Podobne
- Strona startowa
- Rodziewiczowna Maria Miedzy ustami a brzegiem puchar
- Follet Ken Wejsc miedzy lwy
- finanse miedzynarodowe
- Adobe Photoshop 7.0 PL podręcznik uzytkownika
- Christie Agatha Tajemniczy przeciwnik (2)
- Carpenter Leonard Conan Renegat (2)
- James Clavell Krol szczurow
- Windows XP Bible
- 7021
- Machiavelli N. Ksiaze
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- prymasek.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale skoro rządy świata są ambitnym dążeniem urzeczywistnionym jedynie przez Żydów, i to za pomocą metod nie używanych zazwyczaj przez zdobywców świata, staje się oczywistym, że zagadnienie musi koncentrować się na tym godnym uwagi narodzie.Tu nastręcza się nowa trudność, mówiąc o tej grupie władców świata pod nazwą «Żydów» (gdyż są to Żydzi), nie zawsze można wydzielić tę właśnie ich grupę, o którą chodzi.Bezstronny czytelnik łatwo stąd wywnioskuje, że jedynie Żyd znajdujący się w usposobieniu podatnym do odczuwania obrazy, może czuć się dotkniętym uważając za oskarżenie osobiste to, co było wymierzone przeciwko wyższej grupie.`Dlaczego w takim razie nie nazywać tej wyższej grupy finansistami, nie zaś Żydami?@ – zapyta ktoś może.Dlatego, że to są Żydzi.Argument, że w każdym spisie ludzi bogatych znajdzie się więcej chrześcijan niż Żydów, nie ma żadnego znaczenia; nie mówimy bowiem jedynie o ludziach bogatych, którzy, wielu z nich przynajmniej dorobili się majątku, służąc pewnemu systemowi, mówimy o tych, co rządzą – a jest chyba aż nadto zrozumiałym, że być bogatym – nie znaczy wcale rządzić.Żyd rządzący światem posiada bogactwo, ale posiada także coś wiele nad nie potężniejszego.Żyd międzynarodowy, jakeśmy to już poprzednio powiedzieli, rządzi nie dlatego, że jest bogaty, lecz dlatego, że w najwydatniejszym stopniu posiada handlowy żądny władzy talent swojej rasy i korzysta z lojalności i solidarności rasowej nie mającej sobie równej w żadnej innej grupie ludzkiej.Innymi słowy, gdybyśmy przekazali dziś władzę światową, opanowaną przez Żyda międzynarodowego, jakiejkolwiek innej najbardziej uzdolnionej handlowo grupie nieżydów, cała fabryka rządów świata rozpadłaby się w gruzy, gdyż nieżydom brak pewnej właściwości – bez względu na to, czy jest ona boską czy ludzką, wrodzoną czy nabytą, którą posiadają Żydzi.Oczywiście Żyd międzynarodowy zaprzecza temu.Nowe stanowisko, zajęte przez modernistów żydowskich, polega na zaprzeczaniu, by Żyd miał się różnić czymkolwiek od innych ludzi, za wyjątkiem religii.`Żyd" – powiadają, nie jest imieniem rasy, lecz nazwą wyznania, jak `episkopalianin", `katolik@, `prezbiterianin".Jest to argument używany przez redakcje czasopism w żydowskich protestach przeciwko nazywaniu Żydami tych ich współplemieńców, którzy są oskarżeni o przestępstwa.`Nie podajecie wszakże klasyfikacji wyznaniowej innych aresztowanych, – mówi wydawca, – czemu czynicie to w stosunku do Żydów?" Apel do tolerancji religijnej zawsze odnosi pożądany skutek i jest niekiedy użyteczny dla odwrócenia uwagi od innych rzeczy.Dobrze.Jeśli Żydzi różnią się od reszty ludzi jedynie religią, to fenomen staje się jeszcze dziwniejszy.Bowiem reszta ludzi interesuje się religią Żydów mniej, niż czymkolwiek, co ich dotyczy.W rzeczywistości w religii ich nie ma nic, co wyróżniałoby Żydów od reszty rodzaju ludzkiego, jeśli idzie o moralną treść tej religii, czego najlepszym dowodem jest fakt, że właśnie religia żydowska stanowi szkielet obydwu innych wielkich religii.Co więcej, stwierdzono, że pomiędzy ludami, mówiącymi po angielsku jest 2 mln Żydów przyznających się do swej narodowości, ale