Podobne
- Strona startowa
- Peter Charles Hoffer The Brave New World, A History of Early America Second Edition (2006)
- Historyczne Bitwy 130 Robert Kłosowicz Inczhon Seul 1950 (2005)
- Kass Fleisher The Bear River Massacre and the Making of History (2004)
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Mark W. Harris Historical Dictionary of Unitarian Universalism (2003)
- Sprawa Rembrandta Daniel Silva
- De Sade D. A. F. Zbrodnie milosci (2)
- Lem Stanislaw Niezwyciezony.WHITE
- [Alexandre Dumas] Il Conte di Montecristo
- Dick Philip K Tytanscy Gracze (SCAN dal 960)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- asfklan.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Boga tego nazywaj¹ Belesem7 i nadzwyczajn¹czci¹ go otaczaj¹, dopatruj¹c siê w nim Apollina.Niektórzy z ¿o³nierzyMaksymina opowiadali potem, ¿e wielokrotnie ukaza³ im siê w powietrzujego obraz, jak walczy³ w obronie miasta.Czy rzeczywiœcie coœ takiegozobaczyli niektórzy w swojej wyobraŸni, czy te¿ tak tylko mówili (bo niechcieli siê przyznaæ do hañby, ¿e tak wielkie wojsko nic nie osi¹gnê³ow walce z t³umem ludu znacznie s³abszym liczebnie, i dlatego podawali,¿e przez bogów, a nie przez ludzi zostali zwyciê¿eni), tego nie umiem po-wiedzieæ, jednak nieoczekiwany wynik pozwala wszystkiemu daæ wiarê.4.Jakkolwiek by³o, doœæ ¿e Maksyminus po powrocie pos³ów z niczymwpad³ w jeszcze wiêkszy gniew i wœciek³oœæ, z tym wiêkszym te¿ poœpie-chem ruszy³ naprzód.Kiedy stan¹³ nad jak¹œ wielk¹ rzek¹ oddalon¹ odmiasta o 16 mil8, zasta³ wody jej wezbrane na ogromn¹ szerokoœæ i g³ê-7 B e l e s u Herodiana (na napisach z okolic Akwilei — B e l e m u s), by³o tobóstwo celtyckie otoczone wielk¹ czci¹ w Norykum i okolicy Akwilei.8 By³a to rzeka Sontius.bokoœæ.W letniej bowiem porze staja³y œciête przez ca³¹ zimê œniegi w gó-rach po³o¿onych nad górnym jej biegiem, co spowodowa³o ogromne jejwezbranie.Wojsko znalaz³o siê wiêc w k³opocie, jak siê przez ni¹ prze-prawiæ.Most bowiem, potê¿ne i przepiêkne dzie³o dawniejszych cesarzy,zbudowany z czterostopowych kamieni, opieraj¹cy siê na filarach z lekkasiê rozszerzaj¹cych, zniszczyli i zerwali Akwilejczycy.Nie maj¹c zatemani mostu, ani okrêtów wojsko stanê³o bezradnie.Niektórzy Germanie,nie znaj¹cy bystrych i rw¹cych pr¹dów rzek italskich, myœleli, ¿e p³yn¹one spokojnie przez równinê, jak i u nich (dlatego te¿ rzeki zamarzaj¹u nich ³atwo, gdy¿ pr¹d nie pêdzi tak bystro), rzucili siê do wody na ko-niach przyzwyczajonych do p³ywania, ale zostali uniesieni przez pr¹di zginêli.Przez dwa lub trzy dni zatrzyma³ siê zatem Maksyminus na swoimbrzegu, rozbiwszy namioty i otoczywszy rowem wojsko dla ochrony przednapadem, aby siê zastanowiæ, jakby most przez wodê przerzuciæ.Poniewa¿nie by³o drzewa ni okrêtów, które by mo¿na zwi¹zaæ i w ten sposób urz¹-dziæ most na rzece, zwrócili niektórzy z rzemieœlników uwagê na to, ¿ew opuszczonych wsiach znajduje siê wiele pró¿nych kadzi na wino z drze-wa obrobionego, jakich mieszkañcy u¿ywali poprzednio na w³asne potrze-by tudzie¿ aby przesy³aæ bezpiecznie wino swoim odbiorcom.Poniewa¿by³y wydr¹¿one jak okrêty, wiêc powi¹zane ze sob¹ musia³y siê unosiæna powierzchni wody, jak czó³na, aby zaœ nie zosta³y zniesione, nale¿a³o jeze sob¹ po³¹czyæ, a nastêpnie narzuciæ na nie ga³êzie i nasypaæ niezbytgrub¹ warstwê ziemi, co przeprowadzono z wielkim nak³adem pracy i po-œpiechem.Pod kierunkiem cesarza przesz³o w ten sposób wojsko przez rzekê i po-ci¹gnê³o przeciwko miastu.Domy na przedmieœciach znaleŸli opuszczone,wyciêli jednak winn¹ latoroœl i wszystkie drzewa, spalili wiele zabudo-wañ, tak ¿e piêknej poprzednio okolicy odebrali ca³¹ jej urodê, bo kiedyna równych szeregach drzew zaczepione by³y wszêdzie pêdy winnej lato-roœli, powi¹zane ze sob¹ na kszta³t girland przy uroczystoœciach, mo¿na by-³o powiedzieæ, ¿e kraj ca³y jest wieñcami przybrany.Wszystko to wykopali¿o³dacy razem z korzeniami, po czym skierowali siê ku morzu.Poniewa¿jednak wojsko by³o zmêczone, wiêc postanowiono nie przypuszczaæ zarazataku, lecz zatrzymaæ siê poza zasiêgiem strza³u z ³uku; rozdzielili siê nawiêksze i mniejsze oddzia³y wokó³ ca³ego muru wed³ug tego, jaka czêœæzosta³a ka¿demu wyznaczona, i odpoczywali przez jeden dzieñ, po czympodjêto oblê¿enie.Sprowadzili wiêc rozmaite maszyny i walcz¹c pod murami z wszyst-kimi si³ami stosowali wszelki kunszt oblê¿niczy.Niemal codziennie przy-puszczali szereg szturmów do murów i ca³e miasto zosta³o przez wojskojakby w sieæ ujête.Ale Akwilejczycy stawiali opór walcz¹c z murówz wielkim wysi³kiem i zapa³em; pozamykali œwi¹tynie i domy, a lud ca³yz dzieæmi i kobietami odpiera³ nieprzyjaciela z wie¿ i blanków.Nikt w ¿ad-nym wieku nie by³ nieu¿yteczny, ¿eby nie móg³ wzi¹æ udzia³u w walcew obronie ojczyzny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]