Podobne
- Strona startowa
- Martin George R.R Gra o tron (SCAN dal 908)
- Orwell George Rok 1984 (SCAN dal 755)
- Orwell George Rok 1984 (SCAN dal 755) (2)
- George Sand Grzech pana Antoniego
- Orwell George Corka proboszcza (3)
- Orwell George Rok 1984 (2)
- Orwell George Rok 1984 (3)
- Martin George R.R Gra o tron
- Henryk Sienkiewicz Krzyżacy
- Lewis Susan Skradzione marzenia
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- starereklamy.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wreszcie rozÅ‚ożyÅ‚ jak najszerzej ramiona i trzymajÄ…c155palce daleko od siebie pokazaÅ‚, jak odlegÅ‚e sÄ… stosunki z Hiszpa-nami.Dampier pomyÅ›laÅ‚ z pewnÄ… goryczÄ…, że MindanaoÅ„czycy życzÄ…sobie przyjazni z tymi Europejczykami, których najmniej znajÄ…,a nie lubiÄ… tych, których znajÄ… najlepiej.Nie byÅ‚a to pochlebnamyÅ›l.Krajowiec dalej rozmawiaÅ‚ gestami, co nie zawsze Å‚atwo byÅ‚ozrozumieć.UjÄ…Å‚ jego ramiÄ™, dotknÄ…Å‚ swojej piersi, a potem piersiDampiera, powtarzajÄ…c jakiÅ› niezrozumiaÅ‚y wyraz.WyjÄ…Å‚ znowutytoÅ„ i ofiarowaÅ‚ go goÅ›ciowi.NastÄ™pnie wziÄ…Å‚ ramiÄ™ Dampierai objÄ…Å‚ nim ramiÄ™ jednej ze swych żon, nastÄ™pnie drugiej i z koleitrzeciej, mówiÄ…c wciąż coÅ›, czego Dampier nie mógÅ‚ zrozumieći patrzyÅ‚ tylko ze zdziwieniem dokoÅ‚a.Kobiety przyniosÅ‚y liÅ›ciebetelu i wpychaÅ‚y je goÅ›ciowi w rÄ™ce.UÅ›miechaÅ‚y siÄ™ przy tymi kiwaÅ‚y gÅ‚owami, ale Dampier wciąż nie mógÅ‚ zrozumieć, naczym polega ceremonia, w której uczestniczy.Wreszcie pożegnaÅ‚siÄ™ i wyszedÅ‚, a trzy kobiety staÅ‚y u szczytu drabiny, po którejschodziÅ‚, każda pokazujÄ…c palcem na siebie, uÅ›miechajÄ…c siÄ™i podnoszÄ…c pytajÄ…co brwi.Dampier poszedÅ‚ brzegiem rzeki, w której rojno byÅ‚o od wy-spiarzy, mężczyzn i kobiet, zupeÅ‚nie nagich, zajÄ™tych myciemi praniem.Po przepraniu odzieży nakÅ‚adano jÄ… mokrÄ… na siebiejeszcze w rzece, a wyszedÅ‚szy na brzeg pozwalano, by sÅ‚oÅ„cei wiatr jÄ… osuszyÅ‚y.Dampier notowaÅ‚ w swoim dzienniku, żewyspiarze sÄ… nadzwyczaj czyÅ›ci, lubiÄ… siÄ™ kÄ…pać, codziennie pio-rÄ… swÄ… odzież i myjÄ… siÄ™ po kilka razy dziennie, przywykÅ‚szy dotego od dzieciÅ„stwa.Toteż w rzece zawsze jest peÅ‚no ludzi.Przy-pominajÄ…c sobie o zaduchu, jaki zwykle panowaÅ‚ w forkaszteluna statku bukanierów, zapisaÅ‚: »SÄ…dzÄ™, iż bardzo jest zdrowow tych gorÄ…cych krajach myć siÄ™ rano i wieczór przynajmniejparÄ™ razy w tygodniu.