Podobne
- Strona startowa
- Charles M. Robinson III The Diaries of John Gregory Bourke. Volume 4, July 3, 1880 May 22,1881 (2009)
- John Leguizamo Pimps, Hos, Playa Hatas, and All the Rest of My Hollywood Friends (2006)
- Fred Bergsten, John Williamson Dollar Overvaluation and the World Economy (2003)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny (2)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny
- Marsden John Kroniki Ellie 03 Przycišgajšc burzę
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Marchocki Mikolaj Historia Wojny Moskiewskiej
- Collins Suzanne Igrzyska Âśmierci 02 W pierÂścieniu ognia
- Lovecraft H.P 16 opowiadan
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- blueday.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Niech to szlag trafi, Willu - ryczał - dlaczego MacArthur nie pozwala mi komunikować się ze sobą bezpośrednio, zamiast poprzez Negros? Dlaczego posyła amunicję na Bohol, a nam nic? Moi ludzie nie rozumieją, dlaczego mnie MacArthur nie uznaje.- Porwał ołówek i zaczął pisać.- Nadam na Negros, żeby powiedzieli MacArthurowi, że może mnie pocałować w dupę.- Daj, ja napiszę tę depeszę - powiedział Will spokojnie.Zirytowany Cushing rzucił ołówek Willowi.- Ale napisz poprawnie - w DUPĘ!Will zaśmiał się, więc i Cushing nie mógł powstrzymać uśmiechu.Po kilku minutach Will podał mu następujący tekst:JAPOŃCY ATAKUJĄ OD 27 STYCZNIA W PIĘCIU PUNKTACH.WRÓG ZAJĄŁ JEDNĄ MAKIETĘ RADIOSTACJI.ZROBIĘ WSZYSTKO BY WYKONAĆ WSZYSTKIE ROZKAZY BY ZASŁUŻYĆ NA ZAUFANIE JAKIEŚCIE MI OKAZALI.WSZYSTKIE DAWNIEJSZE WYSIŁKI IMITUJĄCE PROGRAM OKAZAŁY SIĘ KATASTROFALNE.Cushing zaniósł się śmiechem.- Will, ty skryty sukinsynu! Żałuję, żem nie chadzał na Harvard! - Czytaj dalej.NASZ WYWIAD DONOSI BOHOL DOSTAŁ BROŃ I OKOŁO 160 SKRZYŃ AMUNICJI.POTRZEBUJEMY 80 SKRZYŃ KALIBRU 30 STATKIEM.POWODZENIA I STOPY WODY POD KILEM.- Podoba mi się ten ostatni wers - powiedział Cushing, po czym spytał rzeczowo: - Myślisz, że dostaniemy coś, nie licząc kolejnego kazania?- Jako twój adwokat - odparł Will - radzę ci, wyślij to.Nic nie dostaniemy, paląc za sobą mosty.Depeszę wysłano do obozu Partii Planety na Negros, skąd przekazano ją do Australii.Po miesiącu zaczęło dopływać do Cebu zaopatrzenie, broń, sprzęt i inne niezbędne rzeczy.Potem, ku rozbawieniu wszystkich z wyjątkiem Willa, Kwatera Główna przysłała silną radiostację krótkofalową wraz ze specjalnym szyfrem.Pod koniec marca nadeszła wiadomość, że MacArthur uznaje podpułkownika Cushinga za dowódcę Obszaru Cebu.Ucztowano dwa dni.Mimo iż Cushing żłopał tęgo, nie dał tego po sobie poznać.Był pijany szczęściem.Mógł teraz zwracać się po broń i amunicję, leki, urządzenia sygnalizacyjne, pieniądze i odzież bezpośrednio do MacArthura.Nie wiedział, że Courtney Whitney, niegdyś przeciwnik, przestudiowawszy raporty o jego akcjach, stał się jednym z zagorzałych opiekunów i to on przekonał MacArthura o celowości spełnienia żądań Cushinga.W wystosowanym do MacArthura memorandum Whitney wysoko ocenił ducha walki Cushinga i walory przywódcze.- Sądzę, że on i jego podwładni zasługują na wszelką pomoc w rozsądnych granicach naszych możliwości.Podniesione w ślad za tym morale oddziałów Cushinga wywarło natychmiastowy wpływ na ich ducha walki i jej skuteczność.Nie tylko odparto japońskie ataki, ale i na całej wyspie zorganizowano sprawną sieć wywiadowczą.Ta wyświadczyła zbawienne usługi sprawie Aliantów już w pierwszym dniu kwietnia.O drugiej nad ranem dolatywał do Cebu na resztkach paliwa czterosilnikowy hydroplan Kawanishi.Wystartował z Palau i przewoził admirałaShigeru Fukudomego, szefa Sztabu Połączonych Flot.W księżycowej poświacie Fukudome widział długą, wąską wyspę, lecz gdy samolot opadł, morze utonęło w ciemnościach.Zdezorientowany pilot utracił kontrolę.Fukudome, doświadczony lotnik, pochylił się i wymacał teczkę.Szarpnąwszy koło sterowe na siebie, żeby wyrwać pękaty kadłub z zanurzenia, szarpnął za mocno.Kawanishi stanął dęba, po czym bezwładnie skozłował w morze.I gdy samolot tonął, Fukudome przedzierał się na powierzchnię, nadal kurczowo trzymając teczkę.Zawierała „Operację Z", plan decydującej bitwy morskiej pod Leyte, ostatniej nadziei Japonii na zwycięstwo w tej wojnie.Rybacy z wybrzeża nie opodal barrio Bahed dostrzegli na wodzie wielki błysk światła.Nie mogła to być błyskawica, ponieważ była czerwona i żółta.Wyobrażając sobie, że to wybuch, wysłali kilka swoich bancas w nadziei znalezienia czegoś wartościowego.Dostrzegli Fukudomego beznadziejnie uczepionego jednym ramieniem poduszki fotela.Fukudome obawiał się, że w nadpływającej łodzi mogą siedzieć guerrilleros, wypuścił z ręki cenną teczkę.Jeden z rybaków dostrzegł ją, gdy już tonęła i wyłowił.Rybacy wyłowili także admirała wraz z dziewięcioma innymi Japończykami i przekazali stacjonującym nie opodal partyzantom.Ich dowódca, człowiek, który rok studiował na Cesarskim Uniwersytecie Tokijskim upomniał, by traktowano Fukudomego z respektem należnym oficerowi wysokiej rangi, bo mógł to być nawet generał.Na tym partyzanckim wodzu wywarła pewne wrażenie pieczątka ŚCIŚLE TAJNE na papierach z teczki Fukudomego, napisał więc o tym notatkę i posłał przez gońca Cushingowi.I nie czekając na odpowiedź, wyruszył ze swym oddziałem ku górskiej kwaterze Cushinga.Dziewięciu jeńców szybko odzyskało dość sił, by iść, ale Fukudomego, który podczas katastrofy zranił się ciężko, trzeba było nieść w lektyce.Było to męczące nie tylko dla niego, ale i dla tragarzy przedzierających się przez gęste zarośla, liany i pnącza.Jeszcze bardziej wyczerpująca była wspinaczka krętymi ścieżkami po urwistych zboczach: niekiedy godzinę trwało pokonanie stu jardów.Minął tydzień, a od celu dzieliła ich jeszcze cała mila.Tej nocy Cushing nadał do MacArthura depeszę, że jeńcy japońscy znajdują się w drodze do jego kwatery.PROSZĘ PORADZIĆ CO ROBIĆ.STAŁY NAPÓR WROGA CZYNI SYTUACJĘ BARDZO NIEPEWNĄ.DALSZE INFORMACJE OD JEŃCÓW POTEM.Wyprawa dotarła wczesnym rankiem następnego dnia.- Jesteście tak długo bezpieczni, jak długo pozostaniecie w moich rękach - powiedział Cushing, Fukudome skłonił głowę w podziękowaniu.Cushing pozwolił mu na parogodzinny odpoczynek.Po dobrym posiłku Will przesłuchał go po japońsku.Fukudome, wyczerpany po długiej, dokuczliwej podróży, twierdził, że nie jest w stanie odpowiadać na pytania, może tylko przyznać się do nazwiska -jest generałem Furumeim, dowódcą sił lądowych i morskich na wyspie Macassar.Will odciągnął Cushinga na stronę.- Myślę, że kłamie.Odnoszę wrażenie, że to wysoki stopniem oficer marynarki wojennej.Pozwolili Fukudomemu spać, gdy Will tymczasem studiował dokumenty.Część kartek uległa rozmazaniu i Will nawet myląc ideogramy wiedział, że to papiery wielkiej wagi.- Jim, to może być plan kontrofensywy morskiej! - Inny zestaw dokumentów zapisano szyfrem w całości.- Dobrze by było ostrzec MacArthura.W chwilę po wysłaniu tej informacji do Australii, przybiegła Socorro, wyczerpana i ze złymi wiadomościami.Dwom ocaleńcom z katastrofy hydroplanu udało się zbiec do Cebu City i patrole japońskie są już o milę stąd.Will zauważył plamę krwi na plecach jej koszuli, ale odtrąciła wszelką próbę obandażowania, mówiąc że to tylko „pęk", co Cushing zrozumiał jako „sęk".Wydał rozkaz zwinięcia obozu.Zapakowano Fukudomego do lektyki i wysłano z pierwszą grupą, która poprowadziła oddział w wyższe rejony gór, gdy sam Cushing pisał w pośpiechu do swoich pułków rozkazy aktywnego odwrotu, możliwie przy minimalizacji strat własnych.Wysłał dwunastu ludzi na zachód, by powstrzymywali nacierających Japończyków, po czym kazał zniszczyć swoją wielką radiostację.Zabrali tylko małą ATR4A, z pomocą której mogli się komunikować z MacArthurem za pośrednictwem Negros.Huknęły karabiny.- W górę! - rozkazał Cushing, i poprzedzony przez Wielkiego Duńczyka, Sentę, ruszył po stromym zboczu.Mimo artretyzmu szedł tak szybko, że Will nadążał za nim z trudem.Nim zapadł zmierzch, doszli do bezpiecznej kryjówki, by w niej spędzić noc, i tam dobili do nich ci, którzy mieli opóźniać atak Japończyków.Cushing miał dwudziestu pięciu żołnierzy, Socorro i jeszcze jedną kobietę w stopniu porucznika, kilka pielęgniarek i dziesięciu jeńców
[ Pobierz całość w formacie PDF ]