Podobne
- Strona startowa
- Hearne Kevin Kroniki Żelaznego Druida Tom 6 Kronika Wykrakanej mierci
- KS. DR PROF. MICHAŁ SOPOĆKO MIŁOSIERDZIE BOGA W DZIEŁACH JEGO TOM IV
- Moorcock Michael Zeglarz Morz Przeznaczenia Sagi o Elryku Tom III
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII (SCAN da
- Moorcock Michael Kronika Czarnego Miecza Sagi o Elryku Tom VII
- Moorcock Michael Sniace miasto Sagi o Elryku Tom IV
- 1588433196
- Asimov Isaac Agent Fundacji (2)
- Feliks W. Kres Pieklo i szpada (2)
- Huberath Marek S Miasta pod skala
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- beyblade.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nawet jeśli nie chciałam aby szła, i tak nie było zbyt wiele do zrobienia.Camille i Morio właśnie szykowali się do wyjścia, gdy Chase i jego ekipa wpadli dodomu niczym trąba powietrzna.Było z nimi dwóch lekarzy z OIA oraz Sharah,siostrzenica królowej Asterii.Przedstawiła nam swojego bladego i chudego kolegę.Mallen, bo tak miał na imię, wydawał się za młody by móc się golić, a tym bardziejby być uzdrowicielem, jednak w odróżnieniu od wróżek, wygląd elfów bywał częstomylący.Z pewnością był o wiele starszy od nas. Upewnijcie się że nie ma pająka! krzyknęłam zanim wszyscy zbliżyli się do Zachaktóry nadal był nieprzytomny i ciężko oddychał. Elfy mają naturalną odporność na ich jad, powiedziała Sharah z uśmiechem.Mówiłaś że jest zmienną Pumą?Skinęłam głową. Jest członkiem stada Pum z Mount Rainier.Został ugryziony przez zmiennegopająka.Udało nam się złapać jednego z ich szpiegów, zamknęłyśmy go w naszymschowku.Odsuwając się i robiąc im miejsce, Chase podszedł do mnie oplatając rękę wokółmojej talii. Mam wieści dotyczące drogi do złotych pali i Snoqualmie. Poczekaj z tym, szepnęłam.Wpierw chciałam poznać stan Zacha.Sharah i Mallen mierzyli mu ciśnienie i osłuchiwali serce.Po chwili wymienili kilkasłów, których nie usłyszałam.Mallen wyjął worek i podał go jej.Ta przygotowałastrzykawkę i wstrzyknęła jej zawartość w ramię Zacha, po chwili powtórzyła całąoperację raz jeszcze.Kiedy zorientowała się że lek nie działa, pokręciła głową iprzygotowała trzecią strzykawkę.Zaczęłam już myśleć, że nazwisko Zacha zostanie dodane do listy ofiar klanuPająków, kiedy jego ramię się poruszyło.Wracał do siebie! Ale nagle, zanimktórekolwiek z nas zdążyło zareagować, jego ciało zesztywniało i dostało drgawek.Jego oczy wyglądały jakby chciały wyjść z orbit.Z jego ust zaczęła wypływać ślinazmieszana z krwią.Rzuciłam się ku niemu, chcąc go przytrzymać w miejscu. Zejdz mi z drogi! zawołała Sharah,odpychając mnie (odwróciła się do Mallena).Poaj mu glassophan! Pospiesz się!Mallen rozerwał koszulę Zacha podczas gdy Sharah wyjęła następną strzykawkę zesterylną osłoną, wypełnioną po brzegi i bardzo dużą.Podała mu ją, a on wstrzyknął jąw jego pierś.Nie mogłam powstrzymać się od wzdrygnięcia.Po tym jak lek zostałwstrzyknięty, drżenie ustało.Zach zesztywniał i upadł do tyłu. Och, mój Boże! Czy on nie żyje? spytałam, klękając obok niego (z jego ust stalewypływała lekko różowa piana).Czy ma obrażenia wewnętrzne?Elf skinął głową. Jad tego pająka jest bardzo niebezpieczny.Gdybyśmy przybyli pózniej mógłbyzniszczyć jego najważniejsze organy i zabić go.Glassophan jest serumwynalezionym przez naszych techno-magów.Pomaga zneutralizować neurotoksyny. Techno-magów? spytałam zaskoczona.Siadając otarła pot z czoła. Królowa Asteria wyznaczyła kilku z naszych magów, aby nauczyli się metod pracytechników na Ziemi.Udało im się połączyć swoją magię z ich