Podobne
- Strona startowa
- c5 9aw. Jan Od Krzy c5 bca Dzie c5 82a
- 0199291454.Oxford.University.Press.USA.Values.and.Virtues.Aristotelianism.in.Contemporary.Ethics.Jan.2007
- Jan Filip Vybrane kapitoly ke studiu ustavniho prava pdf
- Van Roy Peter, Haridi Seif Concepts, Techniques, and Models of Computer Programming
- Howatch Susan Bogaci są różni 01 Bogaci są różni
- Howard Robert E Conan
- Kirst Hans Hellmut 08 15 t.2
- Harold J. Weiss, Jr. Yours to Command, The Life and Legend of Texas Ranger Captain Bill McDonald (2009)
- McCaffrey Anne smoczy spiewak
- Weis M., T. Hickman Smoki jesiennego zmierzchu 1
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- mieszaniec.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A najważniejsze jest to, że wśród tejoczyszczającej nocy jej pożądania, odczucia i namiętności zostały uśpione, umartwione izgaszone.Gdyby bowiem były one rozbudzone i czynne, nie pozwoliłyby jej iść naprzód.Następuje teraz wiersz:Bezpieczna wśród ciemności.Rozdział 16[Objaśnia, w jaki sposób dusza będąc w ciemności idzie bezpieczna].1.Ciemność, o której tu [dusza] mówi, dotyczy, jak już mówiliśmy, pożądań i władzzmysłowych, wewnętrznych i duchowych.Wszystkie one bowiem zaciemniają się tej nocypod względem swego światła naturalnego, a to w tym celu, by wyzbywszy się tegonaturalnego światła, otrzymały światło nadprzyrodzone.Wśród tej nocy zatem pożądaniazmysłowe i duchowe zostają uśpione i umartwione, tak iż nie mogą kosztować niczego,zarówno boskiego jak i ludzkiego.Odczucia duszy również zostają osłabione i stłumione, takiż w niczym nie doznają pomocy.Wyobraznia duszy zostaje związana i nie może sięzajmować żadnym dobrem.Pamięć zanika, rozum wchodzi w ciemności, nie mogączrozumieć niczego, wola oschła i uciśniona, a wszystkie inne władze próżne i bezczynne.Nadtym wszystkim unosi się gęsta i ciężka chmura przytłaczająca duszę, przyprawiając ją ocierpienie i jakby oddalając ją od Boga.Z tych też powodów mówi tu dusza, że choć wciemnościach szła bezpieczna.2.Przyczyna tego jest jasna.Zazwyczaj bowiem dusza błądzi jedynie przez swe pożądania,upodobania, rozumowania, przez poznanie i przez swe odczucia.Bo też często przekracza tulub nie zachowuje właściwej miary, błądzi i zachowuje się niewłaściwie, skłaniając się dotego, do czego nie powinna.Wyzbywszy się zaś tych wszystkich swoich działań i dążeń,zabezpiecza się tym samym od błędów.Nadto uwalnia się nie tylko sama od siebie, lecz[także] od innych nieprzyjaciół, tj.od świata i szatana.Gdy bowiem zostaną zgaszone jejodczucia i działania, ani świat, ani szatan nie znajduje już środka, za pomocą którego moglibyz nią walczyć.3.Stąd więc, im dusza bardziej jest pogrążona w ciemnościach i bardziej też opróżniona zeswych działań naturalnych, tym idzie bezpieczniej.Mówi bowiem prorok, że zguba duszyprzychodzi na nią od niej samej, czyli z jej działań oraz pożądań wewnętrznych i zmysłowych(Oz 13, 9).Bóg zaś mówi: Tylko we mnie ratunek twój (tamże).Po uwolnieniu się więc zeswych niedoskonałości zyskuje dusza natychmiast to dobro, że wraz ze swymi pożądaniami iwładzami dochodzi do zjednoczenia z Bogiem, ono zaś te władze przemienia na boskie iniebiańskie.Jeżeli dusza przyglądnie się temu, zobaczy dobrze, że w