%7łeglarze nazywali go dobrym trybunem , a dla wielu względóww opowiadaniu skazańca można było na dobroć tę liczyć.Może znał i nie lubił WaleriuszaGratusa, a może znał także starszego Hura? Juda w swym opowiadaniu dotknął tych punktów,ale bez wyraznego skutku.Trybun zdawał się być w niepewności; był on na okręcie wszechwładnym panem; wraże-nie jakie na nim opowiadanie skazańca zrobiło, było dodatnie i wierzył.Pomimo tego posta-59nowił nie spieszyć się, a raczej spieszyć do Cytery, bo byłoby nierozważnie pozbyć się w tejchwili tak doskonałego wioślarza; wolał więc zaczekać, aby dowiedzieć się cokolwiek więcej przekonać się, czy to jest książę Ben-Hur; wiedział bowiem z doświadczenia, że wszyscyniewolnicy kłamią. Dobrze, rzekł wróć na swoje miejsce.Ben-Hur skłonił się i spojrzał raz jeszcze w twarz swego pana, a nie ujrzawszy więcej nic,co by mu dodać mogło nadziei, z wolna odchodził nagle zatrzymał się i rzekł: Jeśli kiedy jeszcze pomyślisz o mnie, trybunie, pomnij, że błagałem jedynie o wieść omoich o matce i siostrze, o nic więcej.Po tych słowach odszedł.Ariusz powiódł za nim zachwyconym okiem, myśląc: gdyby go ćwiczyć, co by to byłaza ozdoba areny! Co za biegacz! Co za ramię do szermierki! Stój! zawołał nareszcie.Ben-Hur stanął, a trybun podszedł ku niemu. Powiedz mi, co być zrobił, gdybyś był wolnym? Szlachetny Ariusz urąga mej niedoli rzekł Juda drżącym od wzruszenia głosem. Nie, na bogi, nie! Odpowiem więc chętnie: oddałbym się pierwszej powinności mego życia, nie znałbyminnej: zanim matka i siostra nie wróciłyby do domu ojców naszych, nie pomyślałbym o spo-czynku.Każdy dzień, każdą godzinę poświęciłbym ich szczęściu.Nie miałyby nade mniewierniejszego niewolnika, bo zaprawdę straciły wiele, ale na Boga przodków moich więcejim oddam!Rzymianin nie spodziewał się takiej odpowiedzi, na chwilę stracił wątek swych myśli, po-tem rzekł: Przemawiam do twej szlachetności rzekł. Gdyby matka twoja lub siostra nie żyły, lubna zawsze zaginęły, powiedz, co byś wtedy uczynił?Widoczna bladość pokryła twarz Ben-Hura; z rozpaczą patrzył na morze, dopiero gdy sięstał panem swych uczuć, zwrócił się do trybuna i zapytał: Jaki bym zawód obrał? Tak.Powiem ci prawdę, trybunie.W przeddzień owego strasznego nieszczęścia, o którym cimówiłem, otrzymałem pozwolenie zostania żołnierzem.Nie zmieniłem i dziś mego postano-wienia, a ponieważ na całej ziemi jest dziś tylko jedna szkoła wojenna, poszedłbym do niej. A więc na arenę! zawołał Ariusz. Nie, do rzymskiego obozu. Pierwej jednak musiałbyś się zapoznać z używaniem broni.Nigdy przełożony nie powinien radzić podwładnemu; Ariusz spostrzegł, że popełnił błąd iw oka mgnieniu zmienił głos i postępowanie. Odejdz rzekł rozkazującym tonem a nie buduj nic na tym co ci mówiłem, może żar-tuję z ciebie, albo tu spojrzał w przestrzeń albo, gdybyś się zmiany mógł spodziewać, toprzyjdzie ci wybrać między sławą gladiatora lub służbą żołnierza.Do pierwszej może ci do-pomóc łaska Cezara, gdy tymczasem w wojsku nie znajdziesz ani pomocy, ani uznania, bo niejesteś Rzymianinem.Za chwilę pochylał się Ben-Hur znowu nad wiosłem na zwykłym swym miejscu.Gdy serce lżejsze, każde zajęcie łatwiej się spełnia, toteż i wiosłowanie nie zdało się Judzietak ciężkim; nadzieja, niby śpiewne ptaszę zagościła w jego sercu.Ostrzegające słowa trybu-na: może tylko żartuję z ciebie odsuwał z myśli, ile razy mu się przypomniały.Jedyną my-ślą, która go zaprzątała, było, że go trybun zawołał, że wysłuchał dziejów jego żywota.Nadjego ławką zaświecił jasny promień nadziei, pełen obietnic, a on modlił się: Boże, jestem wiernym synem Izraela, narodu, któryś ukochał przed wiekami.Pomóż mi,błagam Cię!60ROZDZIAA XIW zatoce Antemonium, na wschód od wyspy Cytery zebrało się sto galer.Odbywszy prze-gląd floty, odpłynął trybun na czele tejże ku Naksos, największej z Cyklad, a sterczącej nibykamień przydrożny między Azją i Grecją.Z tego wzniesienia panował trybun nad wszystkimiokrętami, jakie by na wodach tych ukazać się mogły; każdej chwili mógł ścigać piratów, gdy-by się tylko pojawili, czy to na Morzu Egejskim, czy na Zródziemnym.Gdy flota w pełnym szyku płynęła ku górzystym wybrzeżom wyspy, spostrzeżono galeręprzebywającą z północy.Ariusz popłynął na jej spotkanie i okazało się, że był to statek han-dlowy, płynący wprost z Bizancjum, a jego dowódca udzielił trybunowi wielce użytecznychinformacji.Piraci pochodzili z najdalszych wybrzeży Euxinu, byli nawet między nimi tacy,którzy rodzili się w Tanais, leżącym nad ujściem rzeki tej nazwy, która prawdopodobnie za-sila bagna Meotejskie.Wszelkie przygotowania robili oni w jak największej tajemnicy, dopiero kiedy się ukazaliw Zatoce Trackiej, po zniszczeniu stojącej tam floty, zdradzili swą obecność i zamiary.Póz-niej już rozbijali wszelkie okręty i mniejsze statki, skoro się tylko ukazały na wodach Helle-spontu.Eskadrę ich stanowiło sześćdziesiąt dobrze uzbrojonych i obsadzonych załogą galer
[ Pobierz całość w formacie PDF ]