Podobne
- Strona startowa
- Long Julie Anne Siostry Holt 03 Sekret uwodzenia
- Wiktor Krawczenko Wybrałem wolnoć. Życie prywatne i polityczne radzieckiego funkcjonariusza
- Barker Clive Wielkie sekretne widowisko (SCA
- Lynch Jennifer Sekretny dziennik Laury Palmer
- Clive Barker Wielkie sekretne widowisko
- Bagley Desmond Pulapka (2)
- Baldacci Dav
- Fides Et Ratio (2)
- Jolanta Sylwia Chutnik
- Belmont Leo, Huzarski Jerzy, Zwycięstwo Romana Dmowskiego
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pero.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Ależ oczywiście, że przebywanie w domu go stresuje:ma czworo dzieci, które pragną, by poświęcał im uwagę,ponieważ za mało go widują, a to z tego powodu, że kiedy niepracuje, przebywa z tobą.Po przyjściu na świat dzieci dom razna zawsze przestaje być spokojną kryjówką.I oczywiście, żeona pragnie jakiegoś zadośćuczynienia, taka jest właśnieumowa z bankowcami: urodziła czworo dzieci, teraz czas nazapłatę.A tak w ogóle to powinnaś przestać mówić o sobietak, jakbyś była zabiegiem aromaterapeutycznym, któregoraison d'etre jest kojenie skołatanych nerwów mężczyznywykonującego stresującą pracę.Mogłabyś mieć każdego,kogo byś chciała, na pewno w twojej pracy jest całe mnóstwo77dostępnych mężczyzn.Uważam, że jesteś uzależniona odtajemnicy.- Lucy, jeśli chcesz wiedzieć, to całkiem poważnie myślęo tym mężczyznie.Chcę prowadzić z nim życie domatorskie.- Co to oznacza? - pytam z niedowierzaniem.- No wiesz, mycie naczyń w żółtych gumowychrękawicach, gdy tymczasem on je wyciera, gotowanie wedługprzepisów Nigelli Lawson, prasowanie mu rano koszul.- %7łyjesz złudzeniami.On ma żonę i czwórkę dzieci.Jesteśdla niego jedynie rozrywką.- W takim razie dlaczego wynajął dla nas mieszkanie wClerkenwell na pól roku?Cathy i ja gramy na zwłokę, ponieważ nie taki kierunek tejrozmowy sobie wyobrażałyśmy, Emma zaś kładzie się zpowrotem na sofie z satysfakcją osoby, której mimo wszystkoudaje się wyciągnąć królika z kapelusza.Wtedy ja się odzywam:- Ponieważ ma tam blisko z pracy? Prawdę mówiąc, niepojmuję, dlaczego mógłby chcieć wynajmować mieszkanie wClerkenwell, skoro ty masz własne.- Może wyznaje staromodne poglądy na temat posiadaniakochanki? - sugeruje Cathy.- Jesteśmy razem już ponad rok - mówi Emma.- Nie lubiprzyjeżdżać do Notting Hill, bo mógłby wpaść na kogośznajomego, postanowiłam więc przeprowadzić się na wschód ipodnająć moje mieszkanie.On będzie opłacał czynsz ikupiliśmy już razem łóżko.Z jakiegoś powodu właśnie ten ostatni szczegół robi namnie największe wrażenie.Wspólne kupowanie łóżka jestczymś więcej niż zwykłą transakcją.To jeden z tychsubtelnych, określających momentów, które nadchodzą, kiedynajmniej się ich oczekuje.Szerokość łóżka, odwieczna kośćniezgody, zazwyczaj wiąże się z pewnego rodzaju78spekulacjami na temat tego, czy para planuje mieć dzieci, psy,które śpią na łóżkach lub, co jest jeszcze bardziej radykalne,na temat nocowania osób trzecich.Cena określa stopieńzaangażowania.Im droższe łóżko, tym dłuższa gwarancja.- Ile kosztowało? - pytam.- Chodzi ci o czynsz? - pytaEmma.- O łóżko.Drogie było?- Dziewięć tysięcy sprężyn, dwadzieścia pięć latgwarancją bardzo duże, cztery cyfry z trójką z przodu.Trzeba przyznać, że niezle go wzięło.- Ale czy nie ryzykowaliście, że w sklepie z łóżkami ktośwas zobaczy? Sądziłam, że bankowcy są przeciwnipodejmowaniu ryzyka - mówię, wyobrażając sobie, jakpodskakują na materacach w dziale łóżek u Johna Lewisa.