Podobne
- Strona startowa
- Cameron Christian Tyran 1 Tyran
- Fowler Christopher Siedemdziesišt siedem zegarów
- Christoppher A. Faraone, Laura K. McClure Prostitutes and Courtesans in the Ancient World (2006)
- Jacq Christian Œwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik
- Swietlisty Kamien 03 Paneb Og Jacq Christian(1)
- Œwietlisty Kamień 03 Paneb Ognik Jacq Christian(1)
- Œwietlisty Kamień 01 Nefer Milczek Jacq Christian
- Matka Nexo M
- Eddings Dav
- Henryk Sienkiewicz Ogniem i mieczem
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lkw.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Wracamy do tego samego mruknÄ…Å‚. Shaitana byÅ‚ przekonany, że każde z tych czworga popeÅ‚niÅ‚o morderstwo.CzymiaÅ‚ dowody? A może zgadywaÅ‚? Nie wiemy.Nieprawdopodobne, aby posiadaÅ‚ wewszystkich czterech przypadkach prawdziwe dowody. Zgadzam siÄ™ z panem skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… Battle. To byÅ‚by maÅ‚o prawdopodobnyzbieg okolicznoÅ›ci. ZakÅ‚adam, że mogÅ‚o być tak: ktoÅ› wspomina o morderstwie i pan Shaitana jestzaskoczony wyrazem czyjejÅ› twarzy.KojarzyÅ‚ bardzo szybko, byÅ‚ ogromnie wrażliwyna takie rzeczy.BawiÅ‚o go eksperymentowanie, delikatne sondowanie rozmówcy pod-czas pozornie bezcelowej konwersacji.Och, to bardzo proste! Jeżeli podejrzewasz ist-nienie jakiegoÅ› sekretu, nic Å‚atwiejszego jak upewnić siÄ™ w swoich posÄ…dzeniach.JeÅ›lispecjalnie obserwujesz, od razu zauważysz, kiedy trafiasz w dziesiÄ…tkÄ™. To rodzaj gry, która mogÅ‚a bawić naszego zmarÅ‚ego przyjaciela przytaknÄ…Å‚Battle. Można zatem przypuszczać, że tak wÅ‚aÅ›nie postÄ™powaÅ‚.WÄ…tpiÄ™, czy w którym-kolwiek z tych przypadków miaÅ‚ wystarczajÄ…ce informacje, by udać siÄ™ na policjÄ™. Dosyć czÄ™sto zdarza siÄ™ podejrzana sprawa powiedziaÅ‚ Battle domyÅ›lamy siÄ™morderstwa, ale nie potrafimy tego dowieść.W każdym razie sposób postÄ™powania jestjasny.Musimy przejrzeć akta wszystkich tych ludzi i wziąć pod uwagÄ™ wszystkie wy-padki Å›mierci, które mogÄ… mieć znaczenie.Spodziewam siÄ™, że zauważyÅ‚ pan, tak jakpuÅ‚kownik, co Shaitana powiedziaÅ‚ podczas obiadu. Czarny anioÅ‚ mruknęła pani Oliver. Milutkie aluzje do trucizny, wypadku, do okazji jakie ma lekarz, do wypadkówz broniÄ….Nie byÅ‚bym zdziwiony, gdyby mówiÄ…c to podpisaÅ‚ na siebie wyrok Å›mierci. NastÄ…piÅ‚a nieprzyjemna pauza powiedziaÅ‚a pani Oliver. Tak -.odparÅ‚ Poirot te sÅ‚owa trafiÅ‚y do co najmniej jednej osoby.I osoba ta po-myÅ›laÅ‚a, że Shaitana wie znacznie wiÄ™cej, i że to poczÄ…tek koÅ„ca, że przyjÄ™cie jest dra-matycznym przedstawieniem zaaranżowanym