Podobne
- Strona startowa
- Charles M. Robinson III The Diaries of John Gregory Bourke. Volume 4, July 3, 1880 May 22,1881 (2009)
- John Leguizamo Pimps, Hos, Playa Hatas, and All the Rest of My Hollywood Friends (2006)
- Fred Bergsten, John Williamson Dollar Overvaluation and the World Economy (2003)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny (2)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny
- Marsden John Kroniki Ellie 03 Przycišgajšc burzę
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Terry Pratchett 07 Piramidy (
- Terakowska Dorota Corka Czarownic (SCAN dal 797)
- Farmer Philip Jose Ciala wiele cial
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- psmlw.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A reklamy papierosów w niczym się nie różnią od innych.Ich jedynym celem jestnakłonienie klientów do zakupu i wypróbowania danego produktu.Dobrze skonstru-owane reklamy pobudzają naturalny odruch, jakim jest chęć użycia zachwalanego wy-robu.Jeśli nie spełniają tego zadania, to są nieefektywne i szybko zastępuje się je innymi.McQuade posłużyła się przykładem McDonalda, firmy, którą badała od wielu lat taksię zresztą złożyło, że przyniosła ze sobą szczegółowe opracowanie, więc przysięgli, gdy-by tylko zechcieli, mogli się dokładniej zapoznać z rezultatami.Otóż badania wykaza-ły, że olbrzymi procent trzyletnich dzieci potrafi zanucić, zagwizdać czy nawet zaśpie-wać piosenkę, którą w danej chwili McDonald stosuje w akcjach promocyjnych.Pierw-sza wyprawa każdego dziecka do baru McDonalda jest dla niego niezapomnianym wy-313darzeniem.I nic dziwnego.Firma wydaje bowiem miliardy na to, by zwrócić na siebieuwagę dzieci, zanim uczynią to konkurenci.Dlatego też młodzi Amerykanie spożywa-ją znacznie więcej tłuszczów i cholesterolu niż ich rodzice w tym samym wieku.Stałemiejsce w ich diecie zajmują hamburgery, frytki czy pizza, dominują napoje gazowaneoraz sztucznie wzbogacane i słodzone soki owocowe.Czy z tego powodu należy wystę-pować do sądu przeciwko McDonaldowi bądz Pizza Hut za to, że kierują swoje rekla-my do najmłodszych? Czy ludzie powinni się domagać odszkodowań z powodu nad-wagi ich dzieci?Nie.Bo to my jesteśmy klientami i musimy dokonywać świadomego wyboru w kwe-stii sposobu żywienia naszych dzieci.Nikt przecież nie wątpi, że to właśnie on dokonu-je słusznego wyboru.I na tej samej zasadzie każdy obywatel dokonuje świadomego wyboru w sprawie pa-lenia papierosów.Jesteśmy wszyscy zasypywani reklamami tysięcy różnych produktówi na swój sposób reagujemy na wszelkie akcje promocyjne, których celem jest uświado-mienie klientom ich potrzeb oraz pragnień.W równych odstępach czasu, mniej więcej co dwadzieścia minut, doktor McQuadepoprawiała się na krześle i zmieniała ułożenie nóg, a wszystkie te operacje były pilnieobserwowane przez oba zespoły prawników oraz sześciu mężczyzn ze składu przysię-głych, zresztą nie umykały też uwagi większości kobiet zasiadających na ławie.Ten świadek nie tylko sprawiał miłe wrażenie, lecz także mówił bardzo przekonywa-jąco.Nietrudno było uwierzyć w logiczne wywody eksperta, toteż trafiły one do prze-konania prawie wszystkim przysięgłym.Rohr uprzejmym tonem przez godzinę zadawał świadkowi pytania, lecz nie zdołałw żaden sposób osłabić tego ogólnego wrażenia.ROZDZIAA 30Według Napiera i Nitchmana pan Cristano z Departamentu Sprawiedliwości gorą-co pragnął usłyszeć szczegółowy raport na temat wszystkiego, co się wydarzyło podczaswczorajszej wizyty prywatnej. Mam mu zrelacjonować wszystko?! zapytał zdumiony Hoppy.Siedzieli we trzech przy odrapanym, rozchwianym stoliku w zadymionej sali pod-rzędnego baru.Popijali z papierowych kubeczków gorącą wodnistą kawę i czekali nazamówione zapiekanki z serem. Możesz pominąć sprawy osobiste mruknął Napier, który zapewne wątpił, czyHoppy i Millie w ogóle byli zdolni do jakichkolwiek spraw osobistych.Gdybyś wiedział, jak było naprawdę, pomyślał Dupree, odczuwając przez chwilę głę-boką dumę. No cóż, pokazałem żonie tę notatkę na temat Robilia odparł, zastanawiając sięgorączkowo, ile prawdy może wyznać agentom FBI. I co? No więc.przeczytała ją. To jasne, że przeczytała.Co było dalej? dopytywał się Napier. Jak zareagowała? wtrącił Nitchman.Tak łatwo było ich okłamać, powiedzieć, że Millie uwierzyła w treść notatki, okaza-ła zdziwienie i wręcz nie mogła się doczekać, by przedstawić ją reszcie przysięgłych.Boprzecież to właśnie obaj chcieli usłyszeć.Ale Hoppy nie umiał kłamać, bał się, że w tensposób tylko pogorszy swoją sytuację. Nie zareagowała tak, jak należy mruknął, po czym wyznał całą prawdę.Gdy kelnerka przyniosła im zapiekanki, Nitchman wyszedł, żeby zadzwonić do Cri-stana.Hoppy i Napier zaczęli jeść, unikając swego wzroku.Dupree świetnie wyczuwał,że zawiódł pokładane w nim nadzieje, przez co znalazł się o krok bliżej więzienia. Kiedy macie się znów zobaczyć? spytał w końcu agent. Nie jestem pewien, sędzia jeszcze nie zdecydował.Podobno istnieje szansa, że do315końca tygodnia rozprawa dobiegnie końca.Wrócił Nitchman i usiadł przy stoliku. Pan Cristano jest już w drodze oznajmił posępnym tonem, a Hoppy emu ser-ce podeszło do gardła. Przyleci dzisiaj wieczorem i chciałby się z tobą zobaczyć ju-tro z samego rana. Oczywiście. Nie ucieszyła go ta wiadomość. Ja też nie mam się z czego cieszyć.* * *Rohr spędził przerwę na lunch zamknięty w swoim gabinecie z Cleve em, ponie-waż nikt inny nie mógł się dowiedzieć o załatwianych przez nich brudnych sprawkach.Większość adwokatów wykorzystywała takich szperaczy jak Cleve do rozdawania ła-pówek, bo choć nie uczono tego na studiach prawniczych, to niemal wszyscy stosowalipodobne metody, choć absolutnie przed nikim nie chcieli się przyznać do tak nieetycz-nych posunięć.Stąd też ich kontakty ze szperaczami otaczała ścisła tajemnica.Rohr miał do wyboru kilka rozwiązań.Mógł zadecydować, aby Cleve kazał Derric-kowi iść do diabła.Mógł też zapłacić Maplesowi żądane dwadzieścia pięć tysięcy w go-tówce, obiecując mu przy tym identyczne sumy za każdy głos w składzie przysięgłych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]