Podobne
- Strona startowa
- Trylogia Lando Calrissiana.03.Lando Calrissian i Gwiazdogrota ThonBoka (3)
- Stuart Anne Czarny lod 03 Blekit zimny jak lod
- Trylogia Hana Solo.03.Han Solo i utracona fortuna (2)
- Cornwell Bernard Kampanie Richarda Sharpe'a 03 Forteca Oblężenie Gawilghur, 1803
- Heath Lorraine Najwspanialsi kochankowie Londynu 03 Przebudzenie w ramionach księcia
- Robinson Kim Stanley Czerwony Mars (2)
- Terry Pratchet Kosiarz (2)
- Adobe.Photoshop.7.PL.podręcznik.uzytkownika
- Rozdział 63
- Zakonczenie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zuzanka005.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Popielski zaczerpnÄ…Å‚ tchu. Informacje prowadzÄ…cedo zbrodniarza sÄ… poufne.OtrzymaÅ‚em je jako prywatny detektyw, mogÄ™ je sam wykorzystać,dojść do mordercy, a policjÄ™ powiadomić dopiero na ostatnim etapie mojego Å›ledztwa, bypotem wspólnie ująć mordercÄ™! A mogÄ™ też współpracować z policjÄ… od zaraz.Nie wiem, corobić.Gdybym otrzymaÅ‚ od pana puÅ‚kownika choć cieÅ„ nadziei na rehabilitacjÄ™. Wyjść! ryknÄ…Å‚ Grabowski. Na co ty sobie pozwalasz, ty moczymordo!? Mnieszantażować!? A won!Popielski wstaÅ‚ i wyszedÅ‚.Komendant opadÅ‚ na fotel i uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™.Może kiedyÅ›wyrzuciÅ‚by na zbity pysk bezwstydnego petenta i definitywnie zapomniaÅ‚by o jego bezczelnejpropozycji.Ale nie dzisiaj.Nie po porannym telefonie puÅ‚kownika Jagrym-Maleszewskiego.Już odegraÅ‚ rolÄ™ rozwÅ›cieczonego zwierzchnika.NadszedÅ‚ czas praktycznych dziaÅ‚aÅ„.UniósÅ‚sÅ‚uchawkÄ™. Panno Jadziu powiedziaÅ‚ do telefonistki proszÄ™ z domowym telefonemKocowskiego.Na cito53! Ale wczeÅ›niej zatrzymać mi na portierni Popielskiego!Telefon zadzwoniÅ‚ po sekundzie. ProszÄ™ do mnie Grabowski odezwaÅ‚ siÄ™ do Edwarda. Porozmawia pan za chwilÄ™ zinspektorem Kocowskim z mojego aparatu.Ja osobiÅ›cie bÄ™dÄ™ nadzorowaÅ‚ to Å›ledztwo! TylkoproszÄ™ szybko na górÄ™, bo mam przyjÄ™cie w WiedeÅ„skiej ! Wszystkiego najlepszego z okazji imienin usÅ‚yszaÅ‚ komendant zachrypniÄ™ty gÅ‚osPopielskiego. Zaraz bÄ™dÄ™!Po raz pierwszy tego dnia życzenia imieninowe sprawiÅ‚y Grabowskiemu autentycznÄ…przyjemność.53 Szybko.8MIMO POWSZEDNIEGO DNIA O WPÓA DO ÓSMEJ nie byÅ‚o już w Louvre wolnychstolików.ByÅ‚o tak zresztÄ… zawsze od trzech lat, od momentu gdy restauracja uzyskaÅ‚a nowegowÅ‚aÅ›ciciela, pozbyÅ‚a siÄ™ starej nazwy Renaissance i uzyskaÅ‚a nowÄ… paryskÄ….PopielskiznalazÅ‚ miejsce tylko dziÄ™ki kelnerowi, który dobrze pamiÄ™taÅ‚ suty napiwek otrzymany kilkadni wczeÅ›niej od Å‚ysego pana.Sprytny pracownik wiedziaÅ‚ doskonale, że pewien profesorgimnazjalny