- Złożył zamówienie przez telefon.Wtedy już wiem, że kupił dokładnie takie samo łóżko,jakie w domu dzieli z żoną.Założę się, że mieszkali wClerkenwell, nim przeprowadzili się do zachodniegoLondynu.- Wiecie co, naprawdę chcę, żebyście wszyscy go poznali,wtedy się przekonacie, jaki to uroczy facet.Jest uwięziony wtej sytuacji.Jego małżeństwo skończyło się na długo, zanimmnie poznał.To czysta formalność.Uprawiali seks jedyniedwa razy w miesiącu.- Dwa razy w miesiącu - bełkoczę z ustami pełnymichipsów Little Bear.- To całkiem niezły wynik, biorąc poduwagę czwórkę dzieci i absorbującą pracę.- Ale to było coś zdawkowego, zupełnie pozbawionegoznaczenia.W samym środku nagle przypominała sobie oczymś, co zapomniała powiedzieć gospodyni, i przerywała, byzapisać Zarezerwować klauna Coco" lub coś w tym rodzaju.79Już, już mam się przyznać, że mnie także zdarzyło sięzrobić coś takiego, ale pewne kwestie lepiej przemilczeć,nawet w gronie bliskich przyjaciółek.- Tak czy inaczej, Lucy, uważam, że zachowujesz siętrochę jak hipokrytka, zważywszy na twoje wyznanie podczasnaszego ostatniego wyjścia.- To coś zupełnie innego - mówię, odstawiając nieco zbytenergicznie drinka na stolik obok Emmy.- Grałam podpubliczkę, próbując wymyślić coś pikantnego, by dotrzymaćwam kroku.Przyglądają mi się speszone.- Tak naprawdę to powoli się zaprzyjazniamy - upieramsię.- No więc mając na względzie przyjazń, opowiedz nam,jaki jest ten Seksowny Udomowiony Tata - mówi Cathy.Emma niemrawo przyjmuje pozycję siedzącą iwyczekująco opiera się o poduszki, a ja uznaję, że zważywszyna jej wysiłek, zasługuje na coś nieco pikantniejszego odraczej nijakiej rzeczywistości naszych dotychczasowychkontaktów.- Cóż, nie ma w nim tego przesadnego samozadowolenia,cechującego mężczyzn, których poczucie własnej wartościokreśla wysokość ich rocznych premii, nie jest łysy i wżadnym wypadku nie ubiera się w stylu Crew - zaczynam.- Nie mów nam, jaki on nie jest; powiedz lepiej, jaki jest -nalega Emma.- Wysoki, ciemnawy, zamyślony, o ile się oczywiście nieodzywa, ponieważ wtedy może wszystko zepsuć, mówiąc cośw stylu: Najzdrowszy na drugie śniadanie dla dzieci jestchleb razowy pełnoziarnisty, nie sądzisz?".Nawet przyrozbudowanej wyobrazni trudno jest opacznie zrozumieć cośtakiego.Pozostają obojętne.80 - Rozmawiałaś z nim więcej? - naciska Cathy.- Uważa, że powinnam kandydować na przewodniczącątrójki klasowej, i mówi, że mi pomoże.- Nie sądzę, by można było w tym zbyt wiele siędopatrywać - stwierdza Cathy.- Choć podejrzewam, że dziękitemu mielibyście mnóstwo pretekstów, by spędzać razemczas.- W pierwszy dzień roku szkolnego zaprosił mnie nakawę.Emma zdobywa się na wysiłek, by usiąść na skrajusofy.- Sam na sam? - pyta.Kiwam głową, rozkoszując się ich pełnymi nabożnegoskupienia minami.- Nigdy nam o tym nie mówiłaś - mówi Emma.- Ponieważ do tego spotkania nie doszło - odpowiadamzagadkowo.- Chcesz powiedzieć, że mu odmówiłaś? - pyta Cathy.- Nie, to się okazało bardziej skomplikowane.- Boże, Lucy, nie rozumiem, jak mogłaś nie pisnąć na tentemat ani słowa! - oświadcza Emma, zakrywając usta dłonią.- Co się stało, wszystkie szczegóły, natychmiast! -nakazuje Cathy.- Kiedy zobaczył, że pod płaszczem mam piżamę,wycofał zaproszenie, nie całkowicie, ale tymczasowo, a odtamtej pory w ogóle o tym nie wspomniał.- Lucy, to takie beznadziejne - śmieje się Cathy.- Nikomunie ujdzie na sucho noszenie piżamy poza domem, chyba żemasz ponad siedemdziesiąt lat albo zatrzasnęły ci się drzwi.- Cóż, nie powinien był na to patrzeć - mówię.- A pozatym desperackie zdarzenia wymagają desperackich środków
[ Pobierz całość w formacie PDF ]