Podobne
- Strona startowa
- KS. DR PROF. MICHAŁ SOPOĆKO MIŁOSIERDZIE BOGA W DZIEŁACH JEGO TOM IV
- 12 x smierc Michal Pauli
- Psellos Michal Kronika
- Salvatore R.A Star Wars czesc 2. Atak Klonow
- Tombak Michal Jak zyc dlugo i zdrowo (3)
- FrontPage 2002 Praktyczne projekty
- Eddings Dav
- Wolnomularstwo I Jego Tajemnice
- McCaffrey Anne Smocze oko (SCAN dal 1041)
- Marsden John Kroniki Ellie 03 Przyciągając burzę
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alba.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oprócz tego przyjmować po l łyżce stołowej tego oleju w trakcie śniadania i kolacji.Nie minął miesiąc, a włosy mojego pacjenta odzyskały blask, zniknął łupież, a on sam przyznał, że jeszcze nigdy w życiu nie miał tak puszystych i zdrowych włosów.Na zakończenie pragnę dać Państwu kilka praktycznych rad:Olej roślinny należy trzymać w dobrze zamkniętym naczyniu, w ciemnym, chłodnym miejscu i nie dłużej niż 6 miesięcy.Oleje nierafinowane są oczywiście lepsze niż rafinowane.Olej w szklanych butelkach jest jakościowo lepszy od oleju w opakowaniach plastikowych.Nie szkodzi, jeśli na dnie butelki pojawi się niewielki osad.Są to biologicznie aktywne substancje.Proszę nie używać tej samej porcji oleju do wielokrotnego smażenia.Nie należy smażyć potraw na oleju zbyt długo, ponieważ podczas długotrwałego podgrzewania powstają w nim szkodliwe dla zdrowia związki, które podrażniaj ą żołądek, jelita, zgubnie działają na wątrobę i prowadzą do rozwoju komórek nowotworowych.Cofnąć nowotwórNie raz miałem okazję być świadkiem sytuacji, w których nawet silni duchem ludzie bledli, usłyszawszy straszną diagnozę -rak.Każdy przyjmował tę wiadomość jak wyrok śmierci, nie podlegający apelacji.Osoby poważnie chore doskonale rozumieją, że ich choroba jest nieuleczalna, jednak do ostatniej chwili starają się chwytać życia.Taki już jest człowiek - docenia zdrowie dopiero po jego utracie.Dzisiejsza medycyna nie może dać odpowiedzi na pytanie, jakie są przyczyny powstawania chorób nowotworowych.Jaka siła zmusza komórki naszego ciała do przekształcania się, rozmnażania z ogromną prędkością, aby później śmiertelnie wrastać w zdrowe tkanki, powodując ból i cierpienie? Lekarze i uczeni stworzyli wiele teorii, wyjaśniających mechanizm powstawania raka, ujawnili masę czynników rakotwórczych, stymulujących rozwój komórek nowotworowych.Jednak prawdziwej przyczyny nie udało się znaleźć.A nie udało się to, jak mi się wydaje, z następujących powodów:Po pierwsze dlatego, że podczas leczenia raka nie rozpatruje się organizmu jako jednego biologicznego systemu, a jako zbiór poszczególnych organów.Walka przeważnie skierowana jest na chory organ, w którym wykryto guz.Powszechnie stosowane zabiegi: rentgeno- i chemioterapia, napromieniowywanie izotopowe teoretycznie są skierowane na mobilizację sił obronnych organizmu.Niestety, organizm, osłabiony chorobą, nie posiada wewnętrznych rezerw, aby się bronić, jest zatruty od środka.Oprócz tego powyższe zabiegi niekorzystnie zmieniają płynne środowisko w organizmie, czyniąc je jeszcze bardziej zasadowym.Sprzyja to zwiększonemu rozwojowi bakterii chorobotwórczych, co jeszcze bardziej osłabia organizm.Po drugie, medycyna wciąż poszukuje uniwersalnego leku lub kombinacji leków, które mogłyby skutecznie likwidować guzy (znowu skutek, a nie przyczynę choroby).Nie tędy droga.Choroba nowotworowa to porażenie całego organizmu, zaczynając od mózgu, a kończąc na jelicie grubym.