Podobne
- Strona startowa
- 0199291454.Oxford.University.Press.USA.Values.and.Virtues.Aristotelianism.in.Contemporary.Ethics.Jan.2007
- Mark W. Harris Historical Dictionary of Unitarian Universalism (2003)
- Sandemo Margit Saga o Czarnoksiezniku Tom 3
- O Demonio e a Srta Prym
- Brown Dan Kod Leonarda da Vinci IMN (pdf by kreegorn)
- Masterton Graham Drapiezcy
- Professional Feature Writing Bruce Garrison (2)
- Spector Robert Amazon.com
- Zimmer Bradley Marion Mgly Avalonu
- Heindel M Astrologia (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- letscook2011.keep.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Wspomniał pan o Pasie Kuipera.Jak wiemy, zawiera onmnóstwo komet, planetoid i materii gwiezdnej.Jak MarekAureliusz przedrze się przez ten gąszcz?- To mniejsze zagrożenie, niż można by sądzić.Ocenia się,że w przestrzeni międzygwiezdnej występuje około dziesięciugramów materii na miliard kilometrów sześciennych.Proszęwięc sobie policzyć, jakie jest prawdopodobieństwo zderzeniagwiazdolotu z jakimkolwiek meteorytem.- Karpowski zmarsz-czył czoło.- Większym problemem jest drobny, między-gwiezdny pył.W czasie lotu z prędkością 0,94c w ciągu jednejsekundy uderzać będzie w statek dwie stutysięczne grama mate-rii.Podczas każdego zderzenia wydzieli się tyle energii, co przywybuchu około czterech kilogramów trotylu.To już mogłobyzakończyć się katastrofą.Dlatego też, jak państwo z pewnościązauważyli, na kadłubie umieściliśmy reflektor fotonowy, którypoprzez odparowanie zneutralizuje materię na drodze MarkaAureliusza.Holograficzny obraz znów uległ zmianie i teraz widać byłoprzekrój całego gwiazdolotu.- Przejdzmy do omówienia części magazynowej, w którejznajdują się głównie zapasy żywności i wody.Jak państwowidzą, dużą powierzchnię zajmują tam kontenery tlenowe, jakoże wytwarzanie życiodajnego gazu przez odpowiednie roślinyumieszczone na statku może pełnić jedynie funkcję pomocni-czą.Wodę w znacznym zakresie będą regenerować filtry, leczżywność stanowią niestety syntetyki lub, w najlepszym razie,wyhodowane na pokładzie warzywa.Pomidory, groszek iziemniaki najlepiej nadają się do uprawy w warunkach podróżykosmicznej, toteż nie będzie to może pięciogwiazdkowa restau-racja, ale cóż, nikt przecież nie obiecywał astronautom luksu-sów.W sali rozległ się śmiech.Karpowski poczuł się w obowiąz-ku dodać:- Najistotniejsze to dostarczyć załodze podstawowych pro-duktów żywnościowych i odpowiednie dawki witamin.Zrobił krótką pauzę, odchrząknął i kontynuował:- Magazyn to także miejsce, gdzie składowane są robotycybernetyczne, sprzęt do eksploatacji planety oraz niewielkiładownik, który dostarczy badaczy na powierzchnię planety.Tuż przed drzwiami do części mieszkalnej znajduje się obszer-ne, dobrze wyposażone laboratorium.Wskazał palcem odpowiedni obszar na hologramie.- Ostatni, najbliższy dziobowi moduł zajmują pomieszcze-nia mieszkalne.Stanowią zaledwie piętnaście procent całegostatku.Każdy z członków załogi będzie miał do dyspozycjiwłasną kajutę z minimum wygód o powierzchni dwudziestumetrów kwadratowych.Do tego dochodzą sterówka, mesa, salagimnastyczna, sanitariaty i solarium.- Solarium? - zdumiała się jedna z reporterek.- Tak, moja droga, solarium.Przez trzy lata astronauci niebędą widzieli Słońca i tyle samo czasu nie poczują ciepła jegopromieni na skórze.Wcześniej nikt nie przebywał w kosmosieaż tak długo i nie znamy skutków kilkuletniego pobytu czło-wieka z dala od światła słonecznego.Obawiamy się przypad-ków depresji i złego samopoczucia.Solarium ma za zadaniechociaż w niewielkiej mierze zrekompensować brak słońca.- A co z promieniowaniem kosmicznym? - zapytał dzien-nikarz z tygodnika Science.- Dobre pytanie - uśmiechnął się dyrektor.- Promieniowa-nie galaktyczne nie jest aż tak szkodliwe, jak na początku są-dzono, gdyż gęstość strumienia protonów jest nikła.Większezagrożenie stanowią gazowe obłoki wodoru.Przy prędkości0,94c, jaką osiągnie statek, protony o niego uderzające uzyskająenergię 1 MEV, co oznacza, że będą grzęznąć w ścianachgwiazdolotu i generować strumienie promieniowania rentge-nowskiego oraz gamma.W przestrzeni kosmicznej atomy wo-doru występują w liczbie kilku na każdy centymetr sześcienny.Dyrektor projektu Raj Utracony westchnął ciężko.- Podobnie ma się sytuacja z promieniowaniem słonecz-nym. Marek Aureliusz na początku swojej podróży będzienarażony na jego silne działanie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]