Podobne
- Strona startowa
- Rodrigues dos Santos Jose Kodeks 632
- kodeksdrogowyi(bitnova.info)
- Kodeks postepowania cywilnego
- Focjusz Kodeksy III
- Focjusz Kodeksy II
- Chmielewska Joanna Boczne drogi
- Fagyas Maria Porucznik diabla (4)
- Golding Julia Diament z Drury Lane Królewska tom 1
- Ossendowski A. F. Przez kraj
- Aldiss Brian W Wiosna Helikonii
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wiolkaszka.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.4kształtny.Pierwsza rozprawa mówi o tym, że Słowo Boga jest niezmienne,druga objaśnia, że połączenie natur nie oznacza ich pomieszania.Trzecia dajewykład o tym, że Słowo Boże nie podlega cierpieniu.Jest jeszcze czwartarozprawa broniąca za pomocą sylogizmów tego samego twierdzenia.Te trzy rozprawy ujął autor w formę dialogu, pozostałe stanowią wykładciągły.Styl odznacza się pełną jasnością, gdyż jest wyrazisty i niczym niezmącony.Nie jest też pozbawiony wdzięku.Bogactwo myśli i styl dobrzeświadczą o autorze.47Przeczytaliśmy Doświadczenia %7łydów Józefa Judejczyka1.W końcu dzieła2autor opowiada o zdobyciu Jerozolimy i miasteczka Masady oraz o wzięciu,przedtem jeszcze, Jotapaty, w której sam dostał się do niewoli.Mówi teżo opanowaniu Gischali i obróceniu w ruiny innych twierdz żydowskich.Dzieło składa się z siedmiu ksiąg.Autor pisze stylem czystym, bez nale-ciałości, jego mocną stronę stanowi umiejętność wyrażania głębokich myśliz jasnością i wdziękiem.W mowach jest przekonujący i ma bardzo dużo czaru,a kiedy nadarzy mu się sposobność, by posłużyć się swą elokwencją dla przed-stawienia przeciwnego punktu widzenia, robi to zręcznie i z rozmachem nakorzyść jednej i drugiej strony.Przytacza sentencje częściej niż jakikolwiekinny pisarz.Znakomicie wzbudza emocje za pomocą języka i świetnie jeuśmierza.Opowiada, że liczne znaki i przepowiednie zwiastowały zdobycie Jerozoli-my3: krowa wiedziona na ofiarę porodziła jagnię; w świątyni paliło sięświatło i dawał się słyszeć idący z niej głos: wychodzimy stąd"; drzwisanktuarium, których nie mogło otworzyć dwudziestu mężczyzn, rozwarły sięsame; pewnego wieczoru pojawił się oddział wojska w pełnej zbroi; jakiśczłowiek (na imię miał Jezus, był synem Ananiasza) przez sześć lat i trzymiesiące bez przerwy powtarzał, jakby ogarnięty szaleństwem, jedno i to sa-mo: Biada ci, biada, Jeruzalem!" Kiedy karano go za to, reagował wydającz siebie tylko te same słowa.Podczas walk o miasto był w nim obecnyi wciąż mówił swoje; trafił go kamień rzucony przez wrogów [11b] i takzakończył życie.Takie oto znaki pojawiły się przed zdobyciem Jerozolimy.Miasto zgubiływ tym samym stopniu waśnie wewnątrzplemienne co i wrogowie.Mieszkańcy,podzieleni na zelotów i sykariów4, zabijali się wzajemnie, oba stronnictwa4Wyd.PG, 83 kol.27-336.1Patrz Cod.33 przyp.8.2W 70 r.zburzono też słynną, tzw.II świątynię jerozolimską (I świątynię wzniósł Sa-lomon w X w.przed Chr.).3Por.Wojna żydowska, VI 31.4Zeloci - gorliwcy", sykariowie (gr.sikartot) siepacze".rozrywały całą wspólnotę ludu bezwzględnie i bezlitośnie.Zapanował głódtak wielki, że ludzie zmienili się w jakieś potwory, nawet matka pożeraławłasne dziecko.Do głodu doszła zaraza i pokazała wszystkim jasno jestto dzieło gniewu Bożego; przepowiednie i grozby Pana spełniły się w postacicałkowitej zagłady i upadku miasta.48Przeczytaliśmy O wszechświecie, traktat Józefa1, który ja czytałem podtytułem O przyczynie wszechświata, a w innych, jeszcze wydaniach pod ty-tułem O istocie wszechrzeczy2.Składa się on z dwóch mniejszych rozpraw.3Autor wykazuje w nim, że Platon przeczy sam sobie, przekonuje również,że Alkinous4 wypowiedział się o duszy, materii i zmartwychwstaniu niedo-rzecznie i kłamliwie.Przeciwstawia temu swe własne poglądy na poruszonetematy.Wykazuje, że naród żydowski jest dużo starszy od narodu greckiego.Wyraża zdanie, że człowiek składa się z ognia, ziemi i wody oraz z ducha,który nazywa duszą.O tym powiada swoimi słowami tak: Wziął ducha ja-ko element zasadniczy, nadał mu kształt jednocześnie z ciałem i kazał przenik-nąć wszystkie członki i wszystkie ich spojenia.Duch uformowany wraz z ciałem,wypełniający całe ciało, został ukształtowany co do zewnętrznego podobień-stwa tak, jak ciało, lecz w istocie jest zimniejszy od trzech substancji, z któ-rych składa się ciało".Te jego wygłaszane twierdzenia stoją w sprzeczności z doktryną żydowskąo naturze ludzkiej i z tym, co sam zwykle mówi w swoich pracach.Następniemówi ogólnie o stworzeniu świata.O Chrystusie, naszym Bogu prawdziwymrozprawia teologicznie z wielką dokładnością.Nazywa Go autentycznymimieniem Chrystusa i pisze bezbłędnie o Jego niewysłowionym pochodzeniuod Ojca.To wszystko może wśród niektórych ludzi zasiać wątpliwość, czyta niewielka praca wyszła spod pióra Józefa.Jej styl nie różni się jednakw niczym od pozostałych prac tego autora
[ Pobierz całość w formacie PDF ]