Podobne
- Strona startowa
- Mirkowicz Tomasz Pielgrzymka do Ziemi Swietej Eg
- Japanese English Dictionary (58,259 entries)
- Windows XP dla ekspertów
- Anne McCaffrey Piesn krysztalu
- Wilbur Smith Gdy Poluje Lew
- Louis Pommier Dizionario omeopatica d'urgenza
- horacjusze
- Strach przed ciemna woda Craig Russell
- Pan Wolodyjowski Sienkiewicz
- Jan Od Krzyża, Âśw. Dzieła
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- btobpoland.keep.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Osobnik w nim siedzÄ…cy dorównywaÅ‚ wiekiem domostwu zaiste robiÅ‚ wrażenie dość starego, żeby móc samemu gowybudować. PiÄ™kny wieczór odezwaÅ‚ siÄ™ w koÅ„cu Simon, kiedy staÅ‚osiÄ™ jasne, że wszelka inicjatywa rozmowy powinna byÅ‚a wyjśćod niego. Ach odparÅ‚ starzec.WyciÄ…gnÄ…Å‚ zmurszaÅ‚Ä… i drżącÄ… rÄ™kÄ™ nie po to, żeby siÄ™przywitać, lecz w kierunku kieliszków na stole. Co mogÄ™ panu podać? spytaÅ‚ Simon. Ach.Simon wybraÅ‚ natchniony kompromis przyrzÄ…dzajÄ…c napój zwermutu sÅ‚odkiego i wytrawnego po poÅ‚owie i napeÅ‚niÅ‚ nimkieliszek. Ach rzekÅ‚a czcigodna mumia wypijajÄ…c maÅ‚y Å‚yk iwylewajÄ…c starannie resztÄ™ trunku na posadzkÄ™ tarasu. Co pan sÄ…dzi o ostatniej książce Dantego? zaryzykowaÅ‚Simon. Ach rzekÅ‚ patriarcha gÅ‚osem mÄ™drca i oparÅ‚ siÄ™wygodnie, by oddać siÄ™ przyjemnoÅ›ci żucia bezzÄ™bnymidziÄ…sÅ‚ami, utkwiwszy w ZwiÄ™tym mrugajÄ…ce i wilgotne kawernyoczu.MożliwoÅ›ci zdawkowej pogawÄ™dki zdawaÅ‚y siÄ™ wyczerpane iSimon zastanawiaÅ‚ siÄ™, czy nie warto by zrobić sÅ‚odkiej miny doswego vis à vis, żeby siÄ™ przekonać, czy to nie wywoÅ‚a żywszejreakcji, gdy od powziÄ™cia decyzji ocaliÅ‚ go powrót Giny ubranejtym razem w coÅ› bardzo cienkiego i prostego, co w sposóbprowokujÄ…cy przylegaÅ‚o do zaokrÄ…gleÅ„ jej postaci, które zklinicznÄ… dokÅ‚adnoÅ›ciÄ… mógÅ‚ odtworzyć z pamiÄ™ci. Wuj naprzykrza siÄ™ panu? Wcale nie odparÅ‚ ZwiÄ™ty. Tylko nie potrafiÄ™ znalezćtematu, który by go zainteresowaÅ‚.A może mój akcent muprzeszkadza? Povero zio powiedziaÅ‚a Gina uÅ›miechajÄ…c siÄ™ ipoklepujÄ…c rÄ™kÄ™ starca. Nie pamiÄ™tam czasów, kiedy nie byÅ‚stary, ale lubiÅ‚ mnie bardzo, kiedy byÅ‚am dziewczynkÄ….OpowiadaÅ‚ mi ciekawe historie, jak maszerowaÅ‚ z Garibaldim wczasie jego ostatniej kampanii i zapomniaÅ‚am o tym, żeby siÄ™martwić, kiedy mieli nas wyrzucać z domu. Ach, ach& powiedziaÅ‚ starzec wyprostowujÄ…c siÄ™ nieco,jak gdyby sÅ‚owa te ożywiÅ‚y jakieÅ› dawno pogrzebanewspomnienie, lecz byÅ‚a to