Podobne
- Strona startowa
- Robert Pozen Too Big to Save How to Fix the U.S. Financial System (2009)
- Neumann Robert The Internet Of Products. An Approach To Establishing Total Transparency In Electronic Markets
- Historyczne Bitwy 130 Robert Kłosowicz Inczhon Seul 1950 (2005)
- Zen and the Heart of Psychotherapy by Robert Rosenbaum PhD 1st Edn
- Nora Roberts Gocinne występy [Ksišżę i artystka] DZIEDZICTWO 02
- QoS in Integrated 3G Networks Robert Lloyd Evans (2)
- Zelazny Roger & Sheckley Robert Przyniescie mi glowe ksiecia
- Zelazny Roger i Sheckley Robert Przyniescie mi glowe ksiecia
- Faustyna Kowalska, DZIENNICZEK DUCHOWY
- Coelho Paulo Na brzegu rzeki Piedry usiadlam
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nea111.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Istotnie, takie były zało\enia.- Conklin skinął głową.- Właśnie dlatego szukałem poomacku, dzwoniąc tu i tam, bo nawet nie podejrzewałem, co mogę znalezć.Jezus, Maria,działający na całym świecie kartel, który powstał dwadzieścia lat temu w Sajgonie, a od tegoczasu wchłonął wielu najbardziej wpływowych ludzi w rządzie i wojsku! Mo\esz być pewien,nie zale\ało mi na takim odkryciu.Wszystko, do czego spodziewałem się dokopać, to dzie-sięciu lub dwudziestu milionerów z tajnymi kontami bankowymi zało\onymi wtedy, kiedyjeszcze byli w Sajgonie, ale nie to, nie druga Meduza"!- Czyli, maksymalnie wszystko upraszczając, rozwój sytuacji miał wyglądać w nastę-pujący sposób.- Holland zmarszczył brwi, spojrzał na rozło\one przed nim papiery, a następ-nie z powrotem na Aleksa.- Po nawiązaniu kontaktu między Meduzą" i Szakalem ten ostatnipowinien się dowiedzieć, \e istnieje człowiek, na którego likwidacji Meduzie" zale\y do te-go stopnia, \e nie będzie się liczyć z kosztami.Zgadza się?- Właśnie dlatego chcieliśmy, \eby kontakt z Carlosem nawiązali ludzie znajdujący sięmo\liwie blisko szczytu - wyjaśnił Conklin.- Klienci, jakich jeszcze nigdy nie miał i o któ-rych w normalnej sytuacji mógłby tylko marzyć.- Dopiero wtedy miał usłyszeć, jak się nazywa ten człowiek, na przykład: John Smith,dawno temu znany jako Jason Bourne".W tym momencie musiał połknąć przynętę; przecie\chodzi o Bourne'a, jego wroga numer jeden.- Tak jest.Teraz sam rozumiesz, \e ludzie z Meduzy" nie mogli budzić najmniejszychpodejrzeń.Carlos miał im uwierzyć od razu, bez zastrze\eń.- Dlatego - wpadł mu w słowo Holland - \e Bourne stawiał pierwsze kroki właśnie w Meduzie", o czym Carlos doskonale wie, ale nigdy nie był członkiem tej drugiej, powstałejdopiero po wojnie.Czy prawidłowo nakreśliłem zarysy scenariusza?- Trudno byłoby lepiej.Bourne przez trzy lata brał udział w naszej tajnej operacji i omało nie zginął, a przy okazji musiał się przekonać, \e wielu niepozornych fiutów z Sajgonurozbija się najnowszymi jaguarami, ma własne jachty i konta z sześcioma zerami, podczasgdy on wylądował na państwowej posadce.Nawet święty Jan Chrzciciel mógłby stracić cier-pliwość, a co dopiero mówić o Barabaszu.- To wspaniałe libretto - przyznał Holland.Na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.- Ju\ słyszę triumfujące tenory i widzę zdradzieckie basy, umykające pokornie ze sceny.Niekrzyw się, Aleks, ja mówię zupełnie powa\nie! To naprawdę znakomity plan, tak znakomity,\e zamienił się w samospełniającą się przepowiednię.- O czym ty mówisz, do diabła?- Twój Bourne miał od samego początku rację.Wszystko potoczyło się tak, jak zapla-nował, tyle tylko, \e nie był w stanie wszystkiego przewidzieć.Gdzieś po drodze nastąpiłozjawisko zwane obcopylnością, ale to było nie do uniknięcia.- Czy mógłbyś wrócić z Marsa i wyjaśnić wszystko zwykłemu Ziemianinowi?- Meduza" postanowiła wykorzystać Szakala! Zabójstwo Teagartena nie pozostawiaco do tego \adnych wątpliwości, chyba \e uwierzysz w to, \e Bourne wysadził w powietrzesamochód generała.- Oczywiście, \e nie!- W takim razie ktoś, kto nale\ał do kręgu Meduzy", a wiedział o Bournie, wpadł napomysł posłu\enia się Carlosem.Nie mogło być inaczej.Nie wspominałeś o \adnym z nichArmbrusterowi, Swayne'owi ani Atkinsonowi?294- Jasne, \e nie! To nie była odpowiednia chwila, a poza tym nie byliśmy jeszcze przy-gotowani.- Kto w takim razie pozostał? - zapytał Holland.Aleks wpatrywał się przez chwilę bez słowa w dyrektora CIA.- DeSole.- wyszeptał wreszcie.- Tak jest.DeSole, zbyt nisko wynagradzany specjalista o nieprzeciętnym umyśle,skar\ący się \artobliwie, \e mając do dyspozycji tylko rządową pensję nie sposób odpowied-nio wykształcić dzieci i wnuki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]