Podobne
- Strona startowa
- Cameron Christian Tyran 1 Tyran
- Fowler Christopher Siedemdziesišt siedem zegarów
- Christoppher A. Faraone, Laura K. McClure Prostitutes and Courtesans in the Ancient World (2006)
- Agata Christie Smiertelna Klatwa i Inne Opowiadania
- Carolyn Hart Morderstwo wedlug Agathy Christ
- Christie Agatha Poirot prowadzi sledztwo (SCAN
- Christie Agata Dom Przestepcow (SCAN dal 786)
- Christie Agatha Dwanascie prac Herkulesa (SCAN
- Christie Agata Tajemnica lorda Listerdalea (SC
- Potocki Jan Rekopis znaleziony w Saragossie (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- adam0012.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Zapewniam ciÄ™, panie, że nie zÅ‚amaÅ‚em.- Nie w tym rzecz.Jutro pÅ‚yniemy do Memfis.31.Rome nie wiedziaÅ‚ już, co ma ze sobÄ… począć, tyle zmartwieÅ„przysporzyÅ‚ mu wyjazd dworu do Memfis.Wykwintnisiom nie możezabraknąć ani jednego sÅ‚oika barwiczki, dostojnikom ani jednegowygodnego krzesÅ‚a, a przy tym wszystkim posiÅ‚ki na pokÅ‚adzie nie mogÄ… wniczym ustÄ™pować tym, które podawano na lÄ…dzie.W dodatku trzebapomyÅ›leć o urozmaiconym i obfitym jadÅ‚ospisie dla królewskich zwierzÄ…t,psa i lwa.Jakby za maÅ‚o byÅ‚o trosk, zachorowaÅ‚ kucharz, pracz siÄ™ spóznia,a ten przeklÄ™ty tkacz pomyliÅ‚ siÄ™ przy dostawie płótna na rÄ™czniki.Ramzes wydaÅ‚ rozkaz i rozkaz zostanie wykonany.Rome, który miaÅ‚nadziejÄ™, że życie minie mu spokojnie na doskonaleniu smakowitychprzepisów kulinarnych, daÅ‚ siÄ™ oczarować temu wymagajÄ…cemu i wieczniesiÄ™ spieszÄ…cemu królowi.Pewnie, Ramzes szturchaÅ‚ bez przerwy swojeotoczenie, bywaÅ‚ nietolerancyjny, pÅ‚onÄ…Å‚ jakimÅ› ogniem, w którym mógÅ‚spalić siÄ™ każdy, kto znalazÅ‚ siÄ™ w pobliżu, ale jednoczeÅ›nie fascynowaÅ‚ jaksokół zagubiony w przestworzach i strzegÄ…cy niebios.Rome pragnÄ…Å‚ zcaÅ‚ego serca pokazać, co potrafi, nawet jeÅ›liby musiaÅ‚ wyrzec siÄ™ przez tospokojnego żywota.NiosÄ…c koszyk ze Å›wieżymi figami, wkroczyÅ‚ na trap królewskiegostatku.DrogÄ™ zagrodziÅ‚ mu Serramanna.- Rewizja!- Jestem intendentem króla!- Mam rewidować wszystkich - nie ustÄ…piÅ‚ Serramanna.- Chcesz awantury?- CzyżbyÅ› miaÅ‚ nieczyste sumienie?Rome zawahaÅ‚ siÄ™.- Co masz na myÅ›li?- Albo tego nie wiesz, i wszystko bÄ™dzie dla ciebie dobrze, albo wiesz, iwtedy nie ocalisz skóry.- OszalaÅ‚eÅ›, SardyÅ„czyku! Skoro mi nie ufasz, sam zanieÅ› ten koszykkrólowi.Ja mam jeszcze mnóstwo innych spraw na gÅ‚owie.Serramanna zdjÄ…Å‚ biaÅ‚e płótno, którym przykryty byÅ‚ koszyk.Figi wyglÄ…daÅ‚y wspaniale, czy jednak nie kryje siÄ™ wÅ›ród nich jakaśśmiertelna puÅ‚apka?WyjmowaÅ‚ niepewnÄ… rÄ™kÄ… jednÄ… po drugiej i ukÅ‚adaÅ‚ na nabrzeżu.SpodziewaÅ‚ siÄ™ ujrzeć ostry koniec ogona skorpiona.Kiedy koszyk byÅ‚pusty, nie miaÅ‚ wyjÅ›cia, musiaÅ‚ po prostu napeÅ‚nić go z powrotem,uważajÄ…c, by nie zgnieść dojrzaÅ‚ych owoców.Að ðIzet urodziwa wyglÄ…daÅ‚a zachwycajÄ…co.SkÅ‚oniÅ‚a siÄ™ przed Ramzesem jak mÅ‚oda dama dworu, która widzi po razpierwszy swego króla i czuje, że za chwilÄ™ zemdleje z wrażenia.UniósÅ‚ jÄ… mocnÄ… i zarazem czuÅ‚Ä… rÄ™kÄ….