Podobne
- Strona startowa
- Mark W. Harris Historical Dictionary of Unitarian Universalism (2003)
- Harry Harrison Stalowy Szczur idzie do wojska
- Harry Harrison Stalowy Szczur Spiewa Blesa
- Harrison Harry Stalowy Szczur Spiewa Blesa
- Harrison Harry Stalowy Szczur idzie do wojska
- Foster Alan Dean Tran ky ky Lodowy Kliper
- Harrison Harry Rebelia w czasie
- Gould Judith Piękne i bogate
- Weis M., T. Hickman Smoki jesiennego zmierzchu 1
- Harry Potter II Komnata Tajemni
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alu85.keep.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z niesamowitÄ… zwinnoÅ›ciÄ… doktor wyÅ‚ożyÅ‚ usztywnione plastry na talerz, obsypaÅ‚ je lekkoprzyprawionÄ… mÄ…kÄ… i Å›wieżo startÄ… buÅ‚kÄ….DodaÅ‚ do sosu plasterki czarnych trufli, a na koniec wcisnÄ…Å‚ sok z cytryny.Szybko podsmażyÅ‚ plastry, aż przyrumieniÅ‚y siÄ™ z obu stron.- Pachnie wspaniale! - oceniÅ‚ Krendler.Doktor Lecter wyÅ‚ożyÅ‚ podsmażone trufle na szerokie grzanki leżące na gorÄ…cych talerzachi polaÅ‚ je sosem z kawaÅ‚kami grzybów.CaÅ‚oÅ›ci dopeÅ‚niÅ‚ garniru-nek z natki, kaparów zÅ‚odyżkami i pojedynczy kwiat nasturcji na rukwi wodnej.- No i co? - zapytaÅ‚ Krendler zza kwiatów.MówiÅ‚ nieumiarkowanie gÅ‚oÅ›no.Typowe dlaludzi z leukotomiÄ….- Prawdziwe delicje - odpowiedziaÅ‚a Starling.- Nigdy jeszcze nie jadÅ‚am kaparów.LÅ›nienie maÅ›lanego sosu na jej wardze poruszyÅ‚o doktora Lectera do gÅ‚Ä™bi.Zza bukietu dochodziÅ‚y Å›piewy Krendlera, którego repertuar ograniczaÅ‚ siÄ™ do piosenekprzedszkolnych.ZapytaÅ‚ nawet współbiesiadników, czy nie majÄ…jakichÅ› życzeÅ„.ZupeÅ‚nie ignorujÄ…c goÅ›cia, Lecter i Starling rozmawiali o Miszy.Starling poznaÅ‚a lossiostry doktora, kiedy rozważali kwestiÄ™ straty.Teraz jednak doktor optymistycznie spoglÄ…daÅ‚w przyszÅ‚ość.Tego wieczora powrót Miszy nie wydawaÅ‚ siÄ™ czymÅ› nierealnym.Starling wyraziÅ‚a nadziejÄ™, że spotka Misze.- Nigdy bym ci nie pozwoliÅ‚ odbierać telefonów w moim biurze.Masz gÅ‚os jak czerstwawiejska pipa - Krendler wydzieraÅ‚ siÄ™ zza liÅ›ci.- Zobaczysz, jak brzmi mój gÅ‚os, kiedy poproszÄ™ o dokÅ‚adkÄ™ - odparÅ‚a Starling.DoktorLecter nie potrafiÅ‚ opanować wesoÅ‚oÅ›ci.Przy dokÅ‚adce skonsumowali prawie caÅ‚y pÅ‚at czoÅ‚owy Krendlera, niemal do zakrÄ™tuprzyÅ›rodkowego mózgu.Krendler byÅ‚ teraz w stanie już tylko beÅ‚kotać coÅ› od rzeczy oprzedmiotach z najbliższego otoczenia i recytować za kwiatami dÅ‚ugi sproÅ›ny wiersz.Nie przeszkadzaÅ‚ zaabsorbowanej rozmowÄ… parze bardziej, niż gdyby ktoÅ› w restauracjiprzy sÄ…siednim stoliku Å›piewaÅ‚ Sto lat.Jednak gdy wrzaski Krendlera staÅ‚y siÄ™ nieznoÅ›ne,doktor Lecter siÄ™gnÄ…Å‚ po stojÄ…cÄ… w kÄ…cie kuszÄ™.- ChciaÅ‚bym, żebyÅ› posÅ‚uchaÅ‚a brzmienia tego instrumentu strunowego, Clarice.PoczekaÅ‚, aż Krendler siÄ™ uciszy, i wypuÅ›ciÅ‚ strzaÅ‚Ä™, która przeleciaÅ‚a nad stoÅ‚em i wbiÅ‚a siÄ™w kwiaty.