Podobne
- Strona startowa
- Flawiusz Jozef Dawne dzieje Izraela
- Bedier Joseph Dzieje Tristana i Izoldy (2)
- Jozeph Bedier Dzieje Tristana i Izoldy
- Anonim Dzieje Pierwszej Krucjaty
- Dzieje Tristana i Izoldy
- Herodot Dzieje
- Koneczny.Feliks Cywilizacja zydowska
- Gajusz Juliusz Cezar O Wojnie Galicyjskiej
- Andrzejewski Jerzy Ciemnosci kryja ziemie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zuzanka005.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale senatorowie polscy, a z nimi też Jagiełło, ciągle powtarzali: wszystko dla Czechów, ale dla heretyków nic i niż się łączyć z herezyą, woleli pogodzić się z Zygmuntem.Było w Polsce stronnictwo, któremu żal bardzo było, żeby też nie wyzyskać tych kłopotów Zygmunta i nie skorzystać ze sposobności odepchnięcia niemczyzny od ziem słowiańskich.Stronnictwo to wyprawiło na własną rękę jeszcze raz Korybuta do Pragi, żeby jeszcze raz spróbować.Czesi przyjęli go znowu okrzykami radości, ale pojednanie czeskich stronnictw i tym razem się nie udało.Zaciekłość husycka zwiększyła się nawet jeszcze; nie było tygodnia, żeby nie zniszczono jakiego kościoła a na księżach zaczynano dopuszczać się mordów.Husyci coraz bardziej oddalali się od Kościoła; byli wprawdzie wśród nich umiarkowani, ale stronnictwa skrajne, żądne wprost już zaguby katolicyzmu w Czechach, były na razie górą.Dopókiby tak trwało, nie mieli Polacy z Czechami co robić.Książę Korybut zmarnował tylko napróżno życie na usługach Czechów.Najazdy husyckieW roku 1425 wojny husyckie zamieniły się z obronnych na zaczepne.Dotychczas z roku na rok mieli Czesi u siebie niemieckie wojska, które co roku szczęśliwie pokonywali.Poczuwszy się mocniejszymi od Niemców, postanowili sami teraz najeżdżać ościenne kraje, a przedewszystkiem dać się we znaki książętom ślązkim, którzy trzymali z Zygmuntem.Przez 5 lat od roku 1425 do 1430 trwały te husyckie najazdy na Ślązk, pustoszące kraj w sposób niesłychany; za książąt musiał cierpieć lud.W Grudniu 1425 napadli husyci najpierw na hrabstwo Kłodzkie, część Ślązka, która pierwotnie do Czech należała (jak o tem dawniej już była mowa); zdobyli miasteczko Hradek i złupili miejsce odpustowe Byrdo, dopuszczając się niegodnych okrucieństw.Mieli bowiem husyci na Ślązaków największą złość o to, że właśnie Niemcy ślązcy najbardziej się pastwili zawsze nad jeńcami husyckimi; kiedy Ślązacy, pomagający Zygmuntowi, wpadli poraz pierwszy do Czech w roku 1421, pierwszych jeńców, których pojmali, spalili zaraz na stosie.Husyci teraz się mścili; ale gdy przeciw nim walczyli tylko Niemcy, to oni teraz, najechawszy kraj, dawali się we znaki jednako Niemcom i Polakom, boć na spustoszeniu kraju wszyscy jednako cierpieć musieli.W roku 1426 spalili husyci miasto Landshut w księstwie świdnickiem, które nie posiadało już jednak własnych książąt, a więc podlegało bezpośrednio Zygmuntowi.Na rok 1427 zbierał Zygmunt wielkie wojsko na Ślązku; co piąty mężczyzna miał się stawić do szeregów.Husyci napadli najpierw na Łużyce, a spustoszywszy je ogniem i mieczem przeszli ztamtąd na Ślązk.Nie zdołali zdobyć