« ByÅ‚oby pewno jeszcze zdrowiej, gdybydo mycia używano czystej wody, ale nie bÄ…dzmy zbyt wyma-gajÄ…cy.Powróciwszy na okrÄ™t Dampier dowiedziaÅ‚ siÄ™ od HaroldaHarthopa o znaczeniu owej ceremonii z trzema żonami krajowca,której nie mógÅ‚ zrozumieć. MówiÅ‚ mi o tym jeden z doradców radży opowiadaÅ‚ajent. Ten zwyczaj powinien siÄ… podobać naszym kamratom156okrÄ™towym, zwÅ‚aszcza że krajowcy nie nazbyt skrupulatnie prze-strzegajÄ… wszelkich prawideÅ‚.Zwyczaj na tym polega, że gdyprzyjeżdżajÄ… tu cudzoziemcy, MindanaoÅ„czycy ofiarowujÄ… im oso-bistÄ… przyjazÅ„.To wÅ‚aÅ›nie ci zaproponowaÅ‚ ten krajowiec.TwoimobowiÄ…zkiem jest odwzajemnić siÄ™ jakimÅ› drobnym podarunkiem,który powinieneÅ› ponawiać od czasu do czasu. PrzyjazÅ„ niezupeÅ‚nie bezinteresowna wtrÄ…ciÅ‚ Dampier. Poczekaj, jeszcze nie skoÅ„czyÅ‚em.Tak przypieczÄ™towanaprzyjazÅ„ upoważnia ciÄ™ do odwiedzania domu krajowca za każ-dym razem, gdy schodzisz na brzeg.BÄ™dzie ciÄ™ czÄ™stowaÅ‚ tyto-niem i betelem, ale za wszystko inne musisz pÅ‚acić.Możesz takżeprzenocować w jego domu. Ciekawym, ile ten ryż, który, zjadÅ‚em, bÄ™dzie mnie koszto-waÅ‚ burknÄ…Å‚ z niezadowoleniem Dampier. Jestem bez gro-sza przy duszy. Ceny z pewnoÅ›ciÄ… nie sÄ… wygórowane uspokajaÅ‚ go Hart-hop. Sam osobiÅ›cie nie sprawdzaÅ‚em, ale Thacker już próbo-waÅ‚ tej przyjazni z krajowcami, która ma jeszcze pewne zalety,najbardziej chyba pociÄ…gajÄ…ce dla naszych kamratów.%7Å‚ony two-jego przyjaciela ofiarowaÅ‚y siÄ™ tobie, jako tak zwane pegali, czyliplatoniczne przyjaciółki. Platoniczne? powtórzyÅ‚ Dampier z rozczarowaniem. Tak to brzmi oficjalnie i Harthop uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ poro-zumiewawczo. Na takich samych warunkach, jak przyjazÅ„z mężczyznÄ….To powszechny zwyczaj na wyspach.Jedna z żonradży a wiesz, jak one sÄ… surowo trzymane wysiadÅ‚a dziÅ›z rana z lektyki, w której jÄ… niesiono przez miasto, i ofiarowaÅ‚asiÄ™ jako pegali naszemu kapitanowi.SÅ‚uga przyniósÅ‚ niedawnona pokÅ‚ad podarunek od niej: tytoÅ„ i betel, wedÅ‚ug zwyczaju. Bardzo ciekawe rozważaÅ‚ Dampier. Jedna z żon tegokrajowca jest caÅ‚kiem niczego. PodniósÅ‚ rÄ™kÄ™ do piersi i dot-knÄ…Å‚ przez koszulÄ™ medalionu uratowanego za cenÄ™ życia India-nina Vasco, po czym odwróciÅ‚ wzrok i odszedÅ‚.Wyrazne byÅ‚o, że ci z bukanierów, którzy rozporzÄ…dzali pie-niÄ™dzmi, Å‚atwiej zawierali przyjazÅ„ z krajowcami i wiÄ™cej mielipegali.Walter Thacker i mÅ‚ody Daniel Wallis rzadko w ogólewracali na statek.PosÄ™pny hak Damerela odstraszaÅ‚ wszystkie157kobiety, natomiast drewniana noga Williamsa zdawaÅ‚a siÄ™ je ra-czej pociÄ…gać choć bez pieniÄ™dzy, miaÅ‚ tyle prawie pegali, coThacker.Niektóre z kobiet zawarÅ‚y platonicznÄ… przyjazÅ„ z kil-koma bukanierami naraz, co posÅ‚yszawszy Robert Hall pokiwaÅ‚gÅ‚owÄ… i przytoczyÅ‚ jeszcze jedno ze swego niewyczerpanegozapasu hiszpaÅ„skich przysłów: Nie ufaj zamkom, które możnaotworzyć różnymi kluczami.RozdziaÅ‚ XVITANIEC WOJENNYDampier i inni bukanierzy o pustej sakiewce korzystali ze sta-Å‚ego zaproszenia do domu radży Lauta, gdzie podawano im ryż,ugotowany i wyÅ›mienicie przyprawiony, a także kawaÅ‚ki miÄ™sa,które byÅ‚y niesmaczne i niemożliwie twarde.Kapitana Swana czÄ™-stowano lepszymi posiÅ‚kami, a jego dwaj muzykanci przygrywalimu zawsze podczas jedzenia.Przez jakiÅ› czas wszystko szÅ‚o dobrze.WydawaÅ‚o siÄ™, że for-tuna bukanierom sprzyja.Tylko pogoda nie dopisywaÅ‚a i takiezdarzaÅ‚y siÄ™ wichury, że wyrywaÅ‚o drzewa z korzeniami, a ulewnedeszcze podniosÅ‚y stan wody w rzece, którÄ… spÅ‚ywaÅ‚y z gór pniedrzew i belki z podmytych budowli.GroziÅ‚o to nawet niebezpie-czeÅ„stwem zerwania cum statku.Noce byÅ‚y ciemne, chmurneniebo rozÅ›wietlaÅ‚y bÅ‚yskawice.Bukanierzy mogli jedynie Å›migÅ‚ymczółnem krajowców dostać siÄ™ na brzeg.ByÅ‚a wszakże i dobrastrona tych burz i deszczów: wezbrana woda zmywaÅ‚a cuchnÄ…ceÅ›mietniki spod domów.W pazdzierniku powiaÅ‚ wschodni wiatr i od tej pory pogoda siÄ™ustaliÅ‚a.Kapitan Swan ze swoim zastÄ™pcÄ… Nellym zamieszkaliw domu na wybrzeżu, pozostawiajÄ…c statek pod opiekÄ… Dampierai Johna Reeda.Wobec czego chÅ‚opak okrÄ™towy Billy, chociażnadal obsÅ‚ugiwaÅ‚ kapitana w dzieÅ„, zdobyÅ‚ sobie mÅ‚odziutkÄ… pe-gali i zaczÄ…Å‚ spÄ™dzać noce w domu jej rodziców.Pewne iloÅ›ci żelaza i oÅ‚owiu, które jeszcze byÅ‚y wÅ›ród towarów158na pokÅ‚adzie Cygnet , sprzedano suÅ‚tanowi i radży w zamian zaprzyrzeczony ryż, zakupiono też deski potrzebne do naprawy stat-ku.CieÅ›le zabrali siÄ™ do roboty, co ucieszyÅ‚o bukanierów, którzyzaczÄ™li siÄ™ już niepokoić, że jeÅ›li kapitan zamieszkaÅ‚ na lÄ…dzie,to może ma zamiar przyjąć zaproszenie suÅ‚tana i osiedlić siÄ™ nawyspie na staÅ‚e.ZresztÄ…, sporo bukanierów również zamieszkaÅ‚ow domach swoich przyjaciół i pegali, ale tylko ci, którzy mielidobrze wypchane kieski.Paru kupiÅ‚o domy za Å›miesznÄ… sumÄ™ piÄ™-ciu hiszpaÅ„skich talarów i wynajęło dziewczÄ™ta do wszystkiego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]