- GdybyÅ› kiedykolwiek usÅ‚yszaÅ‚a tÄ™ wÅ‚aÅ›nie czÄ™stotliwość dzwiÄ™ku, bÄ™dzie ona oznaczaÅ‚acaÅ‚kowitÄ… wolność, spokój i niezależność - powiedziaÅ‚ doktor Lecter.Pióra i część trzonka strzaÅ‚y zostaÅ‚y po widocznej stronie aranżacji kwiatowej.PoruszaÅ‚ysiÄ™ mniej wiÄ™cej jak batuta dyrygujÄ…ca sercem.GÅ‚os Krendlera umilkÅ‚ natychmiast.Po kilkuruchach zatrzymaÅ‚a siÄ™ też batuta.- Jakby d" pod Å›rodkowym c"? - zapytaÅ‚a Starling.- WÅ‚aÅ›nie.ChwilÄ™ pózniej zza kwiatów dobiegÅ‚ bulgoczÄ…cy dzwiÄ™k.ByÅ‚ to tylko spazm gardÅ‚awywoÅ‚any rosnÄ…cÄ… kwasowoÅ›ciÄ… krwi Å›wieżego nieboszczyka.- Skosztujmy nastÄ™pnego dania - zaproponowaÅ‚ doktor.- Sorbet, który odÅ›wieży nam206Thomas Harris - Hannibalpodniebienia przed przepiórkami.Nie, nie, nie wstawaj.Pan Krendler pomoże mi sprzÄ…tnąć,jeÅ›li mu pozwolisz.Szybko siÄ™ uwinÄ…Å‚.Za kwiatowÄ… zasÅ‚onÄ… doktor Lecter wrzuciÅ‚ resztki z talerzy do górnejczęści czaszki Krendlera i naÅ‚ożyÅ‚ jÄ… z powrotem na dolny fragment.PodniósÅ‚ sznurekprzywiÄ…zany do kółek pod krzesÅ‚em, po czym odholowaÅ‚ zwÅ‚oki do kuchni.Tam naciÄ…gnÄ…Å‚ kuszÄ™.Na szczęście mógÅ‚ skorzystać z tego samego kompletu baterii, którynapÄ™dzaÅ‚ piÅ‚Ä™ sekcyjnÄ….Skórki przepiórek byÅ‚y chrupiÄ…ce i wypeÅ‚nione farszem z foie gras.Doktor LecteropowiadaÅ‚ o Henryku VIII i jego kompozycjach.Starling wyjawiaÅ‚a tajniki komputerowejobróbki dzwiÄ™ków pozwalajÄ…cej na powtarzanie ulubionych czÄ™stotliwoÅ›ci.Deser miaÅ‚ być podany w salonie.RozdziaÅ‚ 101Suflet i wino Château d'Yquem przed kominkiem, kawa na stoliku przy Å‚okciu Starling.OgieÅ„ igra w zÅ‚ocistym winie, którego aromat roznosi siÄ™ przy ciężkiej woni pÅ‚onÄ…cejszczapy.Rozmawiali o filiżankach, czasie i regule chaosu.- I w ten sposób doszedÅ‚em do wniosku - mówiÅ‚ doktor Lecter że na Å›wiecie musi istniećgodne miejsce dla Miszy.Powinno być zwolnione specjalnie dla mojej siostry.PomyÅ›laÅ‚emsobie, Clarice, że tym najlepszym miejscem na Å›wiecie byÅ‚oby twoje.ZwiatÅ‚o ognia nie penetrowaÅ‚o gÅ‚Ä™bi jej dekoltu tak skutecznie jak Å›wiatÅ‚o Å›wiec, leczwspaniale migotaÅ‚o na twarzy.ZamyÅ›liÅ‚a siÄ™ przez chwilÄ™.- ChciaÅ‚abym o coÅ› pana zapytać, doktorze.JeÅ›li Misza potrzebuje na Å›wiecie godziwegomiejsca, czemu nie zaproponuje pan swojego? Jest dobrze utrzymanei wiem, że nigdy by jej pan niczego nie odmówiÅ‚.MogÅ‚ybyÅ›my być jak siostry.I skoro,wedÅ‚ug pana, jest we mnie miejsce dla mojego ojca, czemu w panu nie ma miejsca dla Miszy?Doktor Lecter sprawiaÅ‚ wrażenie zadowolonego.Czy z pomysÅ‚u Starling, czy z jejinwencji, nie wiadomo.Może nieco siÄ™ zaniepokoiÅ‚, że uczeÅ„ przerasta mistrza.Kiedy odstawiaÅ‚a kieliszek, strÄ…ciÅ‚a ze stolika filiżankÄ™.Porcelana roztrzaskaÅ‚a siÄ™ nakawaÅ‚ki.Clarice nie spojrzaÅ‚a w dół.Doktor Lecter wpatrywaÅ‚ siÄ™ w nieruchome skorupki.PozostaÅ‚y nieruchome.- Nie musi pan podejmować decyzji już w tej chwili - powiedziaÅ‚a Starling.Jej oczy lÅ›niÅ‚yw Å›wietle ognia.WestchniÄ™cie pÅ‚omienia, ciepÅ‚o paleniska przebijajÄ…ce przez sukniÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]