Podobne
- Strona startowa
- Cierpienia wynalazcy Balzac H
- Komedia ludzka t.1 Balzac H
- balzac honoriusz komedia ludzka iv
- balzac honoriusz komedia ludzka i
- Balzac Honoriusz Eugenia Grandet
- balzac honoriusz komedia ludzka vi
- balzac honoriusz cierpienia wynalazcy
- Honore de Balzac Ojciec Goriot
- Mann, Thomas Der Zauberberg
- Cook Glen Biala Roza
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lkw.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednego wieczora po obiedzie pani Vauquer rzekÅ‚a drwiÄ…co, podajÄ…c niejako w wÄ…tpliwość15rzekome ojcostwo: I cóż, nie zachodzÄ… już do pana te panny? Ojciec Goriot zadrżaÅ‚, jakgdyby gospodyni żgnęła go żelazem. ZachodzÄ… czasami odparÅ‚ wzruszonym gÅ‚osem. Ho, ho! Przyjmuje je pan jeszcze czasem? wykrzyknÄ™li studenci. Brawo, ojczulkuGoriot.Ale starzec nie sÅ‚yszaÅ‚ żartów, które Å›ciÄ…gnęła naÅ„ ta odpowiedz: popadÅ‚ w zadumÄ™, którÄ…powierzchowni obserwatorzy brali za starcze odrÄ™twienie lub uwiÄ…d inteligencji.Gdyby godobrze znali, może by ich zainteresowaÅ‚ problem, który przedstawiaÅ‚o moralne i fizycznepoÅ‚ożenie starca; ale rzecz byÅ‚a nader trudna.Mimo że Å‚atwo byÅ‚o dowiedzieć siÄ™, czy GoriotbyÅ‚ w istocie fabrykantem makaronu i jakÄ… byÅ‚a cyfra jego majÄ…tku, starzy ludzie, w którychobudziÅ‚ zaciekawienie swojÄ… osobÄ…, nie opuszczali dzielnicy i żyli w pensjonacie niby ostrygina skale.Co do innych, ci, pochÅ‚oniÄ™ci wirem paryskiego życia, zapominali opuszczajÄ…c ulicÄ™Neuve-Sainte-Geneviève o biednym starcu, z którego sobie stroili żarty.Dla owych ciasnychumysłów, jak dla tych obojÄ™tnych mÅ‚odych ludzi, nÄ™dza ojca Goriot i jego tÄ™pota nie daÅ‚y siÄ™pogodzić z majÄ…tkiem lub zdolnoÅ›ciami.Co do kobiet, które stary podawaÅ‚ za córki, każdypodzielaÅ‚ sÄ…d Vauquer, która powiadaÅ‚a z owÄ… surowÄ… logikÄ…, jakÄ… nawyk zgadywaniawszystkiego daje starym kobietom wypeÅ‚niajÄ…cym gawÄ™dÄ… dÅ‚ugie wieczory: Gdyby córki ojca Goriot byÅ‚y takie bogaczki, jak na to wyglÄ…dajÄ… wszystkie te damy, niemieszkaÅ‚by tu na trzecim piÄ™trze, nie żyÅ‚by za czterdzieÅ›ci pięć franków na miesiÄ…c i niechodziÅ‚by ubrany jak dziad.Nic nie mogÅ‚o zaprzeczyć tym domysÅ‚om.Toteż pod koniec listopada 1819, w epoce, wktórej wybuchnÄ…Å‚ ten dramat, każdy z pensjonarzy miaÅ‚ zupeÅ‚nie ustalone poglÄ…dy nabiednego starca.Nigdy nie miaÅ‚ córki ani żony; rozpusta uczyniÅ‚a zeÅ„ Å›limaka, miÄ™czaka,istotÄ™ z klasy kaszkietonoÅ›nych , powiadaÅ‚ jeden z dochodzÄ…cych , urzÄ™dnik z MuzeumPrzyrodniczego.Poiret byÅ‚ orÅ‚em, dżentelmenem przy Goriocie.Poiret mówiÅ‚, rozprawiaÅ‚,odpowiadaÅ‚; mówiÄ…c, rozprawiajÄ…c, odpowiadajÄ…c, nie wyrażaÅ‚ co prawda nic, miaÅ‚ bowiemzwyczaj powtarzać warianty tego, co inni mówili; ale przyczyniaÅ‚ siÄ™ do rozmowy, żyÅ‚,odczuwaÅ‚ coÅ›, gdy ojciec Goriot (powiadaÅ‚ ten sam urzÄ™dnik Muzeum) znajdowaÅ‚ siÄ™ stale nazerze termometru Réaumura14.Eugeniusz de Rastignac wróciÅ‚ z wakacji w stanie, jaki muszÄ… znać mÅ‚odzi ludzie owybitnych zdolnoÅ›ciach lub ci, u których trudnoÅ›ci zaostrzajÄ… chwilowo wÅ‚adze ducha.Wpierwszym roku Paryża niewielka suma pracy, której wymaga zdobycie pierwszych stopniuniwersyteckich, zostawiÅ‚a mu swobodÄ™ kosztowania widomych uciech stolicy.Student niema zbytku czasu, jeżeli chce poznać teatry, zbadać chodniki paryskiego labiryntu, przeniknąćzwyczaje, nauczyć siÄ™ jÄ™zyka i wniknąć w przyjemnoÅ›ci wielkiego miasta; zdeptać dobre i zÅ‚emiejsca, uczÄ™szczać na kursa, które go zajmujÄ…, przepatrzeć bogactwa muzeów.Studentzapala siÄ™ wówczas do gÅ‚upstw, które mu siÄ™ wydajÄ… olbrzymie.Ma swego wielkiegoczÅ‚owieka, jakiegoÅ› profesora w Collège de France, z urzÄ™du trzymajÄ…cego siÄ™ na wyżynieaudytorium.Poprawia krawat i przybiera zdobywcze pozy dla sÄ…siadki na balkonie w Operze.W próbach tych wyzbywa siÄ™ prowincjonalnych narowów, rozszerza horyzont i ogarnia wkoÅ„cu warstwy pokÅ‚adów ludzkich tworzÄ…cych spoÅ‚eczeÅ„stwo.Jeżeli z poczÄ…tku podziwiaÅ‚jedynie powozy defilujÄ…ce w piÄ™kny dzieÅ„ na Polach Elizejskich, niebawem zacznie ichzazdroÅ›cić.Eugeniusz przeszedÅ‚ rychÅ‚o tÄ™ szkoÅ‚Ä™ paryskÄ…; kiedy pojechaÅ‚ na wakacjeuzyskawszy stopieÅ„ bakaÅ‚arza és lettres15 i bakaÅ‚arza praw, zÅ‚udzenia dzieciÅ„stwa,prowincjonalne przesÄ…dy pierzchÅ‚y.Zbudzona inteligencja, podniecona ambicja pozwoliÅ‚y murozejrzeć siÄ™ jasno w ojcowskim dworku na Å‚onie rodziny.Ojciec, matka, dwie siostry iciotka, której mienie ograniczaÅ‚o siÄ™ do szczupÅ‚ej pensji, żyli wspólnie w maÅ‚ym folwarczku14zero termometru Réaumura temperatura zamarzania chemicznie czystej wody.15és lettres w zakresie literatury.16Rastignac.PosiadÅ‚ość ta przynoszÄ…ca okoÅ‚o trzech tysiÄ™cy franków zdana byÅ‚a na niepewnylos hodowli wina; mimo to trzeba z niej byÅ‚o wydobyć rocznie tysiÄ…c dwieÅ›cie franków dlasyna
[ Pobierz całość w formacie PDF ]