Podobne
- Strona startowa
- Farmer Philip Jose wiat Rzeki 04 Czarodziejski labirynt
- Pullman Philip Mroczne materi Zorza polnocna (Zloty Kompas)
- Pullman Philip Mroczne materie 01 Złoty kompas
- Pullman Philip Mroczne materi Zloty kompas
- Farmer Philip Jose Ciala wiele cial
- Pullman Philip Mroczne materie 3 Bursztynowa luneta
- Farmer Philip Jose Przebudzenie kamiennego boga (S
- Philip G. Zimbardo, John Boyd Paradoks czasu (2)
- Card Orson Scott Czerwony Prorok (2)
- Dav
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lkw.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Proszę przekształcić moje haiku w balladę, dobrze? Na swój sposób, ze wszystkimirymami, zwrotkami itp., itd. Jestem artystą twórczym mruknął Rags nie przywykłem, aby ktoś mi mó-wił, o czym mam pisać. Popatrzył na Hadę. Dla kogo ja właściwie pracuję, dla nie-go czy dla pana? O ile mi wiadomo, to nie dla niego. Rób, co mówi polecił Ragsowi Hada. To uczony człowiek. W porządku, ale nie tego oczekiwałem, podpisując kontrakt mruknął ponuroRags.Wycofał się w odległy róg pokoju, by tam komponować dalsze dzieła. Do czego pan zmierza, doktorze? zapytał Hada. Zobaczymy odparł tajemniczo doktor Yasumi. Chodzi o teorię zdolnościpsionicznych tego barda.Może coś z tego będzie, a może nie. Myśli pan, że dobór słów w balladach Ragsa odgrywa tu istotną rolę zauwa-żył Hada. Tak jest przyznał doktor Yasumi. Tak jak w dokumencie prawnym.Niechpan poczeka, Hada, jeśli mam rację, sam się pan przekona.Jeśli się mylę, to i tak nie maznaczenia. Uśmiechnął się zachęcająco.Zadzwonił telefon w gabinecie prezydenta Maksa Fischera.Chciał z nim rozmawiaćzaaferowany prokurator generalny. Max, pojechałem do więzienia federalnego, gdzie znajduje się Jim Jam, abyzgodnie z twoim planem wycofać skierowane przeciw niemu zarzuty. Leon zawahałsię. On zniknął, Max.Nie ma go tam. Zdenerwowanie Leona sięgnęło zenitu. Niby jakim cudem się wydostał? zapytał Max, bardziej zdumiony niż rozgnie-wany. Art Heaviside, prawnik Hady, znalazł sposób; jeszcze nie wiem, jaki.muszę zo-baczyć się z sędzią sądu okręgowego Dale em Winthropem, mniej więcej godzinę temupodpisał dokument zwolnienia.Mam spotkaniem z Winthropem.jak tylko z nim po-rozmawiam, dam ci znać. A niech mnie diabli powiedział z wolna Max. Cóż, spózniliśmy się. Z namysłem odłożył słuchawkę.Co ten Hada knuje? pomyślał.Coś, czego nie je-stem w stanie pojąć.393Tylko patrzeć, jak Jim Briskin pojawi się w telewizji, uświadomił sobie.W sieciKULTURA.Włączywszy telewizor, z ulgą odnotował, że zamiast Briskina na ekranie przygrywałna banjo jakiś balladzista.Naraz stwierdził, że piosenkarz śpiewa o nim.Zły Max Fischer ujrzał poświatęI mówi do Laita, otwórzmy tę kratę.Wysłał wiadomość, by spadły okowy. Boże, przecież to właśnie się wydarzyło! wykrzyknął Max Fischer. Zrobiłemto! Ki diabeł, pomyślał.Co to ma znaczyć, że jakiś pieśniarz wyśpiewuje o tym, comiało być tajemnicą!Może to telepatia, przyszło mu do głowy.Pewnie tak.Piosenkarz przeszedł do opowieści o Sebastianie Kadzie, osobiście odpowiedzial-nym za uwolnienie Jim Jama Briskina.I to prawda, pomyślał Max.Gdy Leon Lait do-tarł do więzienia, Briskina już tam nie było.muszę lepiej wsłuchać się w słowa piosen-ki, bo ten piosenkarz zdaje się wiedzieć więcej niż ja.Ballada jednak dobiegła końca. Usłyszeliśmy krótki przerywnik w postaci ballady zaśpiewanej przez światowejsławy Raglanda Parka powiedział spiker. Z przyjemnością państwa informuję, żepan Park co godzinę będzie prezentował nam nowe ballady skomponowane z tej okazjidla stacji KULTURA.Pan Park będzie śledził depesze i układał ballady według.Max wyłączył telewizor.To ci dopiero pieśniarz, pomyślał.Nowe ballady.Boże, pomyślał ze zgrozą.A