technologią,pomagając elfom przekraczającym portale.Nazywamy ich techno-magami.To na pewno oni stworzyli kryształ który pomógł nam znalezć pluskwę wsamochodzie Camille.Muszę to sobie zapamiętać.Wskazując gestem dłoni na Zachaspytałam: Potrzebujecie czegoś? Kocy? Wody? Powiedz czego wam trzeba a ja to przyniosę.Kiedy położyła rękę na jego czole, jęknął cicho. Nie może mu być zimno i nie może się odwodnić.Budz go co godzinę i podawajmu szklankę wody.Ale przede wszystkim musi spać.Nie ruszaj go, dodała tonemostrzeżenia.W najbliższych dniach musi unikać jakiegokolwiek wysiłku.Jegonarządy wewnętrzne potrzebują czasu, by wyleczyć obrażenia.Wrócimy jutro by sprawdzić jak się ma.Jęknęłam.Potrzebowałyśmy jego pomocy by zaatakować gniazdo pająków.Patrzącna Sharah wiedziałam, że nie było o tym mowy. Nie ma problemu, odpowiedziałam w końcu, nie mogłam się powstrzymać idodałam: zostaniecie z nami na Ziemi? Chowając stetoskop pomagała Mallenowizebrać swoje rzeczy. Po rozmowie z Chasem zdecydowaliśmy, że dołączymy do waszej nowej agencji.Nie jesteśmy posłuszni Lethesanar.Biorąc pod uwagę obecną sytuację, jeśli królowaAsteria wyrazi zgodę, zostaniemy tu.Wysłaliśmy jej naszą prośbę tego ranka. Teraz kiedy Zachowi nic już nie grozi, co zrobimy z szpiegiem? spytał Chase.Pozwól mi go zobaczyć.Zaprowadziłam go do kuchni i otworzyłam drzwi od schowka.Mężczyzna nadal byłnieprzytomny.Nie było wątpliwości że Iris nie spudłowała.Chase przyjrzał mu się od stóp do głów. Jest podobny do Gepha von Spynne'a, prawda? Możliwe że pochodzą z tej samejrodziny. Tak, sama zadałam sobie to pytanie.Co z nim zrobimy? Naturalnie przesłuchamyale co potem? Dlaczego nie zostawimy go Menolly? zasugerował unikając mojego wzroku.Niesądzę by miała coś przeciwko temu.Pomysł ten wstrząsnął mną bardziej, niż myślałam.Zawsze myślałam że Menollyzabija bez żalu.Ale to była tylko moja wizja.Tak naprawdę nie miałam pojęcia cowtedy czuła. Powiedziałem coś nie tak? zapytał Chase.Wyglądasz na zaskoczoną, zupełniejakby ktoś dał ci w twarz. Nie, nie.odpowiedziałam.Tyle, że.to może się udać.Porozmawiam o tym zCamille kiedy wróci.W sercu wiedziałam, że Menolly się zgodzi.Ale nie byłam pewna, jak mamzareagować.Zagryzając wargi, starałam się nie zapominać że nie powinniśmy odczuwaćwspółczucia dla Skrzydlatego Cienia i jego sługusów, nawet jeśli byli po częściludzmi, demonami czy istotami nadprzyrodzonymi.Po tym wstałam, wiedząc dobrzeco powinnam zrobić. Jak tylko wróci Camille przesłuchamy go, do tego czasu powinien się obudzić.Rozległo się pukanie do drzwi.Kiedy poszłam otworzyć, znalazłam się twarzą wtwarz z Trenythem.Za nim stał elf, który wydawał się mieć koło sześćdziesiątki cooznacza, że miał więcej niż tysiąc lat.Pomimo tego iż wyglądał na molaksiążkowego, to gdy nasze spojrzenia się skrzyżowały, odczulam nagłe pragnienieukrycia się w mysiej dziurze.Był potężny i inteligentny.Trenyth rozwinął pergamin który trzymał w dłoni. Trillian przekazał nam waszą wiadomość w sprawie przestrojenia lustra tak bymóc kontaktować się z Trybunałem Elfów.Jej wysokość królowa Asteria uznała żepomysł jest ciekawy.Dlatego wysyła wam jednego ze swoich techno-magów, Ronylaaby ten zajął się lustrem (podał mi pergamin).Potrzebuję twojego podpisu zanimoddam dokument Jej Królewskiej Mości.Biorąc od niego papier, zaczęłam rozglądać się za długopisem.Jedyny jaki znalazłambył różowy.Uśmiechnęłam się w duchu.Co może być bardziej adekwatne dlakrólowej elfów? Po podpisaniu oddalam pergamin posłańcowi
[ Pobierz całość w formacie PDF ]