przez ShaitanÄ™, który w punkcie kulmi-nacyjnym doprowadzi do aresztowania mordercy! Tak, istotnie, kiedy zaczÄ…Å‚ drÄ™czyćswoich goÅ›ci, podpisaÅ‚ na siebie wyrok Å›mierci.Na moment zapadÅ‚a cisza. To bÄ™dzie siÄ™ dÅ‚ugo ciÄ…gnąć powiedziaÅ‚ Battle z westchnieniem. Nie mo-żemy szybko dowiedzieć siÄ™ wszystkiego, co nas interesuje, a musimy być ostrożni.Nie chcemy, żeby ktoÅ› z tej czwórki podejrzewaÅ‚, co naprawdÄ™ robimy.Wszystkie na-sze dziaÅ‚ania muszÄ… wydawać siÄ™ zwiÄ…zane z tym morderstwem.Nie mogÄ… wiedzieć,że zgadliÅ›my, jaki jest motyw tej zbrodni.A najgorsze, że musimy po cichu sprawdzićprzeszÅ‚ość aż czterech osób, nie jednej.42 Nasz przyjaciel, pan Shaitana, nie byÅ‚ nieomylny.MógÅ‚ co jest caÅ‚kiem praw-dopodobne popeÅ‚nić bÅ‚Ä…d rzekÅ‚ Poirot. We wszystkich czterech przypadkach? Nie, na to byÅ‚ za inteligentny. Powiedzmy filày-filày? Nawet nie tyle.PowiedziaÅ‚bym jeden do czterech. Jeden niewinny i troje winnych? To dosyć kiepsko.A i tak nawet jeÅ›li odkryjemyprawdÄ™, może nam to nic nie dać.To, że ktoÅ› zepchnÄ…Å‚ swojÄ… ciotecznÄ… babkÄ™ ze scho-dów w 1912 roku, niekoniecznie może przydać siÄ™ nam w roku 1937. Ależ na pewno nam siÄ™ przyda zaprotestowaÅ‚ Poirot. Wie pan o tym rów-nie dobrze jak ja.Battle wolno skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. Rozumiem, co pan ma na myÅ›li rzekÅ‚. Taka sama zbrodnia. Chce pan powiedzieć zapytaÅ‚a pani Oliver że poprzednia ofiara musiaÅ‚arównież zostać zasztyletowana? Nie chodzi o dosÅ‚owne podobieÅ„stwo, tylko o typ zbrodni.Szczegóły mogÄ… byćodmienne, ale podstawowe elementy pozostanÄ… takie same.To dziwne, ale kryminali-sta zawsze zdradza siÄ™ w ten sposób. CzÅ‚owiek jest maÅ‚o oryginalnym stworzeniem zauważyÅ‚ Poirot. Nie dotyczy to kobiet odparÅ‚a pani Oliver. Nigdy nie popeÅ‚niÅ‚abym dwarazy tego samego morderstwa. Nigdy nie stworzyÅ‚a pani dwa razy tej samej fabuÅ‚y? spytaÅ‚ Battle. Morderstwo w lotosach mruknÄ…Å‚ Poirot Sprawa woskowej Å›wiecy. Jest pan naprawdÄ™ inteligentny rzekÅ‚a z uznaniem pani Oliver. RzeczywiÅ›ciete dwie książki majÄ… identycznÄ… intrygÄ™, ale nikt tego jeszcze nie zauważyÅ‚.W jednymwypadku chodzi o kradzież dokumentów na nieoficjalnym przyjÄ™ciu dla czÅ‚onków radyministrów, a w drugim o morderstwo w bungalowie plantatora kauczuku na Borneo. Ale zasadniczy punkt, na którym opiera siÄ™ caÅ‚a historia, jest taki sam powie-dziaÅ‚ Poirot. To jeden z najlepszych pani pomysłów.Plantator kauczuku aranżujeswoje wÅ‚asne morderstwo, a minister rabunek wÅ‚asnych dokumentów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]