Podobne
- Strona startowa
- Farmer Philip Jose ÂŒwiat Rzeki 04 Czarodziejski labirynt
- Pullman Philip Mroczne materi Zorza polnocna (Zloty Kompas)
- Pullman Philip Mroczne materie 01 ZÅ‚oty kompas
- Pullman Philip Mroczne materi Zloty kompas
- Farmer Philip Jose Ciala wiele cial
- Pullman Philip Mroczne materie 3 Bursztynowa luneta
- Farmer Philip Jose Przebudzenie kamiennego boga (S
- Philip G. Zimbardo, John Boyd Paradoks czasu (2)
- Przypadki Robinsona Kruzoe DEFOE
- Britton Andrew Amerykanin
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lkw.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Czy podpisaÅ‚ panniedawno umowÄ™ z bostoÅ„skÄ… firmÄ… pod nazwÄ…. WydÅ‚użona twarz, jakby nastaÅ‚e odbita w krzywym lustrze, skrzywiÅ‚a siÄ™ lekko..Chew-Z Manufactu-rers? Nnic to pana nie obchodzi! wyjÄ…kaÅ‚ Hnatt. PaÅ„scy konsultanci od-rzucili nasze wyroby.Leo Bulero zmierzyÅ‚ go spojrzeniem, po czym wzruszywszy ramionami od-wróciÅ‚ siÄ™ do doktora Denkmala. Zobaczymy siÄ™ za dwa tygodnie. Dwa! Ale. Denkmal wykonaÅ‚ gwaÅ‚towny gest protestu. Nie mogÄ™ tu być w przyszÅ‚ym tygodniu; nie bÄ™dzie mnie na Ziemi.Bulero jeszcze raz rzuciÅ‚ przeciÄ…gÅ‚e spojrzenie na Richarda i Emily Hnatt, poczym wyszedÅ‚ z sali.PatrzÄ…c, jak odchodzi, dr Denkmal powiedziaÅ‚: Wysoce zewoluowany jest ten czÅ‚owiek.Zarówno fizycznie, jak i duchowo.Witamy w Eichenwaldzie rzekÅ‚ do Hnattów.UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™. DziÄ™kujemy odparÅ‚a nerwowo Emily. Czy to.boli? Nasza kuracja? dr Denkmal zachichotaÅ‚, ubawiony. Nawet w naj-mniejszym stopniu, chociaż z poczÄ…tku może wywoÅ‚ać szok w przenoÅ›nymznaczeniu tego sÅ‚owa.Kiedy poczujecie paÅ„stwo, jak rozrasta siÄ™ wasza kora mó-zgowa.Przyjdzie paÅ„stwu do gÅ‚owy wiele nowych i podniecajÄ…cych pomysłów,szczególnie religijnej natury.Och, gdybyż tylko Luter i Erazm z Rotterdamu ży-li dzisiaj; ich wÄ…tpliwoÅ›ci można by tak Å‚atwo wyjaÅ›nić dziÄ™ki Terapii E.Obajdostrzegliby prawdÄ™, zum Beispiel, co do przemienienia paÅ„stwo wiecie, Blutund. przerwaÅ‚ i odkaszlnÄ…Å‚. Po angielsku to krew i opÅ‚atek w czasie Mszy.Podobnie jak u zażywajÄ…cych Can-D.ZauważyliÅ›cie paÅ„stwo tÄ™ zbieżność? Alechodzmy, zaczniemy.KlepnÄ…Å‚ Richarda Hnatta w plecy i poprowadziÅ‚ ich do swojego gabinetu rzu-cajÄ…c Emily spojrzenia, które Hnatt uznaÅ‚ za maÅ‚o uduchowione.Niebawem znalezli siÄ™ w olbrzymim laboratorium peÅ‚nym naukowych instru-mentów.StaÅ‚y tam dwa stoÅ‚y, jakby w caÅ‚oÅ›ci wziÄ™te z filmu o Frankensteinie,52wyposażone w jarzma na rÄ™ce i nogi.Na ten widok Emily jÄ™knęła i cofnęła siÄ™o krok. Nie ma siÄ™ czego obawiać, Frau Hnatt.To tak jak wstrzÄ…s elektryczny.Po-woduje pewnÄ… reakcjÄ™ mięśni, odruch, rozumie pani? Denkmal zachichotaÅ‚.Teraz muszÄ… paÅ„stwo, no, zdjąć ubrania.Każde z