Podobne
- Strona startowa
- Charles M. Robinson III The Diaries of John Gregory Bourke. Volume 4, July 3, 1880 May 22,1881 (2009)
- John Leguizamo Pimps, Hos, Playa Hatas, and All the Rest of My Hollywood Friends (2006)
- Fred Bergsten, John Williamson Dollar Overvaluation and the World Economy (2003)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny (2)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny
- Marsden John Kroniki Ellie 03 Przycišgajšc burzę
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Lindskold, Jane [Firekeeper 02] Wolf's Head, Wolf's Heart
- Fallaci, Oriana Ein Mann
- Peter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- fashiongirl.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Przecież chętnie by ci pomogli, prawda?- Niektórzy tak.Ale wszyscy mają swoje kłopoty.Musisz mnie stąd wydostać, Jake.- Słuchaj, jutro o dziewiątej rano zostanie ci odczytany akt oskarżenia.Rozprawa wyznaczona jest na 22 lipca, i ta data nie ulegnie zmianie, więc nie zaprzątaj sobie tym głowy.Mówiłem ci już, jak przebiega odczytywanie aktu oskarżenia?Carl Lee potrząsnął przecząco głową.- Nie będzie to trwało dłużej niż dwadzieścia minut.Staniemy przed sędzią Noose’em w wielkiej sali rozpraw.Najpierw zada kilka pytań tobie, a potem - mnie.Odczyta na jawnym posiedzeniu akt oskarżenia i spyta, czy otrzymałeś jego kopię.Następnie zada pytanie, czy przyznajesz się do winy.Kiedy nie przyznasz się do popełnienia zarzucanych ci czynów, ogłosi termin procesu.Usiądziesz sobie i wtedy ja z Buckleyem zaczniemy spierać się o wysokość kaucji.Noose odmówi wyznaczenia kaucji i odwiozą cię z powrotem do aresztu, gdzie pozostaniesz do czasu rozprawy.- A potem?Jake uśmiechnął się.- A po procesie nie wrócisz już do aresztu.- Obiecujesz?- Nie.Żadnych obietnic.Masz jakieś pytania co do jutrzejszego dnia?- Nie.Słuchaj, Jake, ile ode mnie dostałeś?Jake zawahał się, przeczuwając jakieś problemy.- Dlaczego pytasz?- Tak sobie.- Dziewięćset plus weksel.Gwen miała niecałe sto dolarów.Musiała popłacić rachunki i kupić coś do jedzenia.Kiedy była u niego w niedzielę, ryczała przez całą godzinę.Histeria stanowiła nieodłączną część jej życia, usposobienia, charakteru.Wiedział, że są bankrutami, a ona zupełnie straciła głowę.Jej rodzina niewiele im pomoże - dadzą nieco warzyw z ogródka, kilka dolców na mleko i jajka.Można było na nich polegać, jeśli chodziło o pogrzeby i choroby.Nie szczędzili wtedy czasu, rozpaczali i zawodzili koncertowo.Ale kiedy w grę wchodziły pieniądze, rozpierzchali się jak kurczęta.Więc nie będą mieli specjalnej pociechy z jej rodziny, podobnie zresztą, jak i z jego.Chciał prosić Jake’a o sto dolarów, ale postanowił zaczekać, póki Gwen zostanie bez grosza.Wtedy będzie mu łatwiej.Jake kartkował swój notatnik i czekał, aż Carl Lee poprosi go o pieniądze.Klienci w sprawach karnych, szczególnie czarni, zawsze prosili o zwrot części honorarium, gdy już je zapłacili.Wątpił, czy kiedykolwiek ujrzy coś więcej poza tymi dziewięcioma stówami, i nie miał zamiaru oddawać mu ani centa.Zresztą czarni zawsze jakoś sobie radzili.Mają krewnych, na pewno włączy się też kościół.Nikt nie będzie głodował.Odczekawszy chwilę wsunął notatnik i dokumenty do teczki.- Masz jeszcze jakieś pytania, Carl Lee?- Tak.Co mam jutro mówić?- A co chcesz powiedzieć?- Chcę powiedzieć sędziemu, dlaczego zastrzeliłem tych gówniarzy.Zgwałcili moją córkę.Zasłużyli sobie na śmierć.- I chcesz to jutro wyjaśnić sędziemu?- Tak.- I uważasz, że na tej podstawie od razu cię uwolni?Carl Lee nic nie odpowiedział.- Słuchaj, Carl Lee, wynająłeś mnie jako swego adwokata.A wynająłeś właśnie mnie, bo masz do mnie zaufanie, prawda? Jeśli będę chciał, byś jutro coś powiedział, poinformuję cię.Kiedy w lipcu rozpocznie się proces, zdążysz wyjaśnić wszystkim, dlaczego ich zabiłeś.A na razie pozwól, że ja będę mówił.- Dobra.Lester i Gwen wsadzili chłopców i Tonyę do czerwonego cadillaca i pojechali do przychodni przyszpitalnej.Od gwałtu minęły dwa tygodnie.Choć Tonya jeszcze nieco utykała, chciała pobiec razem z braćmi i sama zejść ze schodów.Ale matka trzymała ją za rękę.Otarcia na nogach i pośladkach niemal zniknęły, skaleczenia ładnie się goiły.W ubiegłym tygodniu lekarze zdjęli jej bandaże i pozostawili jedynie opatrunek między nogami.Kiedy znalazły się w małym pokoju, Tonya rozebrała się i usiadła na miękkiej kozetce.Matka tuliła ją i okrywała, by dziewczynka nie zmarzła.Lekarz zajrzał jej do buzi i pomacał kości szczęki.Obejrzał ręce i nogi.Potem kazał jej się położyć i zaczął ją badać między nogami.Rozpłakała się i kurczowo chwyciła pochylającą się nad nią matkę.Znów poczuła ból.ROZDZIAŁ 15Była środa, piąta rano.Jake pił kawę w swoim gabinecie, wyglądając przez okno na ciemny plac wokół budynku sądu.Źle spał, w końcu poddał się i wysunął z ciepłej pościeli, by odszukać opis pewnego procesu sprzed kilku lat.Proces ów toczył się w Georgii, a Brigance słyszał o nim jeszcze podczas studiów.Jeśli dobrze pamiętał, obrona uzyskała zwolnienie za kaucją dla oskarżonego o zabójstwo pierwszego stopnia, motywując wniosek tym, że zatrzymany nie był wcześniej notowany, miał nieruchomość na terenie okręgu, stałą pracę i mnóstwo krewnych w okolicy.Mimo usilnych starań Jake’owi nie udało się na nią natrafić.Natomiast natknął się na opisy kilkunastu spraw, toczonych w Missisipi, z których w sposób jasny i jednoznaczny wynikało, że sędzia zazwyczaj odrzucał wnioski o wyznaczenie kaucji w przypadku takich oskarżonych jak Hailey.Taka była powszechna praktyka i Jake dobrze o tym wiedział, ale potrzebował czegoś, by móc ją przełamać.Bał się chwili, w której wystąpi o wyznaczenie kaucji dla Carla Lee.Buckley będzie wrzeszczeć, wznosić ręce do nieba i przytaczać dobrze znane precedensy, a Noose przysłuchując się temu z uśmiechem, ostatecznie odmówi zwolnienia za kaucją.Jake zaraz w pierwszym starciu dostanie po nosie.- Coś wcześnie dziś przyszedłeś, skarbie - powiedziała Dell do swego ulubionego klienta, nalewając mu kawę.- Ale w końcu się pojawiłem.- Nie pokazywał się przez kilka dni po amputowaniu Looneyowi nogi.Zastępca szeryfa był przez wszystkich lubiany, w kafeterii oraz na mieście dawało się wyczuć niechęć do adwokata Haileya.Brigance zdawał sobie z tego sprawę, ale próbował nie zwracać na to uwagi.Wiele osób przejawiało wrogość wobec każdego prawnika broniącego czarnucha, który zabił dwóch białych.- Masz chwilkę czasu? - spytał Jake.- Oczywiście - odparła Dell, rozglądając się po sali.Kwadrans po piątej nie było jeszcze zbyt wielu gości.Usiadła naprzeciwko Jake’a i nalała sobie kawy.- O czym się tu teraz mówi? - spytał.- O tym, co zawsze.O polityce, łowieniu ryb, plonach.Pracuję tu od dwudziestu jeden lat, obsługując tych samych klientów, którzy wiecznie dyskutują o jednym i tym samym.- I nie mówią o niczym nowym?- Oczywiście o Haileyu, i to dużo, ale tylko wtedy, gdy w lokalu są sami swoi.Kiedy tylko pojawiają się obcy, wracają do swych odwiecznych tematów.- Dlaczego?- Bo jeśli ktokolwiek sprawia wrażenie, że orientuje się coś niecoś w tej sprawie, natychmiast przyczepiają się do niego dziennikarze i zadają dziesiątki pytań.- To dla was niedobrze, co?- Wprost przeciwnie.Interesy nigdy nie szły lepiej niż teraz.Jake uśmiechnął się, położył masło na kaszę, a potem skropił ją tabasco.- A co ty myślisz o tym wszystkim?Dell podrapała się po nosie długimi, sztucznymi paznokciami, pomalowanymi na czerwono, i zaczęła studzić kawę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]