Podobne
- Strona startowa
- KS. DR PROF. MICHAŁ SOPOĆKO MIŁOSIERDZIE BOGA W DZIEŁACH JEGO TOM IV
- Trylogia arturiańska 02 Bernard Cornwell Nieprzyjaciel Boga
- Cornwell Bernard Trylogia Arturiańska Tom 2 Nieprzyjaciel Boga (3)
- Farmer Philip Jose Przebudzenie kamiennego boga (S
- Cook Robin Zabawa w boga by sneer
- Cook Robin Zabawa w Boga (2)
- Harold J. Weiss, Jr. Yours to Command, The Life and Legend of Texas Ranger Captain Bill McDonald (2009)
- Trylogia arturiańska 03 Bernard Cornwell Excalibur
- Jordan Robert Czara Wiatrow (SCAN dal 963)
- Współczesne tendencje w pomocy społecznej i w pracy socjalnej red. Mirosław Grwisński, Jerzy Krzyszkowski
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- prymasek.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale ta zaciągnięta przez Watykan »nabożna zasłona« niewiele uczyni, bo mimo powołania zarządcy komisarycznego pozostali ci sami pracownicy, a nieprawidłowości nadal maj ą miejsce".Tak więc waleczny związkowiec na nowo podejmuje akcję i oskarża aktualnego komisarza o trwonienie publicznych pieniędzy, wskazując jako przykład zakup za dwa miliony lirów jednorazowych strzykawek wkrótce ulegających przeterminowaniu.W innym, już nie wiadomo którym z kolei, zawiadomieniu do prokuratury Cervone mówi o przyjęciu do pracy dziesięciu ogrodników, którzy - mimo iż faktycznie pracy nie wykonywali przez dwa lata -pobierali regularne wynagrodzenie.Zgłasza ponadto przypadki przyjmowania do pracy osób z rodziny i osób "z polecenia" (przy czym sam siebie kwalifikuje do tej właśnie kategorii).Przytacza w tym względzie wiele konkretnych przypadków.Dnia l O czerwca 1995 w stosunku do ponad osiemdziesięcioletniego już Lorenzo Leone zostaje wydany nakaz zatrzymania.Prokurator wydaje postanowienie o osadzeniu w areszcie domowym w jego luksusowej willi przy via Ciardi.Przedmiotem wytoczonego przeciwko byłemu szefowi ośrodka nowego postępowania sądowego jest naruszenie przepisów234235o nawiązywaniu stosunku pracy.Chodzi o zatrudnienie Saverio Torelli w charakterze pomocnika technicznego.Był on z zawodu fryzjerem i Leone przyjął go do pracy jako inwalidę cywilnego, chociaż kilka miesięcy wcześniej Torelli został wykreślony z rejestru "z powodu fałszywego inwalidztwa", a ponadto nie posiadał ani wymaganego wykształcenia ani też odpowiedniego stażu pracy.Lorenzowi Leone poleciła go szwagierka Francesca Micucci, sekretarka z biura obsługi administracyjnej zespołu opieki zdrowotnej, tego samego, który określał dzienny limit wydatków należny ośrodkowi.Lorenza Leone (który miał już za sobą warunkowe umorzenie postępowania) oskarżono o poświadczenie nieprawdy i współdziałanie w przekroczeniu kompetencji w celach przysporzenia korzyści majątkowej.Również nowy szef ośrodka - biskup Riccardo Ruotolo, trafił w końcu na ławę oskarżonych, ale w charakterze administratora Domu Wsparcia w Cierpieniu w San Giovanni Rotondo, założonego przez ojca Pio.W zarządzie fundacji domu zasiadywali: Vincenzo D'Addario (rezydujący w siedzibie arcybiskupstwa w Manfredonia), Antonio Cicchetti i Domenico Fazio (zamieszkały w Mediolanie).Najbardziej znany z tego kwartetu Domenico Fazio - którego nazwisko znalazło się na bolońskiej liście członków Włoskiej LożyWielkiego Wschodu, a w latach siedemdziesiątych pełnił funkcję dyrektora w ministerstwie oświaty - był kuzynem Aldo Moro, leadera Chrześcijańskiej Demokracji, porwanego i zamordowanego przez Czerwone Brygady (1978).Biskupowi Ruotolo zarzucono naruszenie przepisów prawa budowlanego, usiłowanie oszustwa i poświadczenie nieprawdy.Wraz z Ruotolo przed sądem odpowiadało siedmiu innych oskarżonych, wśród których znajdował się były burmistrz Nicola De Bonis i była burmistrz Felicetta Baldinetti.Sprawa dotyczyła budowy Domu Chorego Pielgrzyma, dużej wielo-specjalistycznej przychodni z aneksem w postaci ogromnego parkingu, budowy prowadzonej - według aktu oskarżenia - z naruszeniem norm urbanistycznych i wbrew planowi zagospodarowania przestrzennego.Dla wpływowego biskupa prokurator Antonio Vaccaro zażądał kary sześciu miesięcy pozbawienia wolności i grzywny w wysokości 40 milionów lirów.Prokurator domagał się nadto wszczęcia śledztwa celem określenia sytuacji procesowej pozostałych odpowiedzialnych osób, wśród których znajdował się dyrektor wydziału architektury Genneto Longo, który w 1987 roku wydał zezwolenie na budowę mimo -według aktu oskarżenia - zupełnego braku szczegółowego projektu budowy.Na sali sądowej tenże bronił236237się twierdząc, że projekt już istniał, a jego nazwa brzmiała "Święty, Święty, Święty".Określono też w nim technologię prac budowlanych, a przedstawiony zakres "umożliwiał traktowanie go jako spełniającego wymogi prawne projektu budowlanego".W jaki sposób mogło zakończyć się postępowanie sądowe w sprawie "świętego planu" budowy obiektu o kubaturze 100 000 metrów sześciennych, którego kamień węgielny poświęcił osobiście papież Jan Paweł II? Z pewnością nie sądowym zajęciem budynku i nakazem j ego zburzenia, ale należytym uniewinnieniem wszystkich odpowiedzialnych za zaistniały stan.Faktem jest, że Dom Wsparcia w Cierpieniu zawiaduje rocznie dziesiątkami miliardów lirów, do których należy jeszcze doliczyć przychody z dwóch hoteli z restauracjami w San Giovanni Rotondo, gdzie przybywają ogromne rzesze wiernych.Ciekawe, jak się ma do przykazań kościelnych treść wywieszek hotelowych w Domu Ćwiczeń Duchowych i w Domu Wieczerzy Pańskiej im.Świętej Klary, informujących, że "zgodnie z zezwoleniem władz napoje na bazie alkoholu i trunki wysokoprocentowe podaje się tylko gościom hotelowym".Pewnego dnia na zapalczywego związkowca Francesco Saverio Cervone spada gniew z niebios:13 września 1995 zostaje aresztowany i osadzony w superwięzieniu w Trani.Ten dzień był w istocie dosyć szczególny dla Domu Bożej Opatrzności, obchodzono bowiem czterdziestą rocznicę śmierci założyciela - ojca Pasquale Uva
[ Pobierz całość w formacie PDF ]