Podobne
- Strona startowa
- Defoe Daniel Przypadki Robinsona Kruzoe
- Silva Daniel Ostatni szpieg Hitlera
- Defoe Daniel Przypadki Robinsona Crusoe
- defoe daniel przypadki robinsona kruzoe (2)
- Daniel Goleman Inteligencja emocjonalna 1997
- Daniel Silva Ostatni szpieg Hitlera
- Artysta zbrodni Daniel Silva
- Daniel Goleman Inteligencja emocjonalna
- Daniel Ostoja Miłoœć w działaniu
- 2473
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- erfly06132.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy zapraszam miejscowych wodzów, żeby posÅ‚uchali gry na nim, staje siÄ™ toprzedmiotem powszechnej dyskusji.Fortepian przydaje szacunku.I jest najbardziejuniwersalny ze wszystkich instrumentów, co, jak sÄ…dzÄ™, każdego ucieszy.- A jeÅ›li chodzi o érarda?- Moja proÅ›ba nie byÅ‚a tak precyzyjnie sformuÅ‚owana.PoprosiÅ‚em o starszymodel.Może nawet wspomniaÅ‚em o roku tysiÄ…c osiemset czterdziestym, gdyżusÅ‚yszaÅ‚em kiedyÅ›, że na takim fortepianie graÅ‚ swego czasu Liszt.Ale to MinisterstwoWojny wybraÅ‚o instrument lub, być może, miaÅ‚em po prostu szczęście, i tylko tenegzemplarz byÅ‚ na sprzedaż.Zgadzam siÄ™, że jest piÄ™kny.MiaÅ‚em nadziejÄ™, że panpowie mi coÅ› wiÄ™cej na temat szczegółów technicznych.- OczywiÅ›cie.tylko od czego by tu zacząć? Nie chcÄ™ pana zanudzić.- Doceniam paÅ„skÄ… skromność, panie Drake, ale mam pewność, że tak siÄ™ niestanie.- Zatem niech bÄ™dzie.ale proszÄ™ przerwać, gdyby tak byÅ‚o.- MówiÄ…c to, EdgarprzeciÄ…gnÄ…Å‚ dÅ‚oniÄ… po skrzyni.- Fortepian z tysiÄ…c osiemset czterdziestego roku,doktorze, zbudowany przez Sébastiena Érarda w paryskiej pracowni, co czyniinstrument wyjÄ…tkowym, gdyż wiÄ™kszość érardów, jakie można spotkać w Londynie,pochodzi z londyÅ„skiego warsztatu.Fornir mahoniowy.Repetycyjny mechanizmwymyku, to znaczy, grupa dzwigni, które podnoszÄ… mÅ‚otek ku strunom.UkÅ‚adzaprojektowano w ten sposób, że po tym, gdy mÅ‚otek uderzy w strunÄ™, może odpaśćod niej, wymykajÄ…c siÄ™".To innowacja wprowadzona przez samego Érarda, terazstandardowe rozwiÄ…zanie w fortepianach.W érardach ten mechanizm jest bardzowiotki, skutkiem czego mÅ‚otki czÄ™sto rozregulowujÄ… siÄ™.Ich główki pokrywa naprzemian skóra i filc, przez co mÅ‚otki érardów intonuje siÄ™ trudniej niż te z innychfortepianów, w których sÄ… obÅ‚ożone tylko filcem.Bez sprawdzania brzmieniainstrumentu zaÅ‚ożę siÄ™, że barwa jego dzwiÄ™ku pozostawia bardzo wiele do życzenia.Nawet nie chcÄ™ sobie wyobrażać, co wilgoć uczyniÅ‚a z filcowym pokryciem mÅ‚otków.Hmmm.Cóż jeszcze mogÄ™ panu powiedzieć, doktorze? Dwa pedaÅ‚y, przedÅ‚użaniadzwiÄ™ku i una corda.TÅ‚umiki przesunÄ… siÄ™ do drugiego klawisza b" poza