Podobne
- Strona startowa
- Żeleński Boy Tadeusz Słówka
- T. Zelenski Boy Slowka
- T. Zelenski Boy Slowka (2)
- BOY ZELENSKI Tadeusz Molier
- Glen Cook Gorzkie Zlote Serca (4)
- Eschbach Andreas Bilion dolarów
- Neumann Robert The Internet Of Products. An Approach To Establishing Total Transparency In Electronic Markets
- Eddings Dav
- Baldacci Dav
- Chalker Jack L Charon
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- mieszaniec.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.NiebawemMolier daje jej pole do tryumfu w atmosferze najbardziej przesyconej miłością.Sposobnośćnie lada: inauguracja ogrodów Wersalu i panny de la Valliere.Cała seria spektaklów Rozkosze zaczarowanej wyspy granych na wolnym powietrzu w noc majową.W feerii,umyślnie napisanej przez Moliera, Armanda księżniczka Elidy będzie heroiną.Skutek przeszedł jego oczekiwanie i zapewne jego intencje.Z dnia na dzień pani Moliero-wa stała się najmodniejszą kobietą, faworytą złotej młodzieży.Niebawem pożycie małżeńskiepsuje się.Molier znowuż wyzywa los: pisze Mizantropa.Zawsze autor, zawsze dyrektor teatru,bije monetę ze swego cierpienia.On sam gra Alcesta, ona Celimenę.Podobno w chwili wy-stawienia sztuki mówią do siebie już tylko na scenie.Zapewne, wszelkie dane o prywatnym ży-ciu Moliera trzeba brać ostrożnie: brak jest autentycznych dokumentów, są tylko echa, pogłoski,plotki paryskie; ale jest przede wszystkim jego dzieło.To dzieło miejscami tyle mówi, tak tętnikrwią, że bezwiednie utożsamiono je z nim samym.Mizantrop Moliera, sam przez się bliższydramatu niż komedii, to wraz szczytowy punkt dramatu jego życia, jak i szczytowy punkt jegotwórczości; z Mizantropem coś się łamie, coś się kończy co już nie wróci.Otóż cały ten okres, wyrastający olbrzymie ponad innego Moliera bo trzeba tu włączyćjeszcze Don Juana, który przypada między Zwiętoszkiem a Mizantropem jakby nie istniał dlanaszej przygodnej molierologii.Nie istnieje zwłaszcza podłoże, z którego wszystko to wyrasta.Mógłby ktoś odpowiedzieć: Nas nie obchodzi życie, nas obchodzi twórczość. Ale oto, jakijest stosunek do tej twórczości.Wezmę jeszcze raz dla przykładu pierwszy lepszy ustęp112*, abydać próbkę metody, jaką się do niej aplikuje; próbkę, jak się u nas objaśnia Moliera: Autor wybiera sobie przede wszystkim za przedmiot swej muzy powszechne (oczywiściekomiczne) właściwości ducha ludzkiego& Przedstawić skąpca, rozpustnika, świętoszka,egoistę, zazdrośnika, mizantropa itp. oto cel i zadanie, jakie sobie wytyka.Dzięki swej po-wszechności będą one zrozumiałe dla wszystkich ludzi i dla wszystkich czasów.Wszystkieprzypadłości, zależne od miejsca i czasu lub nie zostające w bezpośrednim związku z zasad-niczą wadą, Molier usuwa& Mniejsza o to, skąd ten cytat wzięty, bo wszyscy bez mała, którzy u nas piszą o Molierze,klepią to samo, tym bardziej że najczęściej jeden przepisuje z drugiego.Te formuły to bre-wiarz naszego molieryzmu.Skąpiec czy Mizantrop to dla nich jedno.Do każdego utworu,do każdego okresu ten sam szablon.Człowiek, któremu pęka serce, który sam siebie wy-szydza i obnaża, który wygrywa na scenie swoją miłość, jak pózniej wygra na niej swojąśmierć, to dla naszych naukowców autor, który wybiera przedmiot swojej muzy , który so-bie coś wytyka &189Dodajmy, że np.gdy chodzi o Mizantropa, każde słowo w tej formule jest fałszywe isprzeczne z oczywistością.Nie tylko Molier nic tu nie usuwa , ale, wprost przeciwnie, naj-ściślej osadza akcję w miejscu i w czasie.Dość powiedzieć, że Filint w rozmowie z Alcestempowołuje się na Szkołę mężów graną współcześnie w Paryżu, a Klitander oznajmia, że wracaz Luwru.Akcja umiejscowiona jest ponad wszelką wątpliwość w salonie współczesnej mod-nisi paryskiej.Ale tak samo jest w innych najcelniejszych sztukach Moliera.Sawantki wUczonych białogłowach mówią o wirach Kartezjusza , o gramatyce Vaugelasa i o poecieMalherbe, a Trissotin, pokłóciwszy się z Vadiusem, wyzywa go na spotkanie u autentycznegoparyskiego księgarza Barbin113*.Czy to znaczy usuwać przypadłości zależne od miejsca iczasu ? Rzekoma ogólnikowość i powszechność Moliera, to jedna z najcudaczniejszychbaśni naszej romano-polonistyki; w rzeczywistości komedie jego są zwykle co najmniej taksamo u m i e j s c o w i o n e jak sztuki jakiejś Zapolskiej albo Kiedrzyńskiego114*.Póki sięnie zerwie całkowicie z tymi bajeczkami, których genezę i patologię starałem się w swoichfredrowskich obrachunkach wyjaśnić, wszystkie komentarze molierowskie będą się obra-cały w sferze andronów.Fantazją zwłaszcza gdy chodzi o Mizantropa jest również twierdzenie, jakoby Molierusuwał przypadłości nie pozostające w związku z zasadniczą wadą & Ależ te przypadło-ści występują tu w osobie głównego bohatera tak dalece na pierwszy plan, że właściwie ztych przypadłości wypływa zasadnicza wada.Mylić mógłby chyba tytuł Mizantrop; alepodtytuł komedii brzmiał: czyli żółciowy kochanek.Bo Alcest jest przede wszystkim ko-chankiem&Alcest, tęgi człowiek, ale pozbawiony wyraznie zalet salonowca i bawidamka w dobiepierwszych upojeń Paryża życiem salonowym zakochał się w modnisi, w kokietce, wszedłw jej świat
[ Pobierz całość w formacie PDF ]