koÅ„czy wÅ‚aÅ›nie kolacjÄ™ przy bocznym stoliku i ma w zwyczaju opuszczać lokalnatychmiast po zjedzeniu ostatniego rolmopsa.PosadziÅ‚ zatem Popielskiego przy swoimsÅ‚użbowym stoliku, a za chwilÄ™ prowadziÅ‚ go wÅ›ród powtórzeÅ„ caÅ‚uj i rÄ…czki do zwolnionejwÅ‚aÅ›nie przez profesora dyskretnej loży oÅ›wietlonej Å›wiatÅ‚em lampki stojÄ…cej na Å›rodku stoÅ‚u.Popielski przyjrzaÅ‚ siÄ™ w lustrze swemu smokingowi i starannie zawiÄ…zanej biaÅ‚ejmuszce, po czym zlustrowaÅ‚ z zadowoleniem otrzymane miejsce i wrÄ™czyÅ‚ kelnerowidwudziesto groszowe podziÄ™kowanie za znalezienie romantycznego kÄ…cika, idealnego narandkÄ™ z RenatÄ… Sperling.Na razie jednak musiaÅ‚ siÄ™ zadowolić towarzystwem Zaremby, który zÅ‚y i spoconywtoczyÅ‚ siÄ™ za barierkÄ™ loży. Panie starszy Popielski kiwnÄ…Å‚ na kelnera, który zjawiÅ‚ siÄ™ bÅ‚yskawicznie proszÄ™ okarafkÄ™ czystej od Baczewskiego i trochÄ™ zimnych zakÄ…sek. KieÅ‚baska, jajeczka, jakiÅ› befsztyczek? zapytaÅ‚ kelner. Wszystko, tylko zamiast kieÅ‚baski szynka, ale taka z tÅ‚uszczykiem, wie pan, w sam razdo wódeczki. Popielski przywitaÅ‚ siÄ™ radoÅ›nie z ZarembÄ…. Napij siÄ™, bracie, ja fundujÄ™, staryprzyjÄ…Å‚ dziÅ› mojÄ… propozycjÄ™, niedÅ‚ugo znów bÄ™dziemy kolegami z pracy Wiem o tym aż zadobrze mruknÄ…Å‚ Zaremba. Zamiast siedzieć w domu z mojÄ… WÅ‚adziÄ… albo tak jak ty wystroićsiÄ™ w smoking i iść na taÅ„ce, od półtorej godziny na rozkaz Kocowskiego werbujÄ™posterunkowych ze wszystkich komisariatów, by sprawdzili twój Å›lad na ZadwórzaÅ„skiej.NiemógÅ‚ stary poczekać do jutra? SiedzÄ™ sobie w domu, jem kolacjÄ™, a tu dzwoni Kocowski iwrzeszczy, że wszystko na cito! Od jutra też tam bÄ™dÄ™ chodziÅ‚! A ja razem z tobÄ….Ale to wszystko dopiero od jutra.A teraz wypijmy toast rozlaÅ‚wódkÄ™ przyniesionÄ… przez kelnera za twój dobry humor i za naszÄ… misjÄ™ na ZadwórzaÅ„skiej!Na pohybel HebraiÅ›cie!Wypili.PachnÄ…ca różowa szynka z tÅ‚uszczykiem zniknęła w ustach Popielskiego,Zaremba ograniczyÅ‚ siÄ™ do powÄ…chania chleba. No i co? Edward zapaliÅ‚ papierosa. Już ruszyli na ZadwórzaÅ„skÄ… wypytywać omatematyka, który zna hebrajski? Takie wÅ‚aÅ›nie dostali rozkazy i ruszyli. Zaremba rozsiadÅ‚ siÄ™ wygodnie. A ja mogÄ™w koÅ„cu wracać do mojej WÅ‚adzi.Nalej mi jeszcze jednego! WidzÄ™, że masz w Luwrze drugidom.Tak siÄ™ zresztÄ… wyraziÅ‚a Lodzia, kiedy siÄ™ jej zapytaÅ‚em, gdzie jesteÅ›.Popielski uczyniÅ‚, co mu kazano, i spojrzaÅ‚ na zegarek.Wskazówki wskazywaÅ‚y zakwadrans ósma. SzukaÅ‚eÅ› mnie? zapytaÅ‚ i uniósÅ‚ stopkÄ™ z wódkÄ…. Tak, szukaÅ‚em ciÄ™.Wypili i chuchnÄ™li.Jajko w majonezie znalazÅ‚o siÄ™ na widelcu Popielskiego.Zarembatym