Å›rodkowÄ…oktawÄ™, to dosyć typowe.TÅ‚umiki érarda umieszczone sÄ… pod strunami ipodtrzymywane przez sprężyny, co jest niezwykÅ‚e, gdyż w wiÄ™kszoÅ›ci fortepianówtÅ‚umiki leżą na strunach.BÄ™dÄ™ wiedziaÅ‚ na pewno, kiedy zajrzÄ™ do wnÄ™trza, aleinstrument powinien mieć żeliwne napinacze miÄ™dzy blokiem koÅ‚eczków a krawÄ™dziÄ…,do tysiÄ…c osiemset czterdziestego roku standardowe rozwiÄ…zanie, sÅ‚użące utrzymaniustaÅ‚ego napiÄ™cia silniejszych strun stalowych, używanych ze wzglÄ™du na ichmocniejszy dzwiÄ™k.- DotknÄ…Å‚ dÅ‚oniÄ… wzoru nad klawiaturÄ….- ProszÄ™ spojrzeć napokrywÄ™ klawiatury, to macica perÅ‚owa.- Edgar podniósÅ‚ wzrok i ujrzaÅ‚ na twarzyCarrolla wyraz oszoÅ‚omienia, wiÄ™c rozeÅ›miaÅ‚ siÄ™.- ProszÄ™ mi wybaczyć, poniosÅ‚omnie.- CieszÄ™ siÄ™, że jest pan taki zadowolony.MuszÄ™ przyznać, iż naprawdÄ™niepokoiÅ‚em siÄ™, że może pan być zÅ‚y.- ZÅ‚y? Dobry Boże, dlaczego miaÅ‚bym być zÅ‚y?- Nie wiem.Po części uważaÅ‚em, że stan fortepianu to moja wina, sÄ…dziÅ‚em, żesprowadzajÄ…c go tutaj, naraziÅ‚em na szwank, a to może wywoÅ‚ać gniew miÅ‚oÅ›nikainstrumentów muzycznych.Nie wiem, czy pan pamiÄ™ta, ale prosiÅ‚em, by wMinisterstwie Wojny wrÄ™czono panu kopertÄ™ i poinstruowano, żeby pan nie otwieraÅ‚listu - doktor zawahaÅ‚ siÄ™.- Teraz może pan go przeczytać.To nic ważnego, tylko opistego, jak przetransportowaÅ‚em fortepian do Mae Lwin, ale nie chciaÅ‚em, żebyzapoznaÅ‚ siÄ™ pan z tÄ… relacjÄ…, dopóki pan nie przekona siÄ™, że érard jest bezpieczny.- To o tym traktuje ten list? ByÅ‚em bardzo ciekaw jego treÅ›ci.MyÅ›laÅ‚em, że toraczej coÅ› na temat niebezpieczeÅ„stw, z jakimi można siÄ™ tutaj spotkać, coÅ› o zagro-żeniach, o których nie chciaÅ‚ pan, żeby przeczytaÅ‚a moja żona.ale opis transportuérarda? Możliwe, że ma pan racjÄ™, może powinienem być zÅ‚y.Ale jestem stroicielem ijedyne, co kocham bardziej niż fortepiany, to ich naprawianie.A poza tym instrumentjest tutaj, i ja też tu jestem.- Edgar urwaÅ‚ i spojrzaÅ‚ za okno.- No cóż, nie przychodzimi na myÅ›l żadne bardziej ekscytujÄ…ce i warte jego muzyki miejsce.Poza tym strunymogÄ… wytrzymać nieprawdopodobnie zÅ‚e traktowanie, chociaż być może nie to, co teninstrument przeszedÅ‚, a z pewnoÅ›ciÄ… nie da siÄ™ już tego samego powiedzieć o dekoracjiz macicy perÅ‚owej.To, czym bym siÄ™ martwiÅ‚, to dziaÅ‚anie sÅ‚oÅ„ca i wilgoci, które mogÄ…rozstroić instrument w kilka dni - stroiciel zawiesiÅ‚ gÅ‚os.- Teraz mam tylko jednopytanie, doktorze.Nigdy nie rozmawiaÅ‚em o tym z panem ani nie znalazÅ‚em na tentemat żadnej wzmianki w paÅ„skich listach, wiÄ™c nawet nie wiem, czy pan w ogóle graÅ‚na fortepianie ani co pan dziÄ™ki niemu.osiÄ…gnÄ…Å‚?Doktor poÅ‚ożyÅ‚ rÄ™kÄ™ na érardzie.