przemijajÄ…ca podnieta, bo osunÄ…Å‚ siÄ™z powrotem na oparcie, rezygnujÄ…c ze swego bÅ‚yskotliwegokomentarza. Wuj to nie znaczy, że jest bratem Alessandra? Och, nie.Jest prawdziwym wujem Alessandra i donnyMarii.Jakby w odpowiedzi na dzwiÄ™k swego imienia pani domuukazaÅ‚a siÄ™ ponownie.JeÅ›li zmieniÅ‚a swojÄ… czarnÄ… sukniÄ™ nawieczorowy model, to trzeba by wzroku krawcowej, którawypatrzyÅ‚aby różnicÄ™, natomiast na szyi zawiesiÅ‚a sobie zÅ‚otyÅ‚aÅ„cuch i we wÅ‚osy wetknęła grzebieÅ„ wysadzany brylantamidla podkreÅ›lenia, że jest w oficjalnym obiadowym stroju. Niech pan nie zwraca uwagi na Lo Zio, signor Templar& powiedziaÅ‚a z jeszcze jednym wypracowanym uÅ›mieszkiemswej trupiej czaszki. MaÅ‚o sÅ‚yszy, a rozumie jeszcze mniej,ale to dla niego przyjemność być razem z nami.Jeżeli panskoÅ„czyÅ‚ swój aperitif, to możemy pójść na obiad.WeszÅ‚a pierwsza do domu, do obszernego, sÅ‚abooÅ›wietlonego hallu, z którego ozdobne drewniane schodyprowadziÅ‚y w pustkÄ™ i ciemność i Simon nie zdziwiÅ‚by siÄ™,gdyby stamtÄ…d wyleciaÅ‚y nietoperze.Gina popychaÅ‚a fotel, aZwiÄ™ty, pragnÄ…c zdobyć jej wzglÄ™dy, pomagaÅ‚ jej.Sala jadalnabyÅ‚a prawie takim samym siedliskiem duchów jak hali,oÅ›wietlona tylko pÅ‚omykiem Å›wiec, który ukazywaÅ‚ ciemneportrety przodków spoglÄ…dajÄ…cych ze Å›cian. Mam nadziejÄ™, że pan nie wezmie nam na zÅ‚e menuobiadowego powiedziaÅ‚a Gina. Nigdy nie miewamy goÅ›ci ikucharka zna tylko proste wiejskie potrawy.Jestem pewna, żenie do takich pan przywykÅ‚. Na pewno bÄ™dzie to przyjemna odmiana.Jego optymizm nie byÅ‚ nieuzasadniony.Kuchnia domowajest nazwÄ… wypaczonÄ… w niektórych częściach Å›wiata, zbytczÄ™sto utożsamiana ze sporzÄ…dzaniem posiÅ‚ków z produktówzamrożonych i puszkowych, lecz we WÅ‚oszech wciąż jeszcze jestdomowÄ… w tradycyjnym pojÄ™ciu, tak że tu i ówdzie wrestauracjach z szyldem casalinga można znalezć proste daniawysokiej klasy.Ale prawdziwie autentyczne potrawy podawanesÄ… tylko w domach prywatnych krewnym i bliskimprzyjacioÅ‚om, a cudzoziemiec rzadko dopuszczany bywa dotego wewnÄ™trznego krÄ™gu.WÅ‚oska gospodyni w myÅ›l dawnych zasad nie kupuje nicprefabrykowanego.Jeżeli potrzebny jest sos pomidorowy,wyciska siÄ™ pomidory, a pestki usuwa.Delikatne ciasto zmieszaniny mÄ…ki i jajek, bez kropli wody, które zwija siÄ™ wcarmelloni i cappelletti, rozwaÅ‚kowywane jest rÄ™cznie.ZwieżezioÅ‚a i przyprawy, wyrosÅ‚e w ogrodzie warzywnym, zpieczoÅ‚owitÄ… troskÄ… dodane, podnoszÄ… smak