Podobne
- Strona startowa
- Peter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)
- Historyczne Bitwy 130 Robert Kłosowicz Inczhon Seul 1950 (2005)
- Kass Fleisher The Bear River Massacre and the Making of History (2004)
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Mark W. Harris Historical Dictionary of Unitarian Universalism (2003)
- Henryk Sienkiewicz potop
- Sw. Faustyna Kowalska DZIENNICZEK DUCHOWY
- Małecka Karolina Cherem
- Pelot Pierre Tranzyt (SCAN dal 1130)
- Maja.Lidia.Kossakowska. .Siewca.Wiatru.(osloskop.net)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- btobpoland.keep.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Condillac uważał, że ze wszystkich potrzeb, o zaspokojenie których zabiegaczłowiek, potrzeba pożywienia przytępia pod pewnym względem władze jego duszy iwyczerpuje całkowicie ich działanie.Człowiek jest istotą wolną, ma świadomość swej wolności.Zwiadomość tasprowadza się do możliwości wyboru; ale żeby móc wybrać, trzeba znać korzyści iniedogodności płynące z ulegania swym pragnieniom lub z opierania się im, azastanawianie się zakłada doświadczenie i wiedzę.Wolność zatem wymaga znajomości warunków działania.Nie polega na decyzjachniezależnych od tych, warunków, jest ona nimi ograniczona. Wolność - piszeCondillac - polega więc na postanowieniach, które przy założeniu, że zawsze podjakimś względem zależymy od działania przedmiotów, są następstwem rozważań, któreprzeprowadziliśmy lub które mielibyśmy możność przeprowadzić. Sam Bóg - piszedalej - dlatego tylko tak dobrze używa własnej (wolności), że wiedząc wszystko, czyni127zawsze tylko to, co jest Jemu najdogodniejsze.A zatem z wolności człowiek musiumieć skorzystać.2.9.Jean Lerond d'Alembert (1717-1783)Nieślubny syn arystokratycznych rodziców, wychowywany w środowisku ludziubogich, spędził życie w Paryżu ,stając się dzięki swym zdolnościom w dziedzinienauk ścisłych - w 24.roku swojego życia członkiem Akademii Nauk.Był, wraz zDiderotem, twórcą francuskiej Wielkiej Encyklopedii.2.9.1.OntologiaIstnieją tylko fakty obiektywne, które dane są ludziom w doświadczeniu.Trzeba jeuwzględniać i powstrzymywać się od wygłaszania hipotez, zwłaszcza w poszukiwaniu istoty bytu , pierwszej przyczyny.Z nauki należy wyłączyć wszelką metafizykę.Diderot ukazywał, że także materializm jest metafizyką, przekracza bowiem faktystwierdzone w doświadczeniu.2.9.2.GnoseologiaNauka powinna zawierać twierdzenia wyłącznie pewne, czyli twierdzenia o faktachobiektywnie istniejących.Faktami tymi bezpośrednio zajmują się nauki szczegółowe,filozofia zaś powinna dokonywać syntezy opracowanych faktów szczegółowych.Nauka, jaką tworzy człowiek, jest fragmentaryczna.Opracowania szczegółówpoprzeplatane są licznymi polami niewiedzy.Nie można zatem tworzyć systemunaukowego.Umysł człowieka jest zbyt ubogi, aby mógł poznać wszechświat wcałokształcie, wiedza o świecie jest możliwa tylko na granicy z niewiedzą.2.9.3.AntropologiaCzłowiek jest istotą cielesną, uzależnioną od tysiąca potrzeb i wrażliwą na działanieciał zewnętrznych.Uległby szybkiemu zniszczeniu, gdyby nie zabiegał o to, by sięzabezpieczyć przed negatywnym oddziaływaniem z zewnątrz.Niektóre ciała oddziałująna człowieka pozytywnie, inne nie - w ten sposób człowiek odczuwa przyjemność i ból.Najwyższym dobrem jest brak cierpień, ale człowiek może tylko zbliżać się do tegoideału, nigdy go nie osiągając.Problem ten jest zrozumiały dla prawdziwychmędrców , odrzucany zaś przez filozofię gminną.W walce o zachowanie ciała, pozyskiwanie przyjemności ludzie jednoczą się,tworząc wspólnotę, która wymaga z kolei wynalezienia znaków. Taki jest początekkształtowania się społeczeństwa.Stosunki społeczne rozszerzają zakres naszych idei,przyczyniają się do powstawania nowych.Przyjemność i korzyść powinny być tymi128stanami, które zbliżałyby ludzi, jednoczyłyby ich wysiłki, utrwalałyby pozytywne więzispołeczne, przyczyniające się do tworzenia największego pożytku. A ponieważ -powiadał d'Alembert - każdy członek społeczności pragnie jak najbardziej zwiększyćpożytek własny, jaki z niej czerpie, zmuszonym będąc przy tym walczyć z równiegorliwym dążeniem każdego z innych członków, przeto nie wszyscy mogą mieć ten samudział w korzyściach, jakkolwiek wszyscy mają to samo do nich prawo.Owo prawo, takbardzo godne uznania, zostaje przeto wkrótce naruszone przez barbarzyńskie prawonierówności, zwane prawem silniejszego.Praktykowanie tego prawa, którego taktrudno bywa nie nadużyć, nadaje nam wszelkie pozory podobieństwa do zwierząt.Społeczeństwo powstało również w celu ochrony słabych.Z czasem ochrona taprzekształciła się w ucisk. Ale im ucisk jest gwałtowniejszy - pisał d'Alembert - tymniecierpliwiej znoszą go uciskani, czują bowiem, że nie zdarzyło się nic, co by mogłousprawiedliwić tę nad nimi przemoc.To legło u podstaw pojawienia się takich pojęć,jak niesprawiedliwość i zło moralne oraz przeciwstawnych im: sprawiedliwość, dobromoralne.Te ostatnie określa się jako cnoty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]