paÅ„stwa osobno, oczywiÅ›cie.Pózniej zaÅ‚ożycie paÅ„stwo szlafroki i auskommen.rozumiecie? PielÄ™gniarkapójdzie z paniÄ….Mamy już karty zdrowia paÅ„stwa nadesÅ‚ane z Nord Amerika;wiemy wszystko.Oboje zupeÅ‚nie zdrowi, dobrzy obywatele Nord Amerika.ZaprowadziÅ‚ Richarda Hnatta do bocznego pomieszczenia oddzielonego kota-rÄ…, tam go zostawiÅ‚ i wróciÅ‚ do Emily.Richard sÅ‚yszaÅ‚, jak dr Denkmal przemawiado Emily uspokajajÄ…cym, a jednoczeÅ›nie rozkazujÄ…cym tonem.To byÅ‚o mistrzow-skie poÅ‚Ä…czenie i Hnatt poczuÅ‚ ukÅ‚ucie zazdroÅ›ci i podejrzenia, a pózniej smutku.Nie caÅ‚kiem tak to sobie wyobrażaÅ‚; nie dość elegancko, by go zadowolić.Jednak Leo Bulero wyszedÅ‚ z tego pokoju, co dowodziÅ‚o, że byÅ‚o tu wystar-czajÄ…co elegancko.Leo Bulero zawsze miaÅ‚ to, co najlepsze.Podbudowany, zaczÄ…Å‚ siÄ™ rozbierać.GdzieÅ› obok rozlegÅ‚ siÄ™ pisk Emily.Szybko ubraÅ‚ siÄ™ i opuÅ›ciÅ‚ boczny pokój, poważnie zaniepokojony o żonÄ™.Jed-nak zobaczyÅ‚ doktora Denkmala siedzÄ…cego za biurkiem, czytajÄ…cego kartÄ™ Emily.%7Å‚ona wyszÅ‚a już z pielÄ™gniarkÄ…, wiÄ™c wszystko byÅ‚o w porzÄ…dku.Psiakrew, pomyÅ›laÅ‚, rzeczywiÅ›cie jestem spiÄ™ty.Ponownie znalazÅ‚szy siÄ™w pokoiku rozebraÅ‚ siÄ™; stwierdziÅ‚, że trzÄ™sÄ… mu siÄ™ rÄ™ce.W koÅ„cu leżaÅ‚ przywiÄ…zany do jednego z dwóch stołów; Emily do drugiego.Ona też wyglÄ…daÅ‚a na wystraszonÄ…; byÅ‚a blada i cicha. Wasze gruczoÅ‚y wyjaÅ›niaÅ‚ dr Denkmal jowialnie zacierajÄ…c dÅ‚onie i bez-wstydnie gapiÄ…c siÄ™ na Emily zostanÄ… pobudzone; szczególnie gruczoÅ‚ Kre-sy ego stymulujÄ…cy proces ewolucji, nicht wahr.Tak, wiecie o tym; każde dzieckoto wie, ponieważ w szkoÅ‚ach uczÄ… o tym, co tu odkryliÅ›my.To co dziÅ› odczujecie,to nie utrata paznokci u rÄ…k i nóg lub wyrastanie chitynowej skorupy czy powiÄ™k-szenie czaszki, lecz i zaÅ‚ożę siÄ™, że tego paÅ„stwo nie wiedzieliÅ›cie! zaledwienieznaczna, ale bardzo, bardzo istotna zmiana w pÅ‚atach czoÅ‚owych.bÄ™dzieciemÄ…drzejsi.Znów zachichotaÅ‚.Richard Hnatt czuÅ‚ siÄ™ podle.Niczym spÄ™tane zwierzÄ™ cze-kaÅ‚ na to, co dla niego szykowali.Aadny sposób piÄ™cia siÄ™ w górÄ™, pomyÅ›laÅ‚ żaÅ‚o-Å›nie i zamknÄ…Å‚ oczy.Obok niego pojawiÅ‚ siÄ™ technik, blondyn nordyckiej urody wyglÄ…dajÄ…cy napozbawionego wszelkiej inteligencji. Puszczamy uspokajajÄ…cÄ… Musik powiedziaÅ‚ dr Denkmal naciskajÄ…c gu-zik.Ze wszystkich stron zaczęły siÄ™ sÄ…czyć polifoniczne dzwiÄ™ki mdÅ‚ej aranżacjijakiejÅ› popularnej wÅ‚oskiej opery, Pucciniego lub Verdiego; Hnatt nie miaÅ‚ pojÄ™ciajakiej. Teraz höre, Herr Hnatt.53Denkmal nachyliÅ‚ siÄ™ nad nim i rzekÅ‚ poważnie: ChcÄ™, żeby pan to zrozumiaÅ‚.Od czasu do czasu terapia.jak wy to mó-wicie? Odpala. Nie wypala powiedziaÅ‚ chrapliwie Hnatt.SpodziewaÅ‚ siÄ™ tego. Jednak przeważnie odnosimy sukcesy.W przypadku gdy nie wypala, HerrHnatt, obawiam