Podobne
- Strona startowa
- Reichs Kathy Zapach smierci (SCAN dal 927)
- Christie Agatha Rendez vous ze smiercia
- Harry Harrison Planeta Smierci 4 (rtf)
- Harrison Harry Planeta Smierci 4 v 1.1
- Anne McCaffrey Sen jak smierc (2)
- Watson Ian Lowca Smierci
- Harry Harrison Planeta Smierci 4
- Reichs Kathy Dzien smierci (2)
- Ukryta smierc Nora Roberts
- Rendez vous ze smiercia v10
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wiolkaszka.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Etyka moja stoi w takim stosunku do wszystkich etyk europejskiej filozofii, jak Nowy Testamentdo Starego Testamentu - zgodnie z kościelnym pojmowaniem lego stosunku.Stary Testamentpoddaje mianowicie człowieka władzy Prawa, które jednak nie prowadzi do wyzwolenia.NowyTestament natomiast uznaje Prawo za niewystarczające, a nawet uwalnia od niego (np.Rz 7, Ga 2 i3).W zamian głosi on królestwo łaski, które osiąga się przez wiarę, miłość blizniego i całkowitesamowyrzeczenie: jest to droga do wyzwolenia ze zła i ze świata.Gdyż - na przekór wszystkimprotesiancko-racjonalistycznym wypaczeniom - duch ascetyczny jest w istocie rzeczy dusząNowego Testamentu.Duch ten zaś - to właśnie zaprzeczenie woli życia, a owo przejście od Staregodo Nowego Testamentu, od rządów Prawa do panowania wiary, od usprawiedliwienia przez uczynkido wyzwolenia przez Pośrednika, od władzy grzechu i śmierci do wiecznego życia w Chrystusie 24oznacza sensu proprio przejście od zwykłych cnót moralnych do zaprzeczenia woli życia.- Otóż.wduchu Starego Testamentu są utrzymane wszystkie poprzedzające mnie etyki filozoficzne, z ichabsolutnym (tj.wyzbytym podstawy, jak i celu) prawem moralnym i wszelkimi moralnyminakazami i zakazami, do których skrycie dokomponowuje się rozkazującego Jahwe, jakkolwiekrozmaicie wypadają w nich formy i prezentacje całej sprawy.Moja etyka zaś ma podstawę, sens icci: wykazuje najprzód teoretycznie metafizyczną podstawę sprawiedliwości i miłości blizniego,polem zaś ukazuje cel, do którego one - przy doskonałym praktykowaniu - muszą w końcuprowadzić.Zarazem deklaruje otwarcie naganny charakter świata i odsyła do zaprzeczenia woli jakodrogi do wyzwolenia.Jest więc rzeczywiście utrzymana w duchu Nowego Testamentu, podczas gdywszystkie inne etyki są w duchu Starego Testamentu i odpowiednio też przeradzają się teoretyczniew zwykły judaizm (nagi, despotyczny teizm).W tym sensie można by mą naukę nazwać właściwąfilozofia chrześcijańską - jakkolwiek paradoksalnie może to wyglądać w oczach tych, którzy niesięgają do sedna sprawy, lecz kontentują się zewnętrzną powłoką.Ten, kto zdolny jest do nieco głębszych przemyśleń, pojmie łatwo, że ludzkie pożądania niczaczynają być grzeszne dopiero w tym punkcie, gdzie - krzyżując się przypadkowo w swychposzczególnych dążnościach - powodują z jednej strony zło doznawane, z drugiej zaś zło zadawane;lecz że - w tym sianie rzeczy - muszą być grzeszne i naganne już pierwotnie i ze swej istoty, a zatemsama cała wola życia jest niegodna.Cala przecież ohyda i boleść, przepełniająca sobą świat, jesttylko nieuniknionym rezultatem wszystkich charakterów, w których obiektywizuje się wola życia wpowiązanych nieprzerwanym łańcuchem konieczności okolicznościach, które dostarczają immotywów - a więc zwykłym komentarzem do potwierdzenia woli życia (por.Deutsche Theologic, s.93).Zmierć dowodzi, że samo nasze istnienie implikuje winę.Szlachetny charakter nic będzie się pochopnie żalił na swój własny los, raczej odnosi się doń to, coHamlet mówi na pochwalę Horacego; For Ihou hast been As one, m siifferinf; all, Ihat suffersnolh/m; (Byłeś jedynym, który umiał przyjąć każde cierpienie jak gdyby bez cierpień'.Można to zrozumieć z racji taktu, iż laki człowiek, rozpoznając własną