Podobne
- Strona startowa
- Assollant Alfred Niezwykłe choć prawdziwe przygody kapitan
- Plazy Gilles Prawdziwa Marlena Dietrich (2)
- Honderich Ted Ile mamy wolnosci.WHITE
- Fromm Erich Ucieczka od wolnosci (2)
- Fromm Erich Ucieczka od wolnosci
- Cien wolnosci Dav
- Jadro dziwnosci Peter Pomerantsev
- Ziemianski Andrzej Achaja Tom 2
- AutoCad 2005
- Psychosis and Spirituality Consolidating the New Paradigm ed by Isabel Clarke 2nd Edn (2010)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- thelemisticum.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W myśleniu filozoficznym Absolut pojawia się jako ostateczna racja poznawanego bytu, którym w punkcie wyjścia jest byt przygodny, niekonieczny.Pytając, dlaczego taki byt jest, skoro nie musi być, natrafiamy na jego ostateczną rację, na Absolut.Odkrywamy tym samym pochodność bytów przygodnych od Absolutu, a tym samym ich przyporządkowanie do Intelektu17.Jeśli bowiem coś jest, a być nie musi, jest jedynie dlatego, że jest chciane - ostatecznie, że jest chciane przez Absolut.Chcenie Absolutu, tożsame z Nim samym, jest ostateczną racją zaistnienia i istnienia wszelkiego bytu niekoniecznego.Innymi słowy, odwołując się do klasycznych rozróżnień, Absolut (Bóg) zarówno powołuje świat do istnienia (creatio), jak i podtrzymuje go w istnieniu (conservatio)18.Ale skoro jest coś chciane, to jest chciane jako takie a nie inne, czyli zgodne z zamysłem.Byt przygodny jako chciany przez Absolut, musi być zatem zgodny z Jego zamysłem, z Jego Intelektem.Tożsamość Absolutu, Jego Woli i Jego Intelektu ma dalekosiężne konsekwencje.Tu zgodność bytu, powołanego do istnienia przez chcenie Absolutu, z Jego Intelektem nie jest jedynie przybliżona, jak to się ma w przypadku tworów człowieka.Tu ta zgodność jest pełna.Świat bytów przygodnych jest dokładnie taki, jakim go Bóg chciał.A że jest najwyższym Dobrem, nie mógł go chcieć innego, jak dobrego.Przeprowadzone tu rozumowanie prowadzi do następującej konkluzji.Wszystko co jest, a być nie musi (czyli byty przygodne, wśród których rozróżniamy byty naturalne i twory kultury), jest dlatego, że jest chciane.Jeśli jest chciane, to jest zgodne z zamysłem, który kieruje wolą.Zgodność zaś bytu z owym zamysłem intelektualnym (z intelektem) nazywamy prawdą ontyczną.Tak zatem byt jako prawda przyporządkowany do intelektu twórcy lub Stwórcy istnieje, dzięki jego wolnemu chceniu.PRZYPISY:[«] Zwracamy uwagę na to podkreślenie, gdyż przyjdzie nam mówić o czymś, co dopiero "może" być, a więc co sensu stricto bytem nie jest.[«] Tak ma się też sprawa z naszymi czynami i ich skutkami, które mnie wiążą.Stąd moja odpowiedzialność za nie.[«] O specyfice bytowej tworów kultury piszą np.Ingarden, Spór, t.II, cz.1,162-211.472-476 oraz w swych pracach z estetyki; Krąpiec, Ja-człowiek, 199-215; tenże, U podstaw rozumienia kultury, Lublin 1991; A.B.Stępień, Propedeutyka estetyki, Lublin 19862, 54-171; i inni.Tę specyfikę oddaje mówienie o tworze kultury, a w szczególności o dziele sztuki jako o bycie czy przedmiocie intencjonalnym.[«] Warto zwrócić uwagę, iż to "powiązanie" woli i intelektu w osobie ludzkiej akceptował także Hegel (co prawda u Hegla wszystko jest powiązane wzajemnie), którego filozofia jest ba rdzo odległa od myśli Tomaszowej.W Encyklopedii nauk filozoficznych (tł.Ś.F.Nowicki, Warszawa 1990, 458) czytamy: "Odróżnienie inteligencji od woli ma często ten niesłuszny sens, zgodnie z którym każdą z nich bierze się jako pewną trwałą, oddzieloną od drugiej egzystencję, co sugeruje, że chcenie mogłoby istnieć bez inteligencji, a działalność inteligencji mogłaby być bezwolna".[«] Summa theologiae, I, q.82, 4.[«] Oto dlaczego relację wolności do prawdy zaczęliśmy rozważać poczynając od prawdy ontycznej.