Podobne
- Strona startowa
- Wilson Colin Pasozyty umyslu (SCAN dal 1143)
- Forbes Colin Tweed 08 Zabójczy wir
- Colin Dexter Ktokolwiek widzial scr
- Wilson Colin Pasozyty umyslu
- Forbes Colin Stacja nr 5
- Forbes Colin Syndykat zbrodni
- Sisson P. Colin Wewnętrzne przebudzenie
- Jordan Robert Triumf chaosu (SCAN dal 716)
- Jordan Robert Triumf chaosu (2)
- Stephen King Marzenia i koszmary 2 (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alba.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Zastanów się nad tym.Dla pozoru dobiła targu z Zeco - lem, w zamian za co uzyskała obietnicę uwolnienia Mayo z jarzma Federacji.Przecież to planeta nigdy nie znajdowała się pod panowaniem Federacji.Mayo sama narzuciła sobie izolację.Cóż zatem to dziewczyna chciałaby osiągnąć usiłując wytargować coś, co nie jest jej potrzebne?- Nie wiem.- Kasdeya był zaniepokojony.- Jednak czułbym się o wiele lepiej na statku, gdzieś w głębokiej przestrzeni.Teraz nikt z nas nie ma już nic do stracenia.Bez względu na podstawienie, teoretycznie wszyscy jesteśmy martwi.Zacznijmy zatem szukać sposobu wydostania się stąd.Przy założeniu, że przybycie okrętu żandarmerii nie jest mistyfikacją, ułożyli śmiały plan, który wymagał precyzji działania.Technicy Ra, zakończywszy testy Chaosu, powrócili do swych - normalnych zajęć, a nadzór sprawowany nad więźniami przez niewielki oddział straży stał się jeszcze mniejszy.Spiskowcy mieli więc łatwy dostęp do wszystkich stref stacji, z wyjątkiem kilku specjalnie strzeżonych.Wykorzystywali tę swobodę na zaznajomienie się ze szczegółami konstrukcji stacji i jej urządzeń, a szczególnie uważnie przyjrzeli się strefie zawierającej aparaturę łączności oraz wyposażeniu śluzy prowadzącej na zewnątrz kulistego kadłuba.Penemue podkreślił, że stacja zbudowana była wyłącznie w celach naukowo - badawczych, a projektanci nie brali w ogóle pod uwagę ewentualności sabotażu.Cała konstrukcja podzielona była za pomocą hermetycznych grodzi na pięć głównych stref.Te z kolei podzielone były na poziomy w taki sposób, iż pęknięcie grodzi głównego segmentu, w którym znajdowały się magazyn i urządzenia śluzowe, spowodowałoby przecięcie statku na pół.Jednocześnie przejście z jednej części do drugiej byłoby możliwe wyłącznie dla osób ubranych w skafandry.W górnej części stacji zlokalizowano pomieszczenia mieszkalne i rekreacyjne dla personelu, a bezpośrednio pod nimi główne laboratoria.Jeszcze niżej znajdował się segment magazynów i śluz.Na najniższych poziomach mieściły się pozostałe laboratoria, pomieszczenia obsługi, kabiny łączności i te, w których ustalono obiekty bombardowań Bronią Chaosu.Obserwując kilka cyklicznych dyżurów załogi, Kasdeya dokładnie obliczył liczbę osób personelu.Odkrył, że w czasie przeznaczonym na odpoczynek, gdy dokonywano zmiany wachty, poniżej głównego segmentu śluz znajdowało się mniej niż pięciu ludzi.W tym samym czasie ponad setka była na górze.Zniszczenie w starannie dobranym momencie całości uszczelnień próżniowych strefy śluz pozwoliłoby zbiegom przejąć kontrolę nad prawie połową stacji, wraz z jej środkami łączności zewnętrznej.Pozostał jeszcze problem zatrzymania ludzi schwytanych w pułapkę w górnej połowie stacji.Szybko założywszy odpowiednią odzież, staraliby się oni przejść strefę próżniową.Trudność tę rozwiązał Wildheit prostym sposobem.Zdołał niepostrzeżenie zniszczyć wszystkie znalezione na półkach ze sprzętem ratunkowym skafandry.Z każdego odłączył przewody doprowadzające powietrze, wyrzucając je do spalającego śmieci pieca.Takie same skafandry, znajdujące się w dolnej połowie stacji, pozostawił nietknięte, do własnego użytku.Największy kłopot stanowiła synchronizacja w czasie.Plan zawładnięcia połową stacji mógł okazać się w pełni skuteczny jedynie wówczas, gdy przeprowadzony był w konkretnym momencie cyklu wachtowego.Przyszli uciekinierzy musieliby zostać zawczasu ostrzeżeni o przylocie okrętu żandarmerii lub innego stosownego pojazdu.Pewne było, że w razie wykonania jakiegokolwiek przedwczesnego ruchu, Ra schwytani w pułapkę na górnych poziomach stacji zdążyliby naprawić uszkodzone albo uzyskać wystarczającą ilość dobrych skafandrów, by przekroczyć próżniową barierę.Mogliby także wymyślić jakiś sposób skontaktowania się z innymi stacjami, niwecząc próbę ucieczki.Uzyskanie informacji o zbliżających się statkach bezpośrednio z pomieszczeń łączności, bez zwrócenia na siebie uwagi było jednak niemal zupełnie niemożliwe.W związku z tym cała trójka musiała poprzestać na obserwacji drużyn, obsługujących komory śluzowe w czasie bezpośrednio poprzedzającym przyloty statków z zaopatrzeniem.Ustalenie zakresu czynności każdego członka załogi śluzy oraz odnotowanie osób powoływanych do poszczególnych drużyn, pozwoliłoby dość trafnie przewidzieć jakiego typu statek będzie rozładowywany.Ostatni problem stanowiło zdobycie broni.Planujący ucieczkę odkryli, iż ta niewielka ilość broni, jaka znajdowała się na stacji, w całości należała do oddziału straży.Były to pociski gazowe o ograniczonym zasięgu, które mogły okaleczyć lub zabić, nie stanowiąc jednak zagrożenia dla szczelności kadłuba.W czasie obchodu obiektu strażnicy nosili tę broń przy sobie, kiedy indziej leżała ona rozrzucona niedbale po służbowej kabinie.Wildheit i Kasdeya byli zgodni co do tego, iż dopóki nie podejrzewano zagrożenia, mieli spore szansę wejść do służbowej kabiny i zabrać kilka miotaczy.Synchronizacja w czasie i w tym przypadku odgrywała decydującą rolę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]