istotę także w innych i stąduczestnicząc w ich losie, widzi prawie zawsze wokół siebie doświadczenia losowe jeszcze cięższe niżjego własne; dlatego też nie może wnosić skargi na swój los.Natomiast nieszlachetny egoista, któryogranicza wszelką rzeczywistość do samego siebie uważając innych za zwykłe maski i fantomy, niebędzie w ogóle uczestniczył w ich losie, lecz zakrzątnie się wyłącznie wokół własnego; czego na-stępstwem są częste lamenty i wielka drażliwość.Właśnie to rozpoznanie siebie w obcym zjawisku, z czego - jak to często wykazywałem -wypływają przede wszystkim sprawiedliwość i miłość blizniego, prowadzi w końcu do wyrzeczeniasię woli; zjawiska bowiem, w których się ona przedstawia, lak wyraznie znajdują się w staniecierpienia, ze ten, kto rozciąga swe ja" na nie wszystkie, nic może nadal go ( ja") chcieć - niczymktoś, kto wybierając wszystkie bilety loteryjne musi z koniecznością ponieść wielką stratę.Potwierdzenie woli zakłada ograniczenie samoświadomości do własnego indywiduum i bazuje namożliwości korzystnego biegu życia z ręki przypadku.Jeśli przy pojmowaniu świata wychodzi się od rzeczy w sobie, woli życia, to jako jej rdzeń, jejnajwiększe stężenie znajdujemy akt płciowy; jawi się on wtedy jako początek, jako punkt wyjściowy,jest puncium saliens jaja świata i rzeczą najważniejszą.Jakiż to natomiast kontrast, jeśli wyjdziemyod danego nam jako zjawisko, empirycznego świata, świata jako przedstawienie! Tu mianowicie aktów prezentuje się jako coś całkiem osobnego i szczególnego, o podrzędnej randze, ba, jako zasłoniętai ukryta sprawa uboczna, która się tylko chyłkiem wkrada, dziwaczna anomalia, dająca często lematdo śmiechu.Mogłoby się jednak zdawać, iż diabeł chciał się tylko przy tym zabawić z nami wchowanego, gdyż spółkowanie jest jego zadatkiem, świat zaś jego królestwem.Czyż nie zauważono,jak Ulico post coiliim cachinnus auditur Diabo-//?, co poważnie mówiąc, polega na tym, iż żądzapłciowa, zwłaszcza gdy - przez zogniskowanie na określonej kobiecie - przybierze nasilone formę 25zakochania, stanowi kwintesencję całego szalbierstwa tego zacnego świata; tak bowiemniewymownie, nieskończenie i przesadnie wiele obiecuje, a tak żałośnie mało dotrzymuje.Udział kobiety w płodzeniu jest w pewnym sensie bardziej niewinny niż udział mężczyzny; o tylemianowicie, że ten ostatni daje płodzonemu wolę, która jest pierwszym grzechem i stąd zródłemwszelkiego doznawanego i zadawanego zła.Kobieta natomiast użycza poznania, które otwiera drogędo wyzwolenia.Akt płciowy jest węzłem świata, znaczy bowiem: Wola życia potwierdziła się nanowo".W tym sensie stereotypowa sentencja bramińska ubolewa: Biada, biada, linga jest w joni", -Poczęcie i ciąża natomiast znaczy: Woli znów przydano światło poznania"; przy którym to świetlemoże ona znowu odnalezć właściwą drogę - tak więc pojawiła się na nowo możliwość wyzwolenia.Tłumaczy to godne uwagi zjawisko, że podczas gdy każda kobieta, zaskoczona w trakcie aktupłciowego, chciałaby ze wstydu umrzeć, to zarazem bez cienia wstydu, ba z pewnego rodzaju dumą,obnosi się ze swą ciążą;wszędzie indziej przecież laki nieomylnie pewny znak traktuje się jako równoznaczny z samąoznaczoną rzeczą, stąd też każdy inny znak spełnionego coilus zawstydza kobietę w najwyższymstopniu - nie zawstydza tylko ciąża, Tłumaczy się to tym, iż zgodnie z powyższym, ciąża niesie zesobą w pewnym sensie zmazanie winy, zaciągniętej przez coilus, lub przynajmniej daje taką nadzieję.Dlatego też coitus jest nosicielem całego związanego z tym aktem wstydu i sromoty; podczas gdyjego rodzona siostra, ciąża, pozostaje czysta i niewinna, ba, jest poniekąd czcigodna.Coitus jest nade wszystko sprawą mężczyzny, ciąża zaś wyłącznie kobiety
[ Pobierz całość w formacie PDF ]