- CzyżbyÅ› straciÅ‚a siÅ‚y?- Być może, wasza wysokość.Jej twarz byÅ‚a peÅ‚na powagi, nieco niespokojna, ale w oczach igraÅ‚uÅ›miech.- Masz jakieÅ› zmartwienia?- Zgadzasz siÄ™, bym ci je powierzyÅ‚a?Usiedli obok siebie na niziutkich taboretach.- PrzewidziaÅ‚em trochÄ™ czasu na audiencjÄ™ prywatnÄ….- Czy sprawowanie królewskiej wÅ‚adzy tak bardzo wypeÅ‚ni czas?- Nie należę już do siebie, Izet.Jest wiÄ™cej rzeczy do zrobienia niżgodzin.Ale tak być powinno.- Dwór wraca do Memfis?- To prawda.- Nie daÅ‚eÅ› mi żadnego rozkazu.Mam pojechać z tobÄ… czy zostać wTebach?- Czy nie odgadujesz powodu mego milczenia?- Nie, ale muszÄ™ wyznać, że bardzo mi ono ciąży.- DajÄ™ ci swobodÄ™, Izet.- Dlaczego?- Kocham Nefertari.- Ale mnie też, prawda?- PowinnaÅ› mnie nienawidzić.- WÅ‚adasz królestwem, Ramzesie, czy potrafisz jednak zrozumieć sercekobiety? Nefertari jest kimÅ› niezwykÅ‚ym, ja nie.Lecz ani ona, ani ty, anibogowie nie możecie sprawić, bym ciÄ™ przestaÅ‚a kochać.Bez wzglÄ™du namiejsce, jakie mi wyznaczysz.Czy można odebrać drugiej żonie prawo doszczęścia, skoro umie ona wykorzystać do koÅ„ca każdÄ… sekundÄ™, jakÄ…zostanie obdarzona? Patrzeć na ciebie, rozmawiać z tobÄ…, dzielić chwiletwego życia to radoÅ›ci, których nie zamieniÄ™ na żadne inne szczęście.- Co wiÄ™c uczynisz?- WrócÄ™ wraz z caÅ‚ym dworem do Memfis.Að ðKoÅ‚o czterdziestu statków odbiÅ‚o od nabrzeża w Tebach.%7Å‚egnaÅ‚ je tÅ‚umludzi, którzy uznali Ramzesa i Nefertari za swoich wÅ‚adców.Nowy wielkikapÅ‚an Amona objÄ…Å‚ obowiÄ…zki bez żadnych wstrzÄ…sów, burmistrz stolicyPoÅ‚udnia zachowaÅ‚ stanowisko, tak samo wezyr, na dworze wydawanopeÅ‚ne przepychu uczty, zapowiadaÅ‚y siÄ™ obfite plony, które zapewniaÅ‚ypomyÅ›lność krajowi, lud miaÅ‚ wiÄ™c powody do radoÅ›ci.Rome pozwoliÅ‚ sobie na kilka minut odpoczynku.Na pokÅ‚adziekrólewskiego okrÄ™tu wszystko przebiegaÅ‚o bez zgrzytów, jeÅ›li nie liczyćdziaÅ‚aÅ„ sardyÅ„skiego olbrzyma, który nieustannie Å›ledziÅ‚ intendenta.ZażądaÅ‚, by dokonano przeszukania wszystkich kajut i wszystkichczÅ‚onków zaÅ‚ogi.PrÄ™dzej czy pózniej tego cudzoziemca spotka zÅ‚aprzygoda i nikt nie bÄ™dzie z tego powodu pÅ‚akaÅ‚.Swoim brakiem szacunkudla najznakomitszych osobistoÅ›ci zyskaÅ‚ sobie niejednego wroga i tylkokrólowi zawdziÄ™czaÅ‚ to, że nie utraciÅ‚ dotychczas swojego stanowiska.Czyjednak na dÅ‚ugo?Już po chwili intendenta ogarnęły znowu wÄ…tpliwoÅ›ci, wiÄ™c po razdziesiÄ…ty zaczÄ…Å‚ sprawdzać królewskÄ… poÅ›ciel, wytrzymaÅ‚ość foteli,upewniÅ‚ siÄ™, że dania przygotowane na poÅ‚udniowy posiÅ‚ek sÄ… najwyższejjakoÅ›ci, i pobiegÅ‚ na pokÅ‚ad z bukÅ‚akiem chÅ‚odnej wody dla psa i lwa, któreuÅ‚ożyÅ‚y siÄ™ pod chroniÄ…cym przed sÅ‚oÅ„cem baldachimem.Ramzes z rozbawieniem przyglÄ…daÅ‚ mu siÄ™ z okna obszernej kajutyNefertari.