Podobne
- Strona startowa
- Charles M. Robinson III The Diaries of John Gregory Bourke. Volume 4, July 3, 1880 May 22,1881 (2009)
- John Leguizamo Pimps, Hos, Playa Hatas, and All the Rest of My Hollywood Friends (2006)
- Fred Bergsten, John Williamson Dollar Overvaluation and the World Economy (2003)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny (2)
- Kos Kala, Selby John Moc aloha i wiedza huny
- Marsden John Kroniki Ellie 03 Przycišgajšc burzę
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Eddings Dav
- Joanna Chmielewska Florencja, corka Diabla
- Smith Wilbur Katanga (SCAN dal 875)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- asfklan.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Cześć, Fitch powiedziała.Adwokatowi łyżka wysunęła się z palców.Rozejrzał się szybko na boki, ale nie do-strzegł nikogo znajomego wśród klientów lokalu, przeważnie Azjatów.W promieniudziesięciu metrów od jego stolika chyba nikt nawet nie znał dobrze angielskiego. Co ty tu porabiasz? szepnął, prawie nie otwierając ust.Miała na głowie futrzaną czapkę, spod której w ogóle nie było widać włosów, jak-by jeszcze krócej je obcięła.A on wciąż miał przed oczyma jej twarz, którą zapamiętałz poprzednich spotkań. Wpadłam, żeby się z tobą przywitać. Już to zrobiłaś. I zwrócić ci pieniądze.W tej chwili są przekazywane telegraficznie na twoje kontow banku Hanwa na Antylach Holenderskich.Całe dziesięć milionów, Fitch.428Nie wiedział, jak na to zareagować.W milczeniu spoglądał w oczy tej niezwyklepięknej kobiety, jedynej osoby, która zdołała go dotąd przechytrzyć.I teraz także potra-fiła go zaskoczyć. To miło z twojej strony. Najpierw zaczęłam je rozdawać, jak się pewnie domyślasz, różnym organizacjomantynikotynowym.Ale pózniej wspólnie zdecydowaliśmy, że należy je zwrócić. Wspólnie? Aha.Jak się miewa Nicholas? Na pewno za nim tęsknisz. Bezgranicznie. Czuje się doskonale. Wciąż jesteście razem? Oczywiście. A ja sądziłem, że zgarniesz forsę i zaszyjesz się gdzieś na końcu świata, z dala odwszystkich, od niego także. Tak zle mnie oceniłeś? Nie chcę tych pieniędzy. Wspaniale.W takim razie przekaż je na konto Amerykańskiego Stowarzyszeniado Walki z Chorobami Płuc. Nie prowadzę działalności charytatywnej.Dlaczego postanowiliście zwrócić for-sę? Bo nie należy do nas. Więc jednak macie jakieś zasady moralne? A wróciliście na łono kościoła? Daruj sobie wykłady, Fitch.Tego typu uwagi śmiesznie brzmią w twoich ustach.Poza tym nigdy nie planowałam zatrzymać tych pieniędzy, chciałam je tylko pożyczyć. Skoro stać cię było na kłamstwa i oszustwa, to co ci przeszkadza dopuścić się te-raz kradzieży? Nie jestem złodziejką.Kłamałam i oszukiwałam, bo tylko takie metody działaniaprzemawiają do twoich klientów.Przyznaj się, Fitch, odkryłeś prawdę o Gabrielli? Tak. I wiesz, jak umarli jej rodzice? Owszem. Więc chyba rozumiesz motywy, które mną kierowały. Tak, potrafię je zrozumieć. To byli naprawdę wspaniali ludzie.Inteligentni, pełni energii i zapału do życia.Oboje wpadli w nałóg podczas nauki w college u, a ja musiałam patrzeć, jak bezskutecz-nie usiłują rzucić palenie.Bardzo pragnęli się uwolnić od papierosów, ale nałóg był odnich silniejszy.I oboje umierali w straszliwych mękach, Fitch.Obserwowałam te cier-pienia, konwulsyjne próby zaczerpnięcia powietrza, dopóki nie wydali z siebie ostat-429niego tchnienia.Byłam ich jedynym dzieckiem.Czy twoi szpiedzy wygrzebali te infor-macje? Tak. Matka umarła na kanapie w saloniku, ponieważ nie miała już siły, żeby pójść dosypialni.A byłyśmy wtedy skazane na siebie.Marlee urwała i popatrzyła gdzieś w bok.Fitch zwrócił uwagę, że wcale jej się niezbiera na płacz.Musiał przyznać w duchu, że dziewczynę spotkał smutny los, ale jakośnie potrafił obudzić w sobie głębszego współczucia. Kiedy zrodził się plan pokierowania rozprawą sądową? zapytał, przełknąwszyłyżkę zupy. Na studiach.Podjęłam naukę na wydziale ekonomii, ale kusiło mnie prawo.Przezjakiś czas spotykałam się z pewnym adwokatem, a kiedy usłyszałam od niego kilka re-lacji z głośnych procesów przeciwko wytwórcom papierosów, przyszedł mi do głowywłaśnie taki pomysł. Zrealizowany bez zarzutu. Dzięki, Fitch.W twoich ustach to nadzwyczaj cenny komplement.Poprawiła rękawiczki na dłoniach, jakby zamierzała już wyjść. Wpadłam nie tylko po to, żeby się z tobą przywitać, Fitch, ale także zyskać pew-ność, że wiesz, dlaczego tak postąpiłam. Jesteś zadowolona z efektów? Nie.Będę uważnie śledziła przebieg apelacji i jeśli twoi prawnicy posuną się za da-leko w próbach unieważnienia procesu, opublikuję kopie wszystkich przelewów banko-wych.Więc działaj ostrożnie, Fitch.Jesteśmy bardzo dumni z tego wyroku i nie dopu-ścimy do jego uchylenia.Przez chwilę stała w milczeniu przy stoliku, wreszcie dodała: I pamiętaj, że gdy następnym razem twoi klienci zostaną wezwani do sądu, my bę-dziemy już tam na nich czekać
[ Pobierz całość w formacie PDF ]