Podobne
- Strona startowa
- Harry Eric L Strzec i bronic (SCAN dal 714)
- Hadoop.Operations(2012.9) Eric.Sammer
- Harry Eric L Strzec i bronic
- Harry Eric L Strzec i bronic (2)
- Harry Eric L Strzec i bronic (3)
- 2003 38 Audycja z grobu
- 25 K.W. Jeter Trylogia Wojny Łowców Nagród II Spisek Xizora
- Card Orson Scott Kalejdoskop
- Andre Norton Krysztalowy Gryf
- Sw. Brygida
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- mieszaniec.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gus by ć może nigdy nie dowiedziałby się o ukry tej przeszłości ojca, gdy by nie losowesprawdzanie zasobów w Departamencie Sprawiedliwości, które doprowadziło urzędników dodomu opieki w Sacramento.Przed 1979 rokiem rządowi łowcy nazistów nie sły szeli w ogóleo Otto von Bolschwingu.Człowiekiem, którego usiłowali skazać ty m, który doprowadził ich dovon Bolschwinga by ł biskup Valerian Trifa, zdemoralizowany partner von Bolschwingaz okresu rumuńskich pogromów w 1941 roku, w który ch zginęły setki %7ły dów.Wielu z nich obdartoze skóry i powieszono na metalowy ch hakach.Biskup Trifa zainspirował tę masakrę swoimianty semickimi oracjami na temat chałaciarzy , i to popchnęło masy do działania.VonBolschwing by ł hitlerowskim protektorem i obrońcą Trify z ramienia SD dawał mu radyoperacy jne, a po krwawej łazni zapewnił jemu i jego sprzy mierzeńcom kry jówkę w Bukareszcie.Podczas gdy po wojnie von Bolschwing ży ł jako anonimowy biznesmen w Amery ce i odciąłsię od swojego dawnego ży cia polity cznego w Europie, biskup Trifa chełpił się swojąprzeszłością, przez ponad trzy dzieści lat niemal prowokując władze imigracy jne, by się nimzajęły.Dobrze umocowany polity cznie Trifa stał się narodowy m przy wódcą RumuńskiegoKościoła Prawosławnego w Amery ce.W 1973 roku w tchnący m spokojem wnętrzu swojejplebanii w Michigan udzielił Ralphowi Blumenthalowi z New York Timesa wy wiadu, w który mbez oporów przy znał się, że nosił mundur faszy stowskiej %7łelaznej Gwardii w Rumunii i wy głaszał14anty semickie przemowy podżegające do pogromów.Trifa miał tak silną pozy cję jako głosrumuńskich imigrantów w Amery ce, że Radio Wolna Europa wy emitowałoczterdziestopięciominutowy wy wiad z nim na temat Rumunii, mimo że INS zdąży ła już postawićmu zarzuty doty czące zbrodni wojenny ch.W 1979 roku, kiedy po latach ociągania się Departament Sprawiedliwości poczy nił wreszcie15postępy w procedurze deportacy jnej doty czącej Trify, prokuratorzy poszukiwali świadków,16którzy mogliby zeznawać przeciwko kapłanowi.Zwrócili się o pomoc do Niemców, py tając,czy dy sponują informacjami o ty m, którzy z by ły ch funkcjonariuszy nazistowskich mogli coświedzieć o rumuńskich pogromach.Urzędnicy z Bonn podali im nazwisko człowieka, który najednej z list SS figurował ty lko jako von Bolschwing.Ale to nie wszy stko okazało się, że vonBolschwing w połowie lat pięćdziesiąty ch wy jechał z Europy i udał się do Amery ki.Urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości uważali wówczas tę nową postać Otto vonBolschwinga przede wszy stkim za świadka rozlewu krwi w Rumunii, za człowieka, którymógłby pomóc sfinalizować proces przeciwko Trifie, nie zaś za jednego ze sprawców.Dopierokiedy prawnicy Departamentu Sprawiedliwości zaczęli dogłębniej badać historię vonBolschwinga, uświadomili sobie, że by ł on o wiele istotniejszy m try bem w nazistowskiejmaszy nie, niż zakładali.Tak naprawdę okazał się ważniejszy niż sam Trifa.Von Bolschwingpozostawał w cieniu, by ł jednak czołowy m współpracownikiem