czasie trwania tychmroków jej pożądania i władze rzadko kiedy zwracają się do rzeczy niepożytecznych lubszkodliwych.Jest ona zabezpieczona od próżnej chwały, pychy, zarozumiałości, próżnej ifałszywej radości i od wielu innych tym podobnych błędów.Stąd też łatwo zrozumieć, że idącwśród tych ciemności, nie tylko nie idzie na zgubę, lecz przeciwnie, zyskuje wiele, gdyżnabywa wiele cnót.4.Nasuwa się tu pewna wątpliwość.Jeżeli działanie Boże samo z siebie przynosi dobro dladuszy, daje jej korzyść i bezpieczeństwo, to dlaczego wśród tej nocy zaciemnia Bóg jejpożądania i władze odnośnie do tych dóbr? Nie kosztuje ich tu bowiem dusza i nie zaznajewięcej niż innych rzeczy, owszem nawet mniej.Odpowiadam na to, że potrzeba, by duszabyła pozbawiona swego działania i upodobania również co do tych rzeczy duchowych.Władze jej bowiem i pożądania są jeszcze nie oczyszczone, nieudolne i zbyt naturalne.Ichoćby wtedy otrzymały smaki i obcowanie nadprzyrodzone i boskie, nie mogłyby ichprzyjąć należycie, lecz tylko nieudolnie i naturalnie na swój sposób.Według twierdzeniaFilozofa wszelka rzecz, jaką się przyjmuje, jest przyjmowana na sposób przyjmującego(13).Władze naturalne nie mają odpowiedniej czystości, siły ni zdolności do przyjęcia ismakowania rzeczy nadprzyrodzonych na im właściwy sposób, czyli na boski sposób.Przyjmują je one na swój sposób, to jest ludzki i nieudolny, jak już mówiliśmy.Potrzebawięc, aby tutaj zostały zaciemnione także w materii tych rzeczy boskich.Osłabione iunicestwione w działaniu naturalnym, wyzbywają się niskiego i ludzkiego sposobuprzyjmowania i odczuwania rzeczy boskich.Tym samym zaś władze i pożądania duszyczynią się sposobnymi i zdolnymi do nadprzyrodzonego, godnego i wzniosłegoprzyjmowania, odczuwania i kosztowania rzeczy boskich.Do tego jednak można dojśćjedynie przez śmierć starego człowieka (Jk l, 17).5.Jest rzeczą jasną, że tych wszystkich rzeczy duchowych nie można odczuć duchowo i poBożemu, lecz jedynie po ludzku i naturalnym sposobem, jeżeli Ojciec światłości (Jk l, 17)nie udzieli ich woli i pojęciu ludzkiemu z góry.Nie pomoże tu żadne ćwiczenie swych władzi upodobań ni żadne rozmyślania o rzeczach boskich.I choćby ktoś sądził, że smakuje tychrzeczy, nie będzie to jednak na sposób boski i duchowy, lecz zawsze na sposób ludzki, tak jakodczuwa się inne rzeczy.Te dobra nadprzyrodzone nie przychodzą od człowieka do Boga,tylko od Boga do człowieka.W tym przedmiocie, gdyby było miejsce po temu, moglibyśmywykazać, że jest wiele osób, które [w swych władzach] mają mnóstwo smaków, skłonnościuczuciowych i działań tyczących Boga i rzeczy duchowych, i może nawet myślą, że coś ztego jest nadprzyrodzone i duchowe, a tymczasem są to tylko naturalne i ludzkie aktypożądania.Zwracają oni bowiem swe władze ku tym rzeczom boskim z takim usposobieniemjak i ku innym.Pomaga im zaś ku temu pewna naturalna łatwość, jaką osiągnęli w kierowaniuswych pożądań i władz do różnych przedmiotów.6.Jeżeli w dalszym ciągu tego traktatu nasunie się okazja, podamy pewne znakirozpoznawcze, kiedy obcowanie z Bogiem, poruszenia i czynności wewnętrzne duszy sąnaturalne, a kiedy czysto duchowe, oraz kiedy są równocześnie duchowe i naturalne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]