- Ach, panie Drake.Nie rozmawialiÅ›my o tym, gdyż nie mam panu wiele dopowiedzenia.Wkrótce po sprowadzeniu instrumentu odbyÅ‚a siÄ™ tutaj uroczystość.Powód znakomity zarówno ze wzglÄ™du na smutek jak i radość, przeczyta pan o tym wmoim liÅ›cie, wieÅ›niacy nalegali, a ja czuÅ‚em siÄ™ zobowiÄ…zany.Zmusili mnie, bym graÅ‚wiele godzin.OczywiÅ›cie dopiero wtedy przekonaÅ‚em siÄ™, jak bardzo fortepian jestrozstrojony.JeÅ›li Szanowie także mieli takie wrażenie, to milczeli uprzejmie, chociażsÄ…dzÄ™, że sam instrument jest już dla nich wystarczajÄ…co dziwny; strojenie tonajmniejsza z ich trosk.Ale z fortepianem wiążę wielkie nadzieje.Powinien panwidzieć twarze dzieci, które przyszÅ‚y go zobaczyć.- Nie graÅ‚ pan potem.- Raz czy dwa, ale dzwiÄ™k byÅ‚ tak niski.- Prawdopodobnie wysoki, jeżeli to byÅ‚ pierwszy koncert w wilgotnymÅ›rodowisku.Teraz, ze wzglÄ™du na porÄ™ suchÄ…, brzmienie jest niskie.- Zatem straszliwie wysoki.To byÅ‚o prawie nie do zniesienia.PrzestaÅ‚em grać.- Jednak uważaÅ‚ pan, że potrafiÅ‚by pan go nastroić.- powiedziaÅ‚ Edgar nawpół do siebie.- SÅ‚ucham, panie Drake?- No cóż, ktoÅ›, kto zna siÄ™ na fortepianach na tyle, żeby wybrać érarda z tysiÄ…cosiemset czterdziestego roku, powinien wiedzieć, że instrument siÄ™ rozstroi, szczegól-nie w dżungli, i że bÄ™dzie wymagaÅ‚ interwencji zawodowego stroiciela.Jednak mimoto sÄ…dziÅ‚ pan, że jest w stanie sam dokonać regulacji.Doktor milczaÅ‚ chwilÄ™, a potem powiedziaÅ‚:- Tak powiedziaÅ‚em wojsku, ale powody sÄ… inne.Nie posiadaÅ‚em siÄ™ z radoÅ›ci,że speÅ‚nili mojÄ… proÅ›bÄ™, i obawiaÅ‚em siÄ™ domagać czegoÅ› wiÄ™cej.Czasami mojeumiejÄ™tnoÅ›ci nie dorównujÄ… zapaÅ‚owi.WidziaÅ‚em, jak stroi siÄ™ fortepian, ipomyÅ›laÅ‚em, że najpierw spróbujÄ™ sam.SÄ…dziÅ‚em, że dla chirurga okaże siÄ™ to Å‚atwe.- WybaczÄ™ panu te sÅ‚owa - powiedziaÅ‚ Edgar beztrosko.- Ale jeÅ›li pan chce, tomogÄ™ pana nauczyć pewnych rzeczy zwiÄ…zanych ze strojeniem.Carroll skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….- OczywiÅ›cie, ale nie mam zbyt wiele czasu.Powinienem pana zostawićsamego.Czeka na mnie praca.Poza tym dÅ‚ugo trwaÅ‚o, zanim przyzwyczaiÅ‚em siÄ™ doobecnoÅ›ci obserwatorów w pokoju przyjęć.Wyobrażam sobie, że kiedy przychodzi dozajmowania siÄ™ dzwiÄ™kiem, jeszcze trudniej to znieść.- To, doktorze, sÄ… moje narzÄ™dzia - Edgar otworzyÅ‚ torbÄ™ i rozÅ‚ożyÅ‚ przybory naÅ‚awce.- PrzywiozÅ‚em podstawowy zestaw.To jest klucz strojeniowy, te Å›rubokrÄ™ty owÄ…skich koÅ„cówkach sÄ… do ogólnego użytku, ten specjalny cienki Å›rubokrÄ™t i regulatorÅ›rub wymyku sÅ‚uży do regulacji mechanizmu.Zobaczmy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]