Eichmanna, a odciski jegopalców pozostały na wielu dokumentach SS w Niemczech, Austrii i Rumunii.Zwiadek stał sięoskarżony m.Należało sprawdzić jeszcze jedną listę tę należącą do CIA.Przed wszczęciem krokówprzeciwko von Bolschwingowi Departament Sprawiedliwości musiał wiedzieć, czy agencjawy wiadowcza miała z nim jakiekolwiek związki po wojnie.Nie zamierzano niczego pozostawićprzy padkowi.Departament Sprawiedliwości nie miał wielu powodów, by my śleć, że CIAw jakikolwiek sposób współpracowała z von Bolschwingiem, ale po fiasku sprawy Soobzokova,kiedy Departament musiał patrzeć, jak jego oskarżenie upada ze względu na współpracę CIA zeswoim stary m nazistowskim szpiegiem, prokuratorzy nie zamierzali już niczego z góry zakładać.Urzędnik CIA zadzwonił do Marty ego Mendelsohna, wy ższej rangi urzędnika w jednostce dospraw nazistów, by powiedzieć mu niemile brzmiące tak tak, w rzeczy samej CIA wiedziałasporo o Otto von Bolschwingu.Przez całą dekadę po wojnie by ł jedny m z ich ludzi szpiegiemCIA w Europie.Wiadomość by ła druzgocąca, do tego stopnia, że już następnego dnia Mendelsohnsiedział w samochodzie razem ze swoim prawnikiem i jechał na drugi brzeg Potomaku, dosiedziby CIA, by dowiedzieć się, co dokładnie szpiedzy z Langley wiedzieli o pruskim17szlachcicu.Zanosiło się na kolejną katastrofę zarówno dla Departamentu Sprawiedliwości, jak i dla CIA.Po raz drugi w ciągu kilku miesięcy federalne władze badały sprawę by łego nazisty, który przezlata zimnej wojny pracował dla CIA jako szpieg.Ty m razem by ło jednak jeszcze gorzej.Dochodzeniem objęto funkcjonariusza SS znacznie wy ższego rangą niż Soobzokov.Jeśli CIAwiedziała wy starczająco dużo o prawdziwej hitlerowskiej przeszłości Soobzokova, bystorpedować sprawę jego deportacji, to musiała wiedzieć jeszcze więcej o związkach vonBolschwinga z Hitlerem.To oczy wiste, że jego agenci prowadzący z CIA pomogli vonBolschwingowi dostać się do Stanów Zjednoczony ch w 1954 roku i wy bielili jego dokumenty, bymu to umożliwić.CIA milczała również sześć lat pózniej, w 1960 roku, kiedy panikujący vonBolschwing zwrócił się do agencji, szukając pomocy po pojmaniu Eichmanna.Związki pomiędzy18CIA a by ły m współpracownikiem Eichmanna skłaniały do postawienia oczy wisty ch py tań ,jak powiedzieli nieco eufemisty cznie prawnicy agencji po wy czy szczeniu własny chdokumentów.Teraz, kiedy Departament Sprawiedliwości usiłował oskarży ć von Bolschwinga,urzędnicy w Langley martwili się, że ich by ły szpieg może uciec się do miękkiego szantażu wy korzy stać grozbę wy jawienia tajny ch informacji w sądzie, by uniemożliwić deportację.Równocześnie w Departamencie Sprawiedliwości obawiano się, że w aktach CIA może pojawićsię informacja, iż von Bolschwing, podobnie jak Soobzokov, powiedział CIA wszy stko o swojejnazistowskiej przeszłości przed przy by ciem do Amery ki.Departament Sprawiedliwości niechciał, by CIA znów zniweczy ło jego starania. Większość naszy ch spraw opiera się natwierdzeniu, że oskarżony skłamał na temat swojej nazistowskiej przeszłości w chwili, gdy starał19się o pozwolenie na wjazd do USA, albo podczas procedury przy znawania oby watelstwa napisał Mausner do CIA w liście przedstawiający m jego obawy. Jest wobec tego ważne,by śmy dokładnie wiedzieli, co INS, Departament Stanu i CIA wiedziały o von Bolschwingu, gdypojawił się w kraju i podczas przy znawania oby watelstwa.By ła to jedna z ty ch spraw, co do który ch wszy scy mieli nadzieję, że jak najszy bciej sięskończą
[ Pobierz całość w formacie PDF ]