Podobne
- Strona startowa
- Chmielowski Benedykt Nowe Ateny
- Trollope Joanna Najlepsi przyjaciele
- J.Chmielewska Slepe szczescie
- J.Chmielewska Skarby
- Chmielewska Joanna Lesio (www.ksiazki4u.prv.pl)
- Chmielewska Joanna Florencja Corka Diabla (www.ksi
- Chmielewska Joanna Nawiedzony Dom (www.ksiazki4u.p
- Chmielewska Joanna Krowa Niebianska (www.ksiazki4u
- Chmielewska Joanna Dwie glowy i jedna noga (2)
- Lacy K. Ford Deliver Us from Evil, The Slave
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alba.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. O to mi nie chodzi.Opowiedziała pani znakomicie i tylko jeszcze pragnąłbym usłyszeć nazwiska osób,o których pani wspominała. To pan sobie może od razu wybić z głowy oświadczyłam stanowczo. Niewymienię nazwiska ani jednej osoby, która mi cokolwiek powierzyła w zaufaniu albozdradziła przez niedopatrzenie.Nie zmusi mnie pan do tego nawet średniowiecznymitorturami.Raczej zgniję w kazamatach! Niechże mnie pani zrozumie.Nikt nie będzie wyciągał żadnych konsekwencjiw stosunku do tych ludzi, ale przecież musimy zbadać ich powiązania, kontakty, mu-simy wiedzieć, co robią, jak postępują, co myślą. Guzik, proszę pana.Z pętelką.Ja tych ludzi znam i wiem, że są praworządni.Niechsię pan nie fatyguje, bo nic panu z tego nie przyjdzie.Pan popatrzył na mnie z dziwnym wyrazem twarzy. I nigdy się pani nie myli co do tej praworządności swoich znajomych? Nie. powiedziałam i zamilkłam.Trzeba przyznać, że celnie trafił! No widzi pani? Co my wszyscy wiemy o naszych znajomych? Niech pani pomyśli,jakie tragiczne konsekwencje może mieć niewłaściwie umieszczone zaufanie. Właśnie powiedziałam z goryczą. Na przykład zaufanie do mnie.Pan zza biurka spoważniał. Daję pani moje prywatne słowo honoru, że nikt z tych ludzi nie odczuje na sobienawet cienia podejrzenia, jeśli istotnie nie miał nic wspólnego z antypaństwową dzia-łalnością.Tylko o to mi chodzi.Poza tym nie interesuje mnie żadne zdradzanie tajem-125nic służbowych, nie interesuje mnie lekkomyślność nie interesuje mnie nic, poza ewen-tualnym udziałem w tej jednej aferze.Zawahałam się.Wyglądało na to, że miał rację, a poza tym nie można nie wierzyćsłowu honoru.W popełnianiu pomyłek, jak widać, jestem szczególnie utalentowana. Dobrze powiedziałam smutnie. Powiem panu.Gdyby nie to, że istotnieprzez długi czas wierzyłam w praworządność mojego tajemniczego nieznajomego,i gdyby nie to, że się tak fatalnie rąbnęłam, może pan być pewien, że dzikimi wołami niewyciągnąłby pan ze mnie ani jednego słowa.Wyrecytowałam mu długie fragmenty książki telefonicznej pełna uczuć bardzo nie-przyjemnych.Skończyłam i spytałam: No i co? No i nic.Sądzę, że teraz będzie pani chciała wrócić do domu.Proszę bardzo, możepani to uczynić bez przeszkód. Ale co pan, w duchy pan wierzy? Pan myśli, że ja stąd wyjdę bez żadnych informa-cji od pana? Prędzej wrosnę w to krzesło, zapuszczę korzenie i zakwitnę! Co pani chce ode mnie usłyszeć? powiedział, uśmiechając się już wyraznie. Wszystko o tym człowieku! Kim jest, jak się nazywa, gdzie mieszka, nie dość natym, ja go chcę zobaczyć! Domaga się pani ode mnie rzeczy niemożliwych.Afera jeszcze nie jest skończona,główny bohater przebywa na wolności i nikt nie ma prawa znać jego nazwiska.A tymbardziej pani, sama pani przyznaje, że nie wiadomo, czego się można po pani spodzie-wać.Może pani zaręczyć, że poznawszy jego dane personalne, nie uczyni pani absolut-nie nic?Zastanowiłam się.Nie, nie mogłam zaręczyć.Przeciwnie, mogłam zaręczyć, że popeł-nię następne szaleństwo. Jedyne, czym mogę pani służyć, to nazwiska osób jak najbardziej praworządnych,które pracowały dla dobra umiłowanego kraju, z głównym macherem na czele.Już jepani zresztą słyszała. Częściowo.Na diabła mi te nazwiska? To bardzo sympatyczni ludzie.Jak się to wszystko skończy, to będzie pani mogłaich poznać. Nie chcę.Kicham na nich. A oprócz tego mogę pani jeszcze doradzić, żeby pani może zmieniła obiekt zain-teresowań.Klin klinem!Aż podskoczyłam na krześle. Czy mam rozumieć, że mi pan czyni awanse? spytałam z jadowitą uprzejmo-ścią. Cóż, muszę przyznać, że nawet jest pan w moim typie. Na litość boską, ja jestem żonaty!.Bardzo panią przepraszam, ale ja myślałem126o którymś z tamtych panów.Niektórzy z nich są wolni i doprawdy warci zajęcia.Proszę,przy wolnych mogę pani postawić krzyżyki.Przyjrzałam się niechętnie kilku nazwiskom. Mam wrażenie, że już gdzieś widziałam to miano powiedziałam w zamyśleniu. To ten główny, prawda? Ale może mi się wydaje.Raczy pan już skończyć te krwawedowcipy, przyzwoita instytucja nie powinna się naigrawać z doprowadzonych.Kiedy siędowiem od pana tej upragnionej reszty? Jak tylko pani najdroższy wróg znajdzie się za kratkami.Zadzwonię do pani. i po chwili dodał półgłosem: Jeśli to jeszcze będzie potrzebne. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że robi pan ze mnie balona dużej klasy powie-działam ponuro i wstałam z krzesła. Nie wiem, czemu mam to przypisać.Sadyzm za-pewne, nic innego.Do widzenia panu.Nie życzę panu spotkania ze mną, jeżeli pan niedotrzyma słowa. O konieczności zachowania milczenia nie muszę pani chyba wspominać? Nie musi pan.Grób to mięta w porównaniu ze mną.Cześć pracy.Wróciłam do domu tylko dlatego, że to było jedyne miejsce, do którego mogłamwrócić i do którego trafiłam zupełnie automatycznie.Koniec świata nastąpił.Nie byłoco ukrywać: przegrałam piękną, fascynującą grę.O, genialna duszo ukochanej przyjaciółki! Przysięgam, że już nigdy w życiu nie zlek-ceważę twoich ostrzeżeń!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]