- Wreszcie widzÄ™ intendenta bardziej troszczÄ…cego siÄ™ o swoje obowiÄ…zkiniż o przywileje.MiÅ‚e zaskoczenie, nie uważasz?Na Å›wietlistej twarzy królowej pojawiÅ‚ siÄ™ cieÅ„ znużenia Ramzes usiadÅ‚na Å‚ożu i przytuliÅ‚ żonÄ™ do piersi.- Serramanna jest innego zdania.MiÄ™dzy nim a Rome panuje corazwiÄ™ksza wrogość.Król byÅ‚ zdumiony.- SkÄ…d siÄ™ to wzięło?- Serramanna jest podejrzliwy, zawsze wÄ™szy jakieÅ› zagrożenie.- Jakże można podejrzewać mojego intendenta?- Mam nadziejÄ™, że dobrze robisz, ufajÄ…c temu czÅ‚owiekowi.- Ty też powÄ…tpiewasz w jego wierność?- Za maÅ‚o go znamy.- WyniosÅ‚em go na stanowisko, o jakim, mógÅ‚ tylko marzyć!- Zapomni o tym.- JesteÅ› dzisiaj peÅ‚na zÅ‚ych przeczuć.- Pragnęłabym, by te przeczucia mnie zawiodÅ‚y.- Czy coÅ› zauważyÅ‚aÅ›?- Nic, tylko niechęć miÄ™dzy nim a SerramannÄ….- Twoje spojrzenie jest skarbem, moim najwiÄ™kszym skarbem.OparÅ‚a gÅ‚owÄ™ na jego ramieniu.- Nikt nie minie ciÄ™ obojÄ™tnie, Ramzesie.Musi zostać od razu albotwoim przyjacielem, albo wrogiem.Jest w tobie moc, na którÄ… ludzie patrzÄ…niechÄ™tnym okiem.Ramzes poÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ na plecach, a Nefertari wtuliÅ‚a siÄ™ w jego ciaÅ‚o.- Mój ojciec miaÅ‚ moc, która znacznie przewyższaÅ‚a mojÄ….- JesteÅ› do niego podobny, a jednoczeÅ›nie caÅ‚kowicie odmienny.Seti niemusiaÅ‚ wypowiedzieć ani jednego sÅ‚owa, by narzucić innym swojÄ… wolÄ™,miaÅ‚ w sobie tajemnÄ… siÅ‚Ä™.Ty jesteÅ› ogniem i rwÄ…cym potokiem, otwieraszdrogi, nie troszczÄ…c siÄ™ o wysiÅ‚ek, jaki jest do tego potrzebny.- Mam przed oczyma plan, Nefertari, wielki plan.- Jeden?- Ten, o którym mówiÄ™, jest naprawdÄ™ wielki.NoszÄ™ go w sobie od dniakoronacji, jawi mi siÄ™ jako obowiÄ…zek, przed którym nie ma ucieczki.JeÅ›liosiÄ…gnÄ™ cel, odmieniÄ™ oblicze Egiptu.Nefertari pogÅ‚adziÅ‚a czoÅ‚o swego małżonka.- To gotowy już plan czy tylko marzenie?- Mam wÅ‚adzÄ™ pozwalajÄ…cÄ… przemieniać marzenie w rzeczywistość, aleczekam jeszcze na znak.- SkÄ…d to wahanie?- MuszÄ™ mieć zgodÄ™ niebios.Nikt nie może zÅ‚amać umowy zawartej zbogami.- Chcesz zachować swój plan w tajemnicy?- Gdybym ujÄ…Å‚ go w sÅ‚owa, już bym go wcieliÅ‚, ale ty jesteÅ› wielkÄ…małżonkÄ… królewskÄ… i żadna część mojej duszy nie może być przed tobÄ…zakryta.I Ramzes zwierzyÅ‚ siÄ™.Nefertari sÅ‚uchaÅ‚a z napiÄ™ciem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]