Podobne
- Strona startowa
- Collins Jackie Hollywood 3 Dzieci z Hollywood
- Hamilton Peter F. Swit nocy 2.2 Widmo Alchemika Konflikt
- Koontz Dean R Moonlight Bay T 2 Korzystaj z nocy
- Masterton Graham Wojownicy Nocy t.1 (SCAN dal 90
- Feist Raymond E Srebrzysty Ciern (SCAN dal 877)
- Terry Pratchett Mundodisco 25 La Verdad
- Brooks Terry Potomkowie Shannary (SCAN dal 8 (2)
- Cook Robin Zabojcza kuracja by sneer
- Access 2002 Bible
- Hobb Robin Wyprawa Skrytobojcy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- commandos.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nieśmiertelność żywego trupa jest jednak względna, cokryje się już przecież w samym określeniu.Aby zyskaćdemoniczną egzystencję, musi wszak najpierw umrzećjako człowiek, a potem kraść energię życiową innym.Czyma sens zbrodnicza wegetacja, skoro dusza i tak nigdy nieumrze?Ktoś mądry powiedział, że zawieramy codzienniemały pakt z diabłem, biorąc rano aspirynę i wklepując wpoliczki balsam z Gileadu.Jest w tym głęboka prawda.- Więc nie należy przeszkadzać Bogu w jego wielkimplanie? Lepiej czym prędzej zachorować i umrzeć? -wtrącił z lekką ironią Kola.Wzburzyła się nagle zepsuta ipełna pychy krew strzygonia.Jan Paweł przeszył go spojrzeniem, które zgasiłocyniczny uśmieszek na ustach detektywa.- Powinniśmy - odparł ze słodyczą - być mądrzy iszlachetni, Kola.Takimi przecież stworzył nas Bóg.Rozumotrzymaliśmy, by panować nad drzemiącą w nas bestią.Ludy Wschodu powiadają, że szaleńcem jest ten, którymwładają demony, natomiast szaman rozkazuje demonom.O tym zapomniał Jarowit.Uwiodła go własna wizja, ujrzałsiebie na diabelskim tronie jako księcia świata.Nicdziwnego, że przeszkadzałem w realizacji takdalekosiężnych planów.Wreszcie postanowił mnie zabić.Gotów był zaprząc do realizacji swoich szatańskich celównawet Obcych.Rozpętał straszliwe żywioły, którepochłonęłyby w końcu również jego samego.Obcy niedotrzymują żadnych przysiąg ani układów, po prostu nieznają takich pojęć.Podobnie postępuje Zoltar, mistrz inauczyciel Adama.Oczywiście Selene informowała nas owszystkim.Skłonił łaskawie głowę w kierunku dziewczyny.Tapochyliła się w pełnym szacunku ukłonie.- Kiedy uznaliśmy, że czas działać, nasza agentkaprzedstawiła pewien przemyślny plan.Ale czemu niejecie? Musicie się pokrzepić przed dalszymi rewelacjami.Zwłaszcza ty, mój miły detektywie, dla którego wszystkojest nowe.Skosztowali przepysznych młodych pędów mikołajkanadmorskiego, przygotowanych jak szparagi.Papież nieomieszkał poinformować ich, że takie pożywienieuspokaja, a zarazem regeneruje tkanki.Spróbowalikrabów w majonezie i sałatki z chryzantem.Gdy wycieralidłonie liśćmi złocienia dalmatyńskiego (oczywiście równieżz papieskiego wirydarza), Ojciec Zwięty rzekł znamaszczeniem:- Przypominają się słowa pradawnego chińskiegopoety, Czang Ji: Jest dziwnym przypadkiem, że liściezłocienia mogą być używane do czyszczenia rąk pozjedzeniu krabów, gdyż usuwają ich zapach.Kraby,chryzantemy, wino i księżyc to cztery jesienne radościnaszych uczonych, artystów i poetów.Kola z przyjemnością poddawał się nastrojowispotkania.Dawno nie było mu tak dobrze, kiedy słuchałkojącego głosu i szemrzącego deszczu.Zauważyłrozmarzone oczy Selene.- Selene opracowała wspaniały plan.Nie mieliśmyzamiaru nasyłać na Jarowita zamachowca z kołkiem isrebrną kosą, byłaby to wulgarna odpowiedz w jego stylu.Należało unieszkodliwić strzygonia bardziej subtelnie.Postanowiliśmy wykorzystać jego namiętność do pięknychchłopców.Za matrycę do klonowania posłużyła mojaskromna osoba.Azimow drgnął jak zbudzony ze snu.Spojrzał napapieża, potem na pozornie obojętną Selene, znów na OjcaZwiętego i puknął się w czoło w miejscu, gdzie jeszcze półgodziny temu widniała blizna.- Więc on.- zawołał.- Mój Boże, ależ byłem głupi!- Trudno to uznać za komplement - zauważyłironicznie gospodarz.- W końcu my, dzieci Transylwanii,mamy swoją dumę - modulował głos i wyglądał zupełniejak Blond Valentino.- Eliade lonesco powstał z mego DNAi wszedł do lokalu V-Empire jako chłopiec pułapka.Selene postarała się, aby Jarowit zobaczył jego taniec irozpoznał w nim mego blizniaka.Od tej chwili byliśmypewni, że nasz plan się powiedzie, chociaż na Eliadegoostrzył sobie także kły stary łajdak Boruta.Jasne byłojednak, iż niepohamowana wola najpotężniejszegostrzygonia zwycięży.I tak by się zapewne stało, gdybyś niezjawił się ty z niewczesną misją naprawiania świata poswojemu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]