nie przyznających się do religii żydowskiej, a 1 mln zalicza się do agnostyków.Czy są oni przez to mniej Żydami, niż tamci? Nikt tego nie przypuszcza.Wiarygodni badacze różnic pomiędzy ludźmi nie przypuszczają tego.Irlandczyk, który staje się obojętnym na sprawy Kościoła, nie przestaje być przez to Irlandczykiem i zdaje się być jednakowo prawdziwym, że Żyd, który staje się obojętnym dla spraw synagogi, nie przestaje być Żydem.On w każdym razie czuje, że jest Żydem, i to samo czuje nieżyd.Gdyby twierdzenie żydowskich modernistów było prawdziwe, wywołałoby ono jeszcze poważniejszą dyskusję, gdyż z konieczności należałoby wówczas przypisać opanowanie rządów świata przez Żydów – ich religii.Musielibyśmy wtedy powiedzieć: `Ich wyższość wypływa z ich religii", a wtedy cały ciężar zagadnienia przesunąłby się na religię, która daje taką potęgę i dobrobyt swoim wyznawcom.Lecz zaprzeczałby temu inny fakt, a mianowicie, że ci Żydzi, rządzący światem, nie są nadzwyczajnie religijni; poza tym jeszcze inny fakt wymagałby uwzględnienia, mianowicie, że najpobożniejsi wyznawcy i najposłuszniejsi obserwanci przepisów religii żydowskiej – są właśnie najubożsi spomiędzy Żydów.Jeśli szukamy prawowierności żydowskiej, czy krzepkiej myśli Starego Zakonu, to znajdziemy ją nie pomiędzy Żydami, którym się powodzi, którzy `zunitarianizowali" swą religię w tym samym stopniu, w jakim unitarianie zjudaizowali swój chrystianizm, lecz pomiędzy biedakami, w ciasnych zaułkach, którzy do dziś dnia poświęcają zysk z handlu sobotniego dla zachowania szabasu.Tym na pewno religia nie zapewniła panowania nad światem; przeciwnie, oni zmuszeni są ponosić ofiarę dla zachowania jej nietkniętej przed naporem modernizmu.Naturalnie, o ile Żyd różni się od reszty rodzaju ludzkiego tylko wówczas, gdy jest w zupełnej zgodzie ze swoją religią, kwestia staje się bardzo prosta.Wszelka krytyka Żydów jest w takim razie zwykłą bigoterią religijną i nic więcej.A to byłoby niedopuszczalne.Lecz jednozgodna opinia ludzi myślących głosi, że Żydzi różnią się od innych najmniej właśnie religią.Istnieje większa różnica pomiędzy dwiema wielkimi gałęziami chrześcijaństwa, niż pomiędzy którąkolwiek z tych gałęzi a judaizmem.Tak więc, wbrew twierdzeniu pewnych modernistów, opinia całego świata będzie myślała o Żydzie, jako o członku rasy, której trwałość udaremniła wszelkie wysiłki czynione dla jej wytępienia, rasy, która zachowała swą potęgę przez obserwowanie tych praw naturalnych, rasy, która wypłynęła z przeszłości z dwiema wartościami, z monoteizmem i monogamią, rasy, stojącej przed nami jako widomy znak starożytności, z której biorą początek niektóre nasze bogactwa duchowe.O nie, Żyd będzie zawsze myślał o sobie jako o członku ludu, narodu, rasy.I wszelkie domieszki myśli, wiary lub obyczaju nie mogą tego zmienić.Żyd jest Żydem i dopóki pozostaje w granicach swych najzupełniej nietkniętych tradycji, będzie Żydem.I będzie zawsze miał prawo uważać, że być Żydem – to należeć do rasy wyższej.Zatem Żydzi, kierujący wszechświatowymi sprawami finansowymi, zajęli najwyższe stanowiska, między innymi, dzięki pewnym zaletom, wrodzonym naturze żydowskiej.Każdy Żyd posiada te właściwości, choć nie każdy w stopniu najwyższym, podobnie jak każdy Anglik włada językiem Szekspira, jakkolwiek nie w tym co Szekspir stopniu.Toteż jest praktycznie niewykonalnym, jeśli nie zgoła niemożliwym, badanie Żyda międzynarodowego w oderwaniu od rozległych podstaw żydowskiej psychologii charakteru.Możemy odrzucić od razu pospolite oszczerstwo, że powodzenie Żydów opiera się na nieuczciwości
[ Pobierz całość w formacie PDF ]