sosu do poezji.OczywiÅ›cie na poÅ‚udniu należy siÄ™ liczyć z nieograniczonymstosowaniem czosnku i oliwy, lecz dla Simona, obdarzonegozdolnoÅ›ciÄ… doskonaÅ‚ego trawienia takich mocnych ingrediencji,nie byÅ‚o to wadÄ… kuchni.Ponieważ wieczorny posiÅ‚ek zwykle jest lekki, zaczÄ…Å‚ siÄ™ odolive schiacchiate, soczystej saÅ‚atki z oliwek, selerów i papryki.Po tym nastÄ…piÅ‚y involtini alla siciliana, wyborne nadzienie wcienkim niemal jak pajÄ™czyna cieÅ›cie, duszone w sosie taksmakowitym, że tylko zachÄ™caÅ‚y do wytarcia talerza aż doostatniej kropli okruchami czarnego, chrupiÄ…cego chlebadomowego wypieku.Duża krążąca z rÄ…k do rÄ…k butla z mÅ‚odymczerwonym winem wÅ‚asnej fabrykacji stanowiÅ‚a bogaty inienaganny akompaniament.Kiedy Simon stwierdziÅ‚, żekieliszki wszystkich zostaÅ‚y z niej napeÅ‚nione i że wszyscynabierali sobie na talerze z tych samych półmisków zwyjÄ…tkiem Lo Zio, któremu naÅ‚ożyÅ‚a Gina, mógÅ‚ odeprzeć odsiebie wszelkie niepokojÄ…ce wspomnienia o Borgiach i oddaćsiÄ™ uciechom stoÅ‚u, których mu nie poskÄ…piÅ‚a gastronomia.Tworzyli dziwny kwartet wokół masywnego stoÅ‚u poczerniaÅ‚egoze staroÅ›ci, a Å›redniowieczna ponurość sali jadalnej jak równieżecho kroków sÅ‚użącej na nagiej posadzce nie przyczyniaÅ‚y siÄ™do podniesienia atmosfery nieskrÄ™powania i goÅ›cinnoÅ›ci.Skupiwszy caÅ‚Ä… swojÄ… uwagÄ™ na Ginie i na jedzeniu, Simon byÅ‚w stanie prowadzić jakÄ…Å› banalnÄ…, obojÄ™tnÄ… rozmowÄ™, nieprzestajÄ…c siÄ™ zastanawiać, dlaczego go zatrzymano, i nad tym,że kiedy przyczynÄ™ pozna, prawdopodobnie bÄ™dzie to dla niegonader niemiÅ‚e i niebezpieczne. Wszystko byÅ‚o wspaniaÅ‚e skierowaÅ‚ na zakoÅ„czeniewyrazy uznania pod adresem donny Marii czujÄ™ siÄ™ winny, żenarzuciÅ‚em siÄ™ pani, ale nigdy nie bÄ™dÄ™ tego żaÅ‚owaÅ‚. Niech pan siÄ™ nie Å›pieszy, napijemy siÄ™ kawy w salonie,zobaczÄ™, czy jest jakieÅ› brandy, gdyby pan miaÅ‚ ochotÄ™.WstajÄ…c bÅ‚ysnęła swoim krokodylim uÅ›miechem; Simon,uodporniony, już siÄ™ nie wzdrygnÄ…Å‚ i odpowiedziaÅ‚ swoim. Może powinienem odmówić rzekÅ‚ ale to mogÅ‚obysugerować, że pani nie mówiÅ‚a tego na serio i szczerze, a jestempewien, że tak.Kiedy znów pomagaÅ‚ Ginie pchać fotel na kółkach, cowytwarzaÅ‚o miÄ™dzy nimi pewne ciche porozumienie,powiedziaÅ‚a: Nie wiem, jak pan to zrobiÅ‚.Ale dotychczas nikt jej tak nierozbroiÅ‚ jak pan.Brandy, teraz! Ach, brandy! powtórzyÅ‚ Lo Zio podnoszÄ…c gÅ‚owÄ™ jakmyszołów i krÄ™cÄ…c niÄ… wkoÅ‚o
[ Pobierz całość w formacie PDF ]