[«] Za Owidiuszem (Sztuka kochania, 3, 397) mawiano także: "Ignoti nulla cupido", co można przetłumaczyć: "Nieznane nie nęci."[«] Oprócz wspomnianych już prac fenomenologów, na temat świadomości ukazała się niedawno książka R.Piłata, Czy istnieje świadomość? Warszawa 1993 (tam bogata literatura), w której autor, kwestionując - niesłusznie - teoretyczny sens pojęcia "świadomość" w wyjaśnianiu doświadczenia i funkcjonowania ludzkiego umysłu, stara się wykazać, że nie istnieje żaden osobny przedmiot, który zwykło się nazywać świadomością.[«] M.A Krąpiec, Metafizyka, 171.[«] Summa theologiae, I-II, q.8-17.Por.M.A.Krąpiec, Psychologia racjonalna, Lublin 1996, 259-263; J.Woroniecki, Katolicka etyka wychowawcza, Lublin 1986, t.I,103-107.[«] Przypomnijmy, co powiedzieliśmy, zastanawiając się nad granicami ludzkiej wolności: najbardziej jestem wolny w "ja" rozciągającym się jedynie na sferę ducha, bo w tym wypadku granicami wolności są jedynie granice mojej świadomości i chęć chcenia.Odwołując się do wprowadzonej tu terminologii, możemy to stwierdzenie wyrazić następująco: najbardziej wolny jestem w czynach, które konstytuują jedynie pomysł i upodobanie.[«] M.Heidegger właśnie pytanie o to, dlaczego raczej coś istnieje niż nic nie istnieje, uważa za zasadnicze pytanie metafizyczne.Por.tenże, Czym jest metafizyka? tł.K.Pomian, w: tenże, Budować, mieszkać, myśleć.Eseje wybrane, Warszawa 1977, 27-47.[«] Absolut, w przeciwieństwie do bytów przygodnych, jest bytem prostym, niezłożonym.Nie zachodzą w Nim żadne realne różnice.Jeśli pomimo to mówimy o intelekcie Absolutu, Jego woli itp., to wynika to z ograniczoności ludzkiego poznania i wyrażania jego wyników.Ściśle rzecz biorąc, Absolut (Bóg) cały jest Intelektem, cały jest Wolą, cały jest Istnieniem.[«] Znowu warto przypomnieć sobie rolę woli w urzeczywistnieniu czynu.Wolność a prawda poznawczaInaczej ma się sprawa związku wolności z prawdą poznawczą.Wbrew woluntarystom, jak o tym wspominaliśmy, prawda poznawcza jako zgodność wyników naszego poznania nie zależy od naszej woli.Albo wynik naszego poznania odpowiada przedmiotowi, do którego się odnosi, albo nie odpowiada - innej możliwości nie ma.Jeśli jednak mówimy o zależności prawdy poznawczej od woli, to w innym znaczeniu.Ściśle - prawda poznawcza jest zgodnością wyniku naszego aspektywnego poznania z określoną stroną przedmiotu poznania.Wynik naszego poznania, który może być prawdziwy lub fałszywy, jest rezultatem określonych aktów, aktów poznawczych.Te zaś są niekonieczne.Mogą zaistnieć, ale nie muszą.Tak więc, jak wszystkie byty niekonieczne, muszą być chciane.Pozostawiając na boku sprawę poznania, którego podmiotem jest Absolut, zatrzymajmy się jedynie nad poznaniem ludzkim.Jest ono aktem osoby ludzkiej, a więc bytu wolnego, który chce, ale nie musi chcieć.Może zatem również chcieć poznawać, czyli czerpać informację o czymś, ale może też nie chcieć poznawać.Istnieją tylko dwa typy poznania, na które człowiek jest "skazany", które zachodzą - można by powiedzieć - bezwolnie, ale nie bezwiednie.Pierwsze to doznawanie zmysłowe, czysto bierne dostrzeganie przedmiotów materialnych, takie jakie zachodzi, gdy np.idąc ulicą mimochodem coś zmysłowo spostrzegamy Powiedzieliśmy, że nie jest ono bezwiedne, bo zdajemy sobie sprawę (choć nie zawsze wyraźnie) z tego, co uchwytują nasze zmysły Jest ono zaś w tym sensie bezwolne, iż nie jest wyraźnie chciane.Nie znaczy to jednak, że jest niechciane.W tym przypadku, w przeciwieństwie do drugiego typu poznania, na które jesteśmy "skazani" (o którym za chwilę), człowiek może (przynajmniej do pewnego stopnia) postawić tamę doznaniom zmysłowym, "zamykając oczy i uszy".Nie może zaś tego uczynić w przypadku prostego uświadomienia sobie tego, co aktualnie świadomie spełnia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]