Podobne
- Strona startowa
- Darwin Karol O powstawaniu gatunków drogš doboru naturalnego (1)
- Darwin Charles O powstawaniu gatunków drogš doboru naturalnego
- Karpyshyn Drew Darth Bane 01 Droga Zagłady
- Howard Robert E Conan Droga do tronu (SCAN dal
- Salvatore Robert Tom 04 Droga do switu
- Brooke Lauren Heartland 03 WĹasna droga
- Howard Robert E. Conan Droga do tronu
- Yeskov K J Ostatni Wladca Pierscienia (2)
- Bahdaj Adam Trzecia granica
- MastVBNET
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- oknaszczecin.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wpoiæ je musi w ucznia ka¿da szko³a wiedzy tajemnej.A oto jego treœæ: Wszelkie poznanie zdobywane jedynie dla wzbogacenia w³asnej wiedzy, jedynie dla nagromadzenia w sobie skarbów, sprowadza ciê z twej drogi; wszelkie poznanie zdobywane dla post¹pienia w uszlachetnianiu ludzkoœci i rozwoju œwiatów posuwa ciê o jeden krok naprzód.Prawo to wymaga bezwarunkowego przestrzegania.(.) Ka¿da, idea, która nie stanie siê dla ciebie idea³em, zabija w duszy twej jak¹œ si³ê; ka¿da idea, która stanie ci siê idea³em, stwarza w tobie si³y ¿yciowe.WEWNÊTRZNY SPOKÓJ(.) Powiedziano (w pierwszej czêœci tego pisma), ¿e wiêŸ obejmuj¹ca wszystkich wtajemniczonych jest wiêzi¹ duchow¹ i dwa z natury rzeczy wyp³ywaj¹ce prawa tworz¹ klamry spajaj¹ce jej cz³ony.Gdy wtajemniczony wyst¹pi ze swej zamkniêtej dziedzinyducha na teren publiczny, wy³ania siê dla niego natychmiast trzecie prawo.A mianowicie: Kieruj czynami swoimi i ka¿dym swoim s³owem w ten sposób, abyœ nie wywiera³ nacisku na czyj¹kolwiek wolnoœæ stanowienia o sobie.(.)Jedn¹ z pierwszych z tych regu³ uj¹æ mo¿na w takie mniej wiêcej s³owa: “zafunduj sobie co jakiœ czas chwile wewnêtrznego spokoju i ucz siê w tych chwilach odró¿niaæ istotne od nieistotnego".(.)Prosta jest powy¿sza regu³a co do chwil wewnêtrznego spokoju, proste jest te¿ jej wykonywanie, lecz do celu doprowadzi ona tylko wtedy, jeœli przestrzegaæ siê jej bêdzie tak surowo i œciœle, jak prosta jest jej treœæ.(.)Uczeñ wiedzy tajemnej wy³¹czaæ siê musi na krótki czas z ¿ycia codziennego, aby zaj¹æ siê czymœ zupe³nie ró¿nym od spraw codziennych.Tak¿e rodzaj jego czynnoœci musi byæ zupe³nie inny od zajêcia wype³niaj¹cego resztê dnia.Nie nale¿y jednak rozumieæ tego w ten sposób, ¿e czynnoœæ wykonywana w tym wy³¹czonym czasie nie mo¿e mieæ nic wspólnego z treœci¹ jego codziennej pracy.Przeciwnie: wyszukuj¹cy takich chwil odosobnienia w sposób nale¿yty zauwa¿y wkrótce, ¿e dopiero przez nie nabywa pe³ni si³ do spe³nienia swego zadania dnia powszedniego.Nie nale¿y równie¿ przypuszczaæ, by wype³nianie tych regu³ przynieœæ mog³o komu uszczerbek w czasie przeznaczonym do wype³niania czynnoœci obowi¹zkowych.Jeœli ktoœ rzeczywiœcie nie rozporz¹dza czasem d³u¿szym, wystarczy, by poœwiêci³ im ka¿dego dnia piêæ minut.(.)W tym czasie cz³owiek musi siê wyrwaæ w zupe³noœci ze swego codziennego ¿ycia.Jego ¿ycie myœlowe, jego ¿ycie uczuciowe inne wtedy musz¹ otrzymaæ zabarwienie ani¿eli zazwyczaj.Musi pozwoliæ przewin¹æ siê przed dusz¹ swoj¹ swoim radoœciom, cierpieniom, troskom, doœwiadczeniom i swoim czynom.Sam musi przy tym zaj¹æ takie stanowisko, aby wszystko to, co w ogóle prze¿ywa, móg³ ujrzeæ z wy¿szego punktu widzenia.(.) Chodzi o to, aby w takich chwilach stara³ siê w³asne prze¿ycia i czyny tak obserwowaæ i os¹dzaæ, jak gdyby nie on sam, lecz ktoœ inny je by³ prze¿ywa³ i spe³nia³.(.) Uczeñ wiedzy tajemnej (.) musi stan¹æ wobec siebie z wewnêtrznym spokojem sêdziego.(.) Gdy osi¹gniemy wewnêtrzny spokój ogl¹du, oddzieli siê istotne od nieistotnego.Troski i radoœæ, myœl ka¿da, ka¿de postanowienie przedstawi¹ siê nam inne, gdy staniemy tak wobec siebie samych.(.) Wartoœæ takiego wewnêtrznego, spokojnego ogl¹du samego siebie polega nie tyle na tym, co siê przy tym zobaczy, ile raczej na znalezieniu w sobie si³y do rozwiniêcia takiego wewnêtrznego spokoju.Ka¿dy bowiem cz³owiek nosi w sobie obok - ¿e tak powiem - cz³owieka powszedniego tak¿e cz³owieka wy¿szego.Ten wy¿szy cz³owiek pozostaje tak d³ugo w ukryciu, póki siê go nie obudzi.A ka¿dy sam tylko obudziæ mo¿e w sobie tego wy¿szego cz³owieka.(.)Spe³nianie tych regu³ nie powoduje pocz¹tkowo ¿adnej zmiany w zewnêtrznym ¿yciu ucznia wiedzy tajemnej.Spe³nia swoje obowi¹zki, jak i poprzednio; zrazu odczuwa te same cierpienia i prze¿ywa te same radoœci, co i przedtem.W ¿aden sposób nie wolno mu przez to stawaæ siê “¿yciu" obcym.Owszem w pozosta³ej czêœci dnia im ¿ywszy w tym “¿yciu" mo¿e braæ udzia³, tym “wy¿sze ¿ycie" zdobywa sobie w swych chwilach wy³¹czenia.Z czasem to “wy¿sze ¿ycie" wywrze swój wp³yw na jego ¿ycie codzienne.(.) Ca³y cz³owiek stanie siê spokojniejszy, nabierze pewnoœci we wszystkich swoich czynnoœciach, ¿adne w ogóle zdarzenia nie zdo³aj¹ go wyprowadziæ z równowagi.Powoli zacznie taki pocz¹tkuj¹cy uczeñ wiedzy tajemnej, ¿e tak powiem, coraz bardziej sam sob¹ kierowaæ, a coraz mniej poddawaæ siê okolicznoœciom i wp³ywom zewnêtrznym.(.) Przyswaja sobie zupe³nie nowy pogl¹d na œwiat.(
[ Pobierz całość w formacie PDF ]