Podobne
- Strona startowa
- Hearne Kevin Kroniki Żelaznego Druida Tom 6 Kronika Wykrakanej mierci
- KS. DR PROF. MICHAŁ SOPOĆKO MIŁOSIERDZIE BOGA W DZIEŁACH JEGO TOM IV
- Moorcock Michael Zeglarz Morz Przeznaczenia Sagi o Elryku Tom III
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII (SCAN da
- Moorcock Michael Kronika Czarnego Miecza Sagi o Elryku Tom VII
- Moorcock Michael Sniace miasto Sagi o Elryku Tom IV
- Andrew Lane Młody Sherlock Holmes Czerwona pijawka
- Collins Wilkie Kamień Księżycowy
- Clarke Arthur C Tajemnica Ramy (2)
- Sawicka Wioletta (tom 2) Bedzie dobrze kotku
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- qup.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wielki Książę zdrętwiał.Toż ten przebieraniec pewnie sam wielki szlachcic, jeśli nawet nieprawdziwy, to na pew-no przez dobrych heraldyków przerobiony.A obraza uczyniona właśnie została! Tenw babskiej kiecce zaczął się ciskać, że teraz na pojedynek wyzywa, no ale.To on wyzy-wa! A w takim razie, to Sirius broń wybiera, termin oznacza i miejsce.Już Wielki KsiążęOrion chciał się nachylić do ucha syna, pewnie by poradzić mu, żeby postąpił, biorąc zawzór Quijasa z kronik znanego i wyznaczył termin za sto lat, na końcu świata.W mię-dzyczasie wszak wiele sztyletów się znajdzie, by przebierańca uciszyć, jeśliby szydzić za-miarował.I to za tani piniądz, boż przebieraniec znaczną osobą być nie mógł.Ale niezdążył! Sirius krzyknął, że dobra, że tu i teraz będą się bić! A tamten: Jaka broń?.I tusię młody pan skrzywił okrutnie, zda się błyskawice z jego oczu szły! Skoroś chłop, niebaba powiedział to się za jaja ściśniemy naraz.Kto ustoi na nogach, ten wygra!.Słysząc to, damy z wielkich rodów o mało pod stoły ze sromu nie powpadały.Ale Ra-dzie Królewskiej to się nawet spodobało. Bogowie! Zaan potrząsnął głową. Toż Sirius wiele lat na galerach robił przywiośle.Chwyt ma jak kowal! Jak stu kowali!!! Było jako rzeczesz, panie przytaknął Hara. Stanęli i ścisnęli się obaj.A właściwie to Młody Książę ścisnął.Do suchego! Aż tamtemu kobiece pomalowaniez twarzy spłynęło! A wrzask zrobił taki, że dwa kandelabry się utłukły! No.A potem tojuż go słudzy wynieśli.Zaan zaczął się śmiać.Nalał sobie kolejny puchar wina i golnął do dna. A tamten co? spytał, ocierając usta rękawem. %7ływ? Ja nie wiem.Ale nawet jak żyw Hara rozłożył ręce to i co z tego?Przerwało im ciche pukanie.Uczta dogorywała właśnie.Wynoszono ostatnich go-ści, ci, którzy mogli się jeszcze ruszać, wychodzili sami, wynosząc jadło i wino na zapas,do domu.Znaczniejsi, ci naprawdę znaczniejsi z głównej sali, opuszczali pałac z fanfara-mi, przez główną bramę, na dziedzińcu służba czyniła tumult, podstawiając wozy i lek-tyki.Szary świt wstawał nad morzem, rodząc lekki wiatr, który zaczynał właśnie szu-mieć na blankach i w załomach murów.272 Wejść!Hara otworzył drzwi i wymknął się, przepuszczając pałacowego matematyka.Tenstanął pod ścianą, zagryzając wargi.Trzymał w ręku listy, ale tak jakby nie chciał ich anipodać, ani położyć na stole. I jak? Zaan zerknął na niego zdziwiony. Rozszyfrowałeś?Tamten skinął głową.Nie wykonał żadnego innego ruchu.Dziwna cisza, przerywa-na tylko coraz głośniejszym świstem wiatru i turkotem kół na dziedzińcu przedłużałasię nieznośnie.Matematyk wyjął z sakiewki przy pasie małą buteleczkę.Potrząsnął niąlekko. Mam prośbę powiedział cicho, właściwie szepnął. Tak? Chciałbym, żebyście.po przeczytaniu tych listów pozwolili mi coś powiedzieć. Hm.dziwne życzenie.Przecież powiesz, co chcesz.Matematyk przymknął oczy. Chcę, żebyś panie, poprzysiągł na wszystko, co ci najświętsze, że po przeczytaniulistów będę mógł coś powiedzieć.Zaan przestraszył się nie na żarty.Domyślił się też, co było w małej buteleczce. Przysięgam! Dawaj wyciągnął rękę po listy. Panie, oby Dobrzy Bogowie zachowali Cię w zdrowiu jak najdłużej zaczynał siępierwszy z nich Twój list wysłany przez umyślnego dotarł do mnie o czasie.Zatrwo-żył mię wielce.Cóż jednak pycha ludzka może znaczyć wobec potęgi Zakonu? Masz ra-cję, Panie, dwóch oszustów, mieniących się Sirius i Zaan wkradło się w łaski Wiel-kiego Księcia Oriona.Zaanowi pociemniało w oczach.Z najwyższym trudem czytał dalej. Potwierdzam, że Sirius jest byłym galernikiem Tyranii Symm zbiegłym oneg-daj, który wielu nieprawości się dopuścił.To on zabił Rycerza Zakonu w Keddelwach opis się zgadza.Co do Zaana nie udało mi się ustalić niczego więcej ponad to, o czymdowiedziałem się od Ciebie, Panie, z ostatniego listu.Naszego zródła umieszczonegow szeregach Królewskich Donosicieli nie udało się wykorzystać wydaje się pewne,że ani oni, ani Rada Królewska nie wiedzą niczego w sprawie, a nie chciałem, zgodnieze wskazówkami, naprowadzać ich na trop afery.Z przykrością donoszę, że nie udałomi się także dowiedzieć czegokolwiek o mocodawcach Siriusa i Zaana.Muszę jed-nak wykluczyć Luan, a w szczególności otoczenie cesarza i Wydział Drugi imperialnegosztabu.Ustaliłem ponad wszelką wątpliwość, że ogromne pieniądze, którymi rozporzą-dza Zaan w celu ochrony swojego herszta i zbierania informacji pochodzą z miejsco-wych zródeł.Wszystko wskazuje na lichwiarza Zyriona, ale na czyje rozkazy on działa,nie zdołałem ustalić.Wydaje się, że ktoś, w swojej okrutnej przebiegłości, podsuwa namtropy wiodące do Zyriona, by ukryć prawdziwe pochodzenie owych ogromnych kwot.273Mocodawca zbrodni, sprzedając lichwiarzowi informacje o planach celnych Rady Kró-lewskiej Troy, byłby wszak ostatnim idiotą.A mocodawca ów dowiódł już, ponad wszel-ką wątpliwość, że idiotą nie jest, sądzę więc, że to tylko dym w nasze oczy mający zasło-nić prawdziwe machinacje.Dlatego też poleciłem Zyriona nie ruszać.Zledzenie wszyst-kich jego operacji rynkowych jest jednak niemożliwe.Nasze zródło u Królewskich Do-nosicieli twierdzi, że Zyrion to płotka i proponuje śledzić same pieniądze (ich prze-pływ).Nie zdołałem tego dokonać.Wszelkie próby dotarcