Podobne
- Strona startowa
- § Saylor Steven Roma sub rosa 05 Ostatnie sprawy Gordianusa
- Saylor Steven Roma sub rosa t Morderstwo na Via Appia
- Steven Rosefielde, D. Quinn Mil Masters of Illusion, American L
- Saylor Steven Roma sub rosa t Ramiona Nemezis
- Saylor Steven Roma sub rosa t Dom Westalek
- D'Amato Brian Królestwo Słońca 01 2
- Robert A Haasler Zbrodnie w imieniu Chrystusa
- linux podrecznik administratora (PL) (4)
- Mary Joe Tate Critical Companion to F. Scott Fitzgerald, A Literary Reference to His Life And Work (2007)
- Wharton William Dom na Sekwanie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- thelemisticum.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dałem znak Narvane owi.Ustawił się na wprost drzwi, a my stanęliśmy zanim.Uniósł obie ręce i drzwi wpadły do środka.Pomieszczenie nie było duże.Stały w nim dwa biurka i osiem lub dziewięćfoteli.Za jednym z biurek siedział Laris.Oprócz niego było tam jeszcze czterech.Przez moment nikt się nie poruszył.Potem Laris odwrócił się ku jednemu ze swych podwładnych. Teleport! polecił.Poczekaliśmy spokojnie. Blokada oznajmił ten, któremu wydał polecenie.Cawti weszła do biura.Potem wszedł Kij.Następny był Zwietlik.A potem reszta.Laris i ja popatrzyliśmy na siebie, ale żaden z nas się nie odezwał.No bo i co było mówić? Przeniosłem spojrzenie na jego ochroniarzy każdymiał na wpół dobytą broń w ręku.Kazałem moim zrobić przejście do drzwi.Kijpostukał swoimi pałami w otwartą dłoń, przyjrzał się wymownie całej czwórcei oznajmił: Brak perspektyw, panowie.Brak perspektyw.183Przyjrzeli się nam badawczo i po kolei wstali.Schowali broń i trzymając dło-nie na widoku, powoli wyszli.%7ładen nawet nie spojrzał na Larisa. Wszyscy poza Cawti, odprowadzcie ich poza magazyn poleciłem.I wyjąłem z pochwy wiszący z prawej sztylet.Kiedy zostaliśmy sami, zamknąłem nogą drzwi. Jest twój, Vlad powiedziała Cawti.Laris nie odezwał się słowem.Załatwiłem to szybko.* * *Godzinę pózniej wytrzeszczyłem oczy na Alierę i zdołałem jedynie wykrztu-sić: Ty, co?! Przywróciłam ją do życia powtórzyła, przyglądając mi się ze zdziwie-niem. Dlaczego cię to tak dziwi?Znajdowaliśmy się w bibliotece Czarnego Zamku.Oprócz nas dwojga bylijeszcze: Morrolan, Cawti, Norathar i Sethra.Aliera spoczywała na szezlongu i po-za tym, że była blada, wyglądała całkiem zdrowo.Prychnąłem, słysząc pytanie, i odpowiedziałem swoim: Dlaczego? A dlaczego nie? Pokrzyżowaliśmy jej plany i zabiliśmy ją.To wystarczają-ce upokorzenie.Poza tym Cesarzowa jest jej przyjaciółką. No to pięknie! jęknąłem. Teraz będziemy mieli. Nic nie będziemy mieli, bo ona nic nie zrobi, Vlad przerwała mi zde-cydowanie Aliera. Nic nie może zrobić, dlatego że ożywiając ją, wykonałamrównocześnie pełne sondowanie telepatyczne jej umysłu i spisałam szczegóły każ-dej intrygi, w której w życiu brała udział, nie mówiąc o tych, w których obecniebierze.Dałam jej kopię do przeczytania.Muszę przyznać, że niektóre są naprawdęinteresujące.I uśmiechnęła się zadowolona z siebie.Westchnąłem. No cóż, nich będzie jak chcecie, ale jak się pewnego ranka obudzę martwy,będę miał ciężkie pretensje i tak łatwo się nie wyłgasz. Aleś jej powiedział, szefie. Cicho, Loiosh.Ku memu zaskoczeniu Norathar powiedziała: Uważam, Aliera, że postąpiłaś właściwie.184 Ja także dodała Sethra.Spojrzałem na nią i spytałem: Doprawdy? A co ty zrobiłaś z Sethra Młodszą? Dom Smoka zdecydował, że Sethra Młodsza ani żaden z jej potomkównigdy nie zostanie ani Cesarzem, ani Warlordem. Aha.A co ty z nią zrobiłaś?Sethra uśmiechnęła się z rozmarzeniem, od którego mi się nie wiedziećczemu zimno zrobiło. Sądzę, że znalazłam dla niej stosowną karę.Najpierw musiała mi wszystkodokładnie wytłumaczyć, a. Tak? A co ci powiedziała? Nic zaskakującego.Chciała przeprowadzić inwazję na Wschód i podbićludzi.Wyżaliła się Adeptce w Zieleni, z którą się przyjazniła, bo doskonale wie-działa, że gdy lord K laiyer zostanie Cesarzem, nigdy nie zgodzi się na taki atak.Adeptka w Zieleni wymyśliła intrygę mającą na celu usunięcie go i zastąpienieAdronem, ponieważ wiedziały, że Adron mianuje Warlordem Baritta, który byłzwolennikiem inwazji.Baritt wziął w tym udział głównie dlatego, że był przeko-nany, iż Adron będzie lepszym Cesarzem niż K laiyer.Przepraszam, Norathar.Norathar wzruszyła ramionami a Sethra ciągnęła: Po katastrofie Adrona nic niebyli w stanie zrobić, a gdy Zerika zasiadła na tronie, następcą został Morrolan.Se-thra Młodsza zaprzyjazniła się z nim i bez trudu dowiedziała się, że choć nie jestgorącym zwolennikiem tego pomysłu, to także nie sprzeciwiłby się zaatakowaniuludzi.Wszystko więc było po ich myśli.Dopiero niespodziewane pojawienie sięAliery zmieniło sytuację i uznali, że muszą znów przystąpić do działania.Wymy-ślili, że zdyskredytują ich oboje, wykorzystując ich przyjazń z tobą.Mieli kontaktz Larisem, bo pomagał im w fałszowaniu wyników badań genetycznych, toteżkiedy Baritt odmówił dalszej współpracy, Laris go zabił.Wykorzystały to póz-niej, by zmusić go do wszczęcia wojny przeciwko tobie.Problem polegał na tym,by przekonać go, aby cię od razu nie próbował zabić.W końcu stanęło na tym, żebędzie mógł to zrobić, gdy osiągną cel.Resztę, jak sądzę, znasz. Zaraz.Teraz wracając do Sethry Młodszej. A tak.Nakłoniłam Nekromantkę, by przeniosła ją na inną Płaszczyznę.Podobną do naszej, ale czas tam zupełnie inaczej biegnie. I tam pozostanie? Kara wydała mi się dość surowa: miłosierniej byłobyod razu ją zabić.Poza tym nie byłem na nią tak wściekły jak na Adeptkę w Zieleni. Nie.Będzie mogła wrócić, gdy wykona zadanie.Czyli gdzieś za tydzieńnaszego czasu. Zadanie. A owszem. Sethra ponownie uśmiechnęła się z rozmarzeniem ścinają-cym krew w żyłach. Zostawiłam ją na pustyni.Ma zapas wody, namioty i pa-185tyk.I ma napisać zdanie: Nie będę się mieszała do decyzji Rady Domu Smokaosiemdziesiąt trzy tysiące pięćset dwadzieścia jeden razy.* * *Stary człowiek miał prawie siedemdziesiąt lat, co dla przedstawiciela jego rasystanowiło naprawdę piękny wiek, ale był w całkiem dobrej kondycji.Był ubogi,lecz nie biedny.Założył rodzinę w samym sercu Imperium i zrobił to dobrze.Pochował żonę, siostrę, córkę i dwóch synów.Jedynym żyjącym potomkiem po-został wnuk, który co parę tygodni prawie dawał się zabić.Stary człowiek był prawie kompletnie łysy pozostał mu jedynie wianuszeksiwych włosów.Był też wysoki i pleczysty, ale pozostał nadal dość zwinny, bystoczyć z wnukiem zacięty pojedynek na rapiery albo napędzić solidnego strachaDragaerianinowi nie przyzwyczajonemu do fechtunku na ludzki sposób.Mieszka w Dzielnicy Wschodniej getcie dla ludzi znajdującym się w połu-dniowej części Adrilankhi.Zarabia na życie czarami, ponieważ nie chce, by wnukgo utrzymywał.Martwi się o niego, ale nie okazuje tego.Chciałby pomóc, alekażdy sam musi dokonywać wyboru, jak będzie żył nie wymuszał w tej kwe-stii posłuszeństwa u dzieci, więc nie będzie i u wnuka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]