Podobne
- Strona startowa
- Trylogia Lando Calrissiana.02.Lando Calrissian i Ogniowicher Oseona
- Vinge Joan D Królowe 02 Królowa Lata Zmiana
- Carey Jacqueline [ Dziedzictwo Kusziela 02] Wybranka Kusziela
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 02 Miłosny fortel
- Lindskold, Jane [Firekeeper 02] Wolf's Head, Wolf's Heart
- Robert Ludlum Krucjata Bourne'a (2)
- Joseph P. Farrell Wojna nuklearna sprzed 5 tysięcy lat
- Chmielewska Joanna Zlota mucha
- Anderson Kevin J. Moesta Rebecc Miecze swietlne by lato
- Nie)boszczyk Maz (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alu85.keep.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niesionyprzez prąd, zobaczył na jednej z plaż jakaś sylwetkę i zamachał do niej.Było zbyt ciemno, byrozpoznać tę osobę, ale gdy po przybyciu do pałacu dowiedział się o innych rozbitkach z Osy , uświadomił sobie, że machał do swojego wroga, Torkyna Gynta.Po raz pierwszy ujrzał Gynta na pokładzie Osy , kiedy pirat Czarnoręki szykował siędo odrąbania dłoni chłopcu okrętowemu.Od tamtego momentu Goth zachodził w głowę, jakto możliwe, by Gynt żył, skoro on sam na własne oczy oglądał jego śmierć w wynikuukamienowania przez kata z Tal.On i setki innych przyglądali się, jak ciężkie kamienie rozłupują głowę Gynta.Z ranywyciekła kałuża krwi i mężczyzna skonał na krzyżu, a jego kochanka, Alyssandra Qyn,musiała na to patrzeć.Goth przypomniał sobie, że pragnął dotknąć zwłok Gynta, by upewnićsię, że medyk naprawdę nie żyje, a Xantia szydziła z niego. Jak ktokolwiek mógłby przeżyćcoś takiego? - pytała.Bez wątpienia było to niemożliwe, a jednak Gynt stał tamtego ranka napokładzie.Goth zaczął wierzyć, że Gynt jest nieśmiertelny.Ten człowiek został ukamienowany,a potem znalazł się w oku potwornego sztormu - i wyszedł z tych opresji żywy.Potem jednakinkwizytor uśmiechnął się.Gdy był dzieckiem, pożar próbował odebrać mu życie, lecz onprzetrwał, sztorm robił, co mógł, by go uśmiercić - a jednak on też wciąż tu był, żywy i wgościnie u cypryzjańskiej królowej.Wyglądało na to, że obaj z Gyntem posiadają tę cechę.Iw życiu obu następowały od czasu do czasu dziwne zwroty.Gdy Xantia uciekła z Caradoon, Goth nadal chorował w wyniku nadużywania strakki.Jeden z licznych opłacanych przez Xantię szpiegów, działających w północnych regionachTallinoru, przesłał wiadomość, że gwardia królewska zapuściła się dalej na północ niżzwykle.Nie było wiadomo, czy wojsko dostało informację o miejscu przebywania Gotha iXantii, kobieta nie zamierzała jednak ryzykować.Była zdziwiona, że zdołali przetrwać wukryciu wśród mieszkańców Caradoon przez tyle czasu.Wiedziała, że poszukiwania wkrótcezaczną zataczać szersze kręgi i obejmą także najdalsze zakątki królestwa.Osłabiony bolesnym pragnieniem strakki i potrzebą bezpieczeństwa Goth błagałXantię, by zostali razem, ale malujące się na jej twarzy szyderstwo wystarczyło mu zaodpowiedz.Wiedział, że nie jest jej już potrzebny, i zastanawiał się, do czego mogła gopotrzebować wcześniej.Nie pełnił już funkcji wielkiego inkwizytora, a w dodatku zostałskazany na śmierć.Nie miał żadnej mocy.Xantia była cwana, z pewnością dowiedziała siętego wszystkiego na długo przed tym, jak pomogła mu w ucieczce, co oznaczało, że ma jakiśplan, w którym jest miejsce i dla niego.Najwyrazniej jednak odegrał już swoją rolę.Gdytylko kobieta usłyszała, że zbliżają się gwardziści, ostrzegła go przed nimi, powiedziała, żezałatwiła mu koję na Osie , rzuciła mu ciężką sakiewkę i po prostu znikła.Przed wyjazdem z Caradoon Goth powlókł się do aptekarza.Wiedział, że nie przeżyjena statku nawet dnia, jeśli nie będzie miał czegoś, co zneutralizuje wpływ strakki na jegoorganizm.Uzbrojony w zapas arraku dotarł na statek i polecił, by pozostawiono go wspokoju.Wiedział, że przez kilka następnych dni będzie cierpiał katusze w wynikupowolnego słabnięcia działania strakki.Musiał udawać chorego, ale podstęp chyba się udał.Durny chłopak okrętowy niczego się nie domyślił, a kapitan nie miał ochoty siedzieć przystole z księdzem.Goth zachichotał piskliwie, obserwując krzątaninę na głównym dziedzińcu.Gdybytylko wiedział, że Gynt płynie Osą , wykorzystałby okazję i otruł go.Pózniej mógłby siępozbyć ciała, wyrzucając je za burtę.Medyk zniknąłby bez śladu.Wczoraj, podczas egzekucji, z satysfakcją patrzył, jak gwardziści królowejsprowadzają Gynta z widowni do królewskiej karocy.Sądził, że nadszedł czas, w którymGynt zejdzie z tego świata, ale tak się nie stało
[ Pobierz całość w formacie PDF ]