jeśli za-śpiewa o naprawieniu Unicefalonu 40-D?Mam przeczucie, że to, o czym śpiewa Ragland Park, ziszcza się.To jeden z talentówpsionicznych.Przeciwnicy zaś robią z tego użytek.Z drugiej strony jednak, pomyślał, sam mogę mieć taki talent.Gdybym nie miał, niezaszedłbym tak daleko.Usiadł przed telewizorem, włączył go ponownie i gryząc dolną wargę, pogrążył sięw oczekiwaniu.Nie miał pojęcia, co dalej robić.Prędzej czy pózniej jednak znajdę spo-sób, obiecał sobie w myślach.Nastąpi to wcześniej, niż przyjdzie im do głowy naprawićUnicefalon 40-D. Odkryłem, na czym polega talent psioniczny Raglanda Parka, Hada powiedziałdoktor Yasumi. Chce pan wiedzieć?394 Bardziej interesuje mnie fakt, że Jim Jam jest na wolności odparł Hada.Niewierząc własnym uszom, odłożył słuchawkę telefonu. Zaraz tu będzie poinformo-wał doktora Yasumiego. Jedzie kolejką prosto tutaj.Dopilnujemy, aby trafił na Kalisto,gdzie nie sięga jurysdykcja Maksa, dzięki czemu uniemożliwimy ponowne aresztowa-nie. Jego umysł kipiał od pomysłów.Zacierając ręce, oznajmił pospiesznie: Będzienadawał stamtąd.Może mieszkać w mojej posiadłości, niczego mu tam nie zabraknie.wiem, że się zgodzi. Wyszedł na wolność dzięki talentowi psionicznemu Raglanda Parka oświad-czył oschle doktor Yasumi. Niech więc pan lepiej posłucha. Nawet Rags tego nierozumie, więc przysięgam na Boga, że w każdej chwili los może się na panu zemścić. Dobrze, proszę przedstawić mi swoją opinię odrzekł z ociąganiem Hada. Związek pomiędzy układanymi przez Ragsa balladami a rzeczywistością ma cha-rakter przyczynowo skutkowy.Opisywane przez niego wydarzenia naprawdę sięzdarzają.Ballada tylko trochę je wyprzedza.Rozumie pan? Gdy Rags zda sobie z tegosprawę, może zechcieć wykorzystać ją dla własnych celów, co mogłoby okazać się fatal-ne w skutkach. To prawda przyznał Hada. Niech wobec tego skomponuje balladę o napra-wieniu Unicefalonu 40-D. Od razu wydało mu się oczywiste, że Max Fischer ponow-nie stanie się prezydentem awaryjnym, jak kiedyś.Pozbawionym jakiejkolwiek władzy. Tak jest odrzekł doktor Yasumi. Problem jednak w tym, że układając balla-dy polityczne, Rags również może dociec prawdy.Gdy ułoży balladę o Unicefalonie, poktórej okaże się, że. Ma pan rację powiedział Hada. Nawet dla Parka będzie to jasne. Zamyśliłsię.Ragland Park potencjalnie mógł okazać się grozniejszy niż Max Fischer.Z drugiejstrony stanowił ich główny atut; nie było powodu, dla którego mogli przypuszczać, żezrobi ze swej władzy niewłaściwy użytek, co zdarzyło się w przypadku Maksa Fischera.Niemniej jednak dysponował ogromnymi możliwościami.które przerastały jedne-go człowieka. Należy uważać, jakie ballady pisze podsunął doktor Yasumi.Trzeba z góry za-dawać temat.Najlepiej niech pan to robi. Chciałbym jak najmniej. zaczął Hada i urwał.Rozległ się sygnał z recepcji,włączył interkom. Przyjechał pan James Briskin. Proszę go zaraz wpuścić polecił uradowany Hada. Już tu jest, panie Ito. Hada otworzył drzwi gabinetu i ujrzał stojącego za nimi z poważną miną Jim-Jama. To pan Hada przyczynił się do pańskiego uwolnienia poinformował go dok-tor Yasumi.395 Wiem.Doceniam to, Hada. Briskin wszedł do gabinetu i Hada natychmiast za-mknął drzwi na klucz. Niech pan posłucha, Jim Jam zaczął bez ogródek Hada mamy większeproblemy niż kiedykolwiek.Max Fischer to betka.Musimy zmierzyć się z ostatecznąformą władzy, formą raczej absolutną niż względną.%7łałuję, że w ogóle się w to angażo-wałem; kto wpadł na pomysł, aby zatrudnić Ragsa Parka? Pan, Hada, cały czas pana ostrzegałem odrzekł doktor Yasumi. Lepiej powiem Ragsowi, aby nie układał więcej ballad postanowił Hada. Topierwsze posunięcie.Zadzwonię do studia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]