miasteczka Lwowa w księstwie jaworzyńskiem, ale za to wycięli 300 zaciężnych żołnierzy Zygmunta, gdy oddział ten miał przechodzić przez rzekę Bóbr.Okrucieństwo to takim strachem przejęło resztę wojska, które stało pod Złotoryą w księstwie lignickiem, że nieczekając nawet bitwy pierzchnęli w nieładzie.Husyci zajęli ich obóz i złupili całą okolicę; z wielkiemi lupami wracali spokojnie do Czech koło Jaworzna i Bolkowic nad Nysą, a nikt nie śmiał ich zaczepić, jakkolwiek wojsko na Ślązku zebrane nie było jeszcze nawet w ogniu żadnej bitwy.Widząc husyci, jak ich się boją, przygotowali na r.1428 jeszcze większy najazd.Zimę spędzili na Węgrzech, żeby się żywić kosztem Zygmunta, z wiosną przeszli na Morawy, a ztąd przez ziemię opawską na Ślązk.Był to największy najazd husycki.Warowna Opawa obroniła się; młodsi zaś książęta opawskiej linii (nieprawej linii Przemyślidów), Głubczycki i Hradecki okupili się, woląc dawać dobrowolnie, niż dać się łupić.Husytom też nie o zdobycie kraju chodziło, ale o łupy, żeby mieć z czego na cudzy koszt utrzymać swoje wojska.Cały kraj na lewym brzegu Odry leżał im otworem bezbronny.Po drodze spalili Kietrz, Cerkwice i Kazimierz i podeszli następnie pod Głogówek.Tutaj bronił się książę Bolko, młodszy książę opolski, ale gdy 13-go Marca 1428 miasto zostało zdobyte a 1000 ludzi uprowadzonych w niewolę, książę Bolko pospieszył zawrzeć pokój z husytami.Teraz Husyci podzielili się na trzy części.Jeden oddział złupił Osobłogę i Prądnik, drugi spalił Strzeleczki i Chrapkowice, a trzeci najsilniejszy ruszył na posiadłości biskupstwa wrocławskiego.Uległa im po drodze Biała i Cieniawa, zanim stanęli pod Nysą, stolicą posiadłości biskupich.Tutaj wszystkie trzy oddziały husyckie połączyły się na nowo.Biskup uzbroił swoich chłopów, ale ci uciekli; kilkaset rycerstwa w Nysie zebranego stawiło wprawdzie opór, ale bezskuteczny.Nysę spalono, a ten sam los spotkał Koziąszyję, Widnawę, Odmuchów i Paczkowo; Ziembice i Strzelin okupiły się od podpalenia; ale kościoły po wsiach palili wszystkie, jakie tylko spotkali.Teraz przyszła kolej na Niemodlin, który zupełnie zburzono; to samo stało się z Grotkowem.Połączywszy wszystkie oddziały, ruszyli teraz Husyci na Brzeg.Książę lignicko-brzeski, Ludwik II,, nie miał odwagi bronić miasta.Mieszkańcy schronili się na drugą stronę Odry i spalili most za sobą, zostawiając miasto Brzeg na łup husytom.Książę oławski złożył im okup.Nieprzyjaciel ruszył pod Rychbach, skąd łupy odesłano do Czech; z początkiem Kwietnia przybyły jeszcze znaczne posiłki przez hrabstwo Kłodzkie.Kłodzko zdołało się szczęśliwie obronić, a husyci pomścili się za to na klasztorze w Kamienicy, gdzie pozabijali wszystkich zakonników, a budynki obrócili w perzynę.W Ząbkowicach spalili na stosie przeora Dominikanów, a miasto spalili.Rychbach opuścili zupełnie mieszkańcy, podobnie, jak się to już stało w Brzegu.Husyci zajęli gród Sobótkę, opuszczony przez załogę i tu się usadowili; żywności musiały dla nich dostarczać łupione w tym celu miasteczka Sobótka i Kąty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]