Podobne
- Strona startowa
- Johann Wolfgang Goethe Cierpienia młodego Wertera
- Tolkien J.R.R wyprawa
- Zbigniew Nienacki Pan Samochodzik i . Wyspa Zlocz
- Abe Kobo Czwarta epoka (2)
- Cornwell Patricia Post Mortem
- Eddings Dav
- Graham Masterton Glod
- Cussler Clive Na dno nocy
- Przyladek delfinow Anatol Moszkowski
- Daniel Goleman Inteligencja emocjonalna 1997
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zuzanka005.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Drogi, najdroższy mój, postaraj się pan o rozwód, stał się on koniecznością,zresztą już się w istocie dokonał postaraj się o zgodę Szarlotty.Nie chcę ci wyjaśniać sze-rzej, dlaczego wierzę, że uda się jej zezwolenie uzyskać.Niech pan pójdzie, drogi mój, niechpan nas wszystkich uspokoi i uszczęśliwi.Mittler milczał uparcie.Edward ciągnął dalej: Mój los i los Otylii są wspólne, nie da się ich już rozdzielić.Nie zginiemy! Widzi pan tenkielich? Nasze imiona są na nim wyryte.Ktoś wesoło popijając rzucił go w powietrze, by niktwięcej nie śmiał pić z niego.Miał się rozprysnąć na skalistym gruncie, lecz w porę go po-chwycono.Odkupiłem go za wysoką cenę i codziennie piję z niego, chcąc się co dzień nanowo upewniać, że wszelkie związki przez los naznaczone są niezniszczalne. O, biada mi! zawołał Mittler ile też cierpliwości muszę mieć z mymi przyjaciółmi!Jeszcze do tego spotyka mnie tu zabobon, coś, czego nienawidzę niczym najgorszego zła,jakie nawiedza ludzi.Igramy przepowiedniami, przeczuciami i snami chcąc w ten sposóbnadać większą wagę naszemu codziennemu życiu.Lecz kiedy życie samo przez się staje się64pełne znaczenia, kiedy wszystko wokół nas pędzi i huczy podówczas burza staje się tylkojeszcze straszniejsza na skutek paskudnych guseł. Pozostawże pan zawołał Edward sercu zawieszonemu w niepewności życia, miota-nemu pomiędzy nadzieją i trwogą, jakąś gwiazdę przewodnią na którą by mogło spoglądać,nawet gdyby nie wolno mu było za nią podążać. Chętnie bym się na to pisał odpowiedział Mittler gdyby się przynajmniej można byłoczegoś po tym spodziewać, ale wiem nadto dobrze, że człowiek nie zwraca uwagi na ostrze-gawcze symptomy, natomiast zawsze wzrok swój kieruje tam, gdzie czekają go rzeczy miłesercu i wiele obiecujące, i tą wiarą jedynie żyje.Mittler widząc, że może wpaść tu w owe ciemne regiony, w których im dłużej przebywał,tym bardziej się czuł nieswojo, chętnie zgodził się spełnić usilne życzenie Edwarda i udać siędo Szarlotty.Bo czyż mógł w ogóle w tej sytuacji coś proponować Edwardowi? Po namyśleuznał, iż nie pozostaje mu nic innego, jak zyskać na czasie i zbadać, co się dzieje z obu pa-niami.Pospieszył tedy do Szarlotty.Jak zwykle znalazł ją opanowaną i wesołą.Chętnie wtajem-niczyła go we wszystko, co zaszło, bowiem ze słów Edwarda mógł jedynie poznać skutki.Zeswej strony zachował ostrożność, nie mógł się jednak zdobyć na słowo rozwód, nie mógł gowypowiedzieć nawet mimochodem.Bardzo więc był zdziwiony i zaskoczony, a nawet zeswego punktu widzenia podniesiony na duchu, kiedy Szarlotta mówiąc o tych niewesołychsprawach na koniec rzekła: Muszę wierzyć, muszę mieć nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży, i że Edward sięznów do mnie zbliży.Jakżeż mogłoby być inaczej, kiedy pan widzi, że jestem przy nadziei. Czyż dobrze panią rozumiem? przerwał Mittler. Doskonale odpowiedziała Szarlotta. Po tysiąckroć niech będzie błogosławiona ta wiadomość! zawołał klasnąwszy w ręce.Znam moc tego argumentu dla mężczyzn.Ileż to małżeństw dzięki temu szybciej zawarto,ileż stadeł to umocniło albo na powrót związało! Ta dobra nowina może zdziałać więcej nizlitysiące słów.Lecz co mnie dotyczy ciągnął dalej mam wszelkie powody się gniewać.Wtym wypadku, widzę to dobrze, nikt nie będzie pochlebiał mej miłości własnej.U was niemoże moja działalność wywołać żadnej wdzięczności.Wydaje mi się, iż jestem jak ów lekarz,mój przyjaciel, któremu się udawały wszelkie kuracje, jeśli tylko, na Boga Ojca, tyczyły bie-daków, lecz rzadko tylko sądzonym mu było wyleczyć bogacza, chcącego dobrze zapłacić.Na szczęście tu sprawy się same ułożą i moje usiłowania czy namowy nie zdadzą się na nic
[ Pobierz całość w formacie PDF ]