„Ziarna" tej choroby tkwią w człowieku już od dzieciństwa, a w ciągu życia zaczynają „kiełkować", dając stopniowo odnóża w postaci przejściowych stadiów zasadniczej choroby (czyli nowotworu).Katar, przeziębienie, reumatyzm, artretyzm, choroby oczu, uszu, gardła, nerek, wątroby, serca, układu kostnego i nerwowego -wszystko to są ogniwa jednego nowotworowego łańcucha.I dopóki „właściciel" nie pozwoli swojemu organizmowi skorzystać ze znajdujących się w nim, danych przez przyrodę sił obronnych, uruchamiających odporność, samoregulację i samoregenerację, tak długo tysiące jednostek naukowo-badawczych, miliony lekarzy nie będą w stanie stworzyć leków lub metod, które mogłyby ostatecznie wyleczyć człowieka.Na dzień dzisiejszy nawet te osoby, które pomyślnie przeszły operację i żyją, podświadomie znajdują się pod ciągłą presją nawrotu choroby.Przez wiele lat miałem kontakt z chorymi na raka.Na pewno ich liczby nie można porównać z tysiącami chorych w różnych szpitalach na całym świecie.Żyją oni do dziś, chociaż wyrok na nich był w większości przypadków jeden - śmierć.Pewnego razu do Centrum Zdrowia w Moskwie, w którym pracowałem przyszła 39-letnia kobieta.Lekarze stwierdzili u niej raka trzustki.W ciągu 6 miesięcy przeszła 2 operacje.Była bardzo osłabiona.Lekarze dawali jej 2-3 miesiące życia.Męczyła ją nieustanna gorączka 38 - 39 °C.Jednym słowem - kobieta ta „spalała się" w oczach.Na spotkaniu z nią powiedziałem: „Jest nas troje: ty, ja i twoja choroba.Z kim chcesz być? Dwoje zawsze pokona jednego." Nie doczekałem się odpowiedzi, ale po wyrazie jej oczu zrozumiałem, że ona chce żyć i będzie walczyć do końca.Terapię rozpoczęliśmy od oczyszczenia jelita grubego przy pomocy lewatywy.Metodę tę zaproponował w 1946 r.amerykański lekarz Gerson.Przez długi czas stosowano ją w szpitalu dla chorych na raka, prowadzonym przez córkę lekarza, przy czym należy dodać, że z dobrym skutkiem.Z czasem jednak zapomniano o niej, ponieważ wielu współczesnych lekarzy uważa lewatywę za przeżytek.Istota metody polega na zrobieniu choremu dużej ilości lewatyw: 6 - 8 na dobę.Do irygatora nalewa się l ,5 litra przegotowanej wody o temperaturze + 38 °C, 3 - 4 łyżeczki soku z cytryny i szklankę soku z buraków.Ilość lewatyw zależy od stanu chorego -im jest cięższy, tym więcej zaleca się lewatyw.Później lewatywy należy robić raz na dzień lub co drugi dzień do momentu, gdy u chorego pojawi się własny stolec.Skuteczność metody Gersona można wyjaśnić tym, że oczyszczanie jelita grubego pomaga usunąć z organizmu „trucizny", toksyny, które powstają w wyniku funkcji życiowych komórek nowotworowych.Jeżeli nie usunie się tych toksyn, to wraz z krwią dostają się one do mózgu i całkowicie blokują samoregulację procesów życiowych, co prowadzi do śmierci.Jeszcze w latach 50-tych Gerson zwrócił uwagę na ścisły związek funkcjonowania jelita grubego z pracą mózgu i centralnego układu nerwowego.Zawsze powtarzał swoim uczniom: „Rak to zemsta natury za nieprawidłowo spożywane posiłki.W 99% to zatrucie własnymi toksynami, a tylko l % stanowią nieodwracalne zmiany, które występują w organizmie."Jeżeli rak zaatakował układ pokarmowy, pojawia się problem co jeść? Mięso, ryby, przetwory mleczne, różne zupy, buliony nie są zalecane.Pozostają kasze, warzywa, owoce.Łączenie warzyw w postaci surowej lub gotowanej jest niemożliwe, gdyż są trawione w różnym czasie - warzywa 4 godziny, a owoce - 2 godziny.Natomiast można dowolnie łączyć świeżo przygotowane z nich soki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]