siÄ™, że zamiast zewoluować, gruczoÅ‚ Kresy ego.no, ulega re-gresowi.Czy to poprawnie po angielsku? Tak wymamrotaÅ‚ Hnatt. Jak duży może to być regres? Niewielki.Jednak bywa nieprzyjemny.OczywiÅ›cie zaraz byÅ›my to zauwa-żyli i zaprzestali terapii.To zazwyczaj zatrzymuje proces regresji.Jednak.niezawsze.Czasami raz pobudzony gruczoÅ‚ Kresy ego. ZrobiÅ‚ niewyrazny gest. To idzie dalej.Powinienem to panu powiedzieć na wypadek, gdyby chciaÅ‚ siÄ™pan wycofać.I co? ZaryzykujÄ™ powiedziaÅ‚ Richard Hnatt. Tak sÄ…dzÄ™.Wszyscy to robiÄ…,no nie? W porzÄ…dku, zaczynajcie.WykrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ™ i zobaczyÅ‚ Emily, jeszcze bledszÄ… niż przedtem.Niemal nie-dostrzegalnie skinęła gÅ‚owÄ….Oczy miaÅ‚a szkliste.Prawdopodobnie okaże siÄ™, pomyÅ›laÅ‚ fatalistycznie, że zewoluuje tylko jednoz nas pewnie Emily a ja cofnÄ™ siÄ™ do poziomu sinantropusa.Z powrotemdo zroÅ›niÄ™tych trzonowców, maÅ‚ego móżdżku, ugiÄ™tych nóg i skÅ‚onnoÅ›ci ludożer-czych.Przy takim wyglÄ…dzie bÄ™dzie mi cholernie trudno sprzedawać garnki.Dr Denkmal przekrÄ™ciÅ‚ kontakt pogwizdujÄ…c wesoÅ‚o do wtóru muzyce.Hnattowie rozpoczÄ™li TerapiÄ™ E.WydawaÅ‚o mu siÄ™, że traci wagÄ™, nic wiÄ™cej.Pózniej gÅ‚owa rozbolaÅ‚a go tak,jakby waliÅ‚ w niÄ… mÅ‚ot.Za tym bólem niemal natychmiast przyszÅ‚a Å›wiadomośćfaktu, że podjÄ™li ogromne ryzyko i że nie powinien narażać na to Emily.Onanie miaÅ‚a ochoty; a jeÅ›li cofnie siÄ™ w rozwoju i straci swój talent? Oboje bylibyzrujnowani.Jego kariera zależaÅ‚a od tego, czy dopilnuje, aby Emily pozostaÅ‚ajednÄ… z najlepszych projektantek ceramiki na planecie. Stać powiedziaÅ‚ gÅ‚oÅ›no, lecz dzwiÄ™k, zdawaÅ‚o siÄ™, nie wychodziÅ‚ z jegogardÅ‚a; nie sÅ‚yszaÅ‚ go, chociaż jego aparat gÅ‚osowy chyba funkcjonowaÅ‚.CzuÅ‚, jakjego jÄ™zyk formuÅ‚uje sÅ‚owa.Nagle zrozumiaÅ‚.EwoluowaÅ‚.To dziaÅ‚aÅ‚o! Te wraże-nia wiÄ…zaÅ‚y siÄ™ ze zmianÄ… metabolizmu.Jeżeli z Emily wszystko byÅ‚o w porzÄ…dku,to wszystko byÅ‚o w porzÄ…dku.ZrozumiaÅ‚ też, że dr Willy Denkmal byÅ‚ maÅ‚ym, nÄ™dznym szarlatanem żerujÄ…-cym na próżnoÅ›ci Å›miertelników pragnÄ…cych być czymÅ› wiÄ™cej, niż mieli prawobyć, i to na swój ziemski, marny sposób.Do diabÅ‚a z interesami, z kontaktamihandlowymi.Cóż one znaczyÅ‚y w porównaniu do możliwoÅ›ci ewolucji ludzkiegomózgu i osiÄ…gniÄ™cia nowych granic koncepcji? Na przykÅ‚ad.54Poniżej rozciÄ…gaÅ‚ siÄ™ Å›wiat zmarÅ‚ych, niezmienny Å›wiat przyczyny i skutku.PoÅ›rodku rozciÄ…gaÅ‚a siÄ™ warstwa czÅ‚owieczeÅ„stwa, ale w każdej chwili czÅ‚owiekmógÅ‚ runąć, pójść na dno jak tonÄ…cy, w piekielnÄ… gÅ‚Ä™biÄ™ poniżej.Albo mógÅ‚wznieść siÄ™ do Å›wiata eterycznego, bÄ™dÄ…cego trzeciÄ… z warstw.CzÅ‚owiek trwajÄ…cyw Å›rodkowej warstwie zawsze byÅ‚ zagrożony utoniÄ™ciem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]