razem siÄ™gnÄ…Å‚ po plaster szynki. %7Å‚eby mi powiedzieć o akcji na ZadwórzaÅ„skiej? Co ty mnie tak wypytujesz? Zaremba uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ po raz pierwszy tego wieczoru. Co to, przesÅ‚uchanie? Patrzysz co chwila na zegarek, strzelasz pytaniami jak karabinmaszynowy.Czy to znaczy koÅ„cz, stary Wilhelmie, katulaj siÄ™ stÄ…d, bo mam tu maÅ‚erendez-vous , co przypuszcza zresztÄ… Lodzia? RzeczywiÅ›cie, moje zachowanie wszystko to oznacza z wyjÄ…tkiem katulaj siÄ™.Chcesz, to siedz.Poznasz pewnÄ… piÄ™knÄ… pannÄ™! Zanim jÄ… poznam Zaremba z niepokojem rozejrzaÅ‚ siÄ™ dokoÅ‚a i Å›ciszyÅ‚ gÅ‚os opowiem ci, czego siÄ™ dowiedziaÅ‚em o niejakim Józefie hrabi Bekierskim. Mów. Popielski zesztywniaÅ‚. Ma on caÅ‚kiem sporÄ… kartotekÄ™. U nas? Nie, w UrzÄ™dzie Wojewódzkim, w Wydziale BezpieczeÅ„stwa Publicznego.Mójkolega Franiu Pirożek opowiedziaÅ‚, co jest aktach. No mów, mów, Wilek! Pochodzi z prawosÅ‚awnej i zrusyfikowanej lubelskiej szlachty Zaremba mówiÅ‚wolno i z namaszczeniem, jakby cytowaÅ‚ sÅ‚owa Pirożka. Po wojnie, w czasie której walczyÅ‚ warmii carskiej, kupiÅ‚ upadajÄ…cy majÄ…tek Komornickich w Stratynie.Choć siÄ™ tytuÅ‚uje hrabiÄ… izaprasza do siebie arystokratów, zjawiajÄ… siÄ™ u niego tylko goÅ›cie niższego szczeblatowarzyskiego.Otacza siÄ™ Rosjanami, dawnymi towarzyszami broni.W okolicy krążą legendyo pijatykach, jakie z nimi urzÄ…dza.KiedyÅ› zostaÅ‚o zÅ‚ożone na niego doniesienie na posterunkuw Rohatynie.Niejaki Wasyl Tereszczenko poskarżyÅ‚ siÄ™ na niego, że zwabiÅ‚ i zgwaÅ‚ciÅ‚ jegocórkÄ™.Potem skargÄ™ wycofaÅ‚. Bo pewnie wielmożny pan hrabia mu zapÅ‚aciÅ‚ albo pogroziÅ‚ powiedziaÅ‚ wzamyÅ›leniu Popielski. On uważa siÄ™ za Å›redniowiecznego seniora, który korzysta z ius primaenoctis54. SÅ‚uchaj dalej. Zaremba rozglÄ…daÅ‚ siÄ™ po sali, szukajÄ…c wzrokiem kobiety, z którÄ…umówiÅ‚ siÄ™ jego przyjaciel. Nasz hrabia jest aktywnym dziaÅ‚aczem endeckim, antysemitÄ… ifanatycznym rusofilem.Ostatnio jest bardzo aktywny politycznie, chodzÄ… sÅ‚uchy, że zamierzakandydować do sejmu i szuka porozumienia z koÅ‚ami ziemiaÅ„skimi.To tyle.WiÄ™cej grzechównie pamiÄ™tam.IdÄ™ do domu przytulić WÅ‚adziÄ™. DziÄ™kujÄ™. Popielski zapisywaÅ‚ to wszystko w pamiÄ™ci. Bardzo ci dziÄ™kujÄ™, mójdrogi. Oj, jakiÅ› ty uprzejmy, jaki grzeczny! Nic szczególnego dla ciebie nie zrobiÅ‚em! Zaremba podniósÅ‚ siÄ™ z miejsca i wyciÄ…gnÄ…Å‚ do przyjaciela wielkÄ…, miÄ™kkÄ… dÅ‚oÅ„. Ale tyÅ› takiÅ‚agodny pewnie pod wpÅ‚ywem tej panny! A ta nie przychodzi! Nie martw siÄ™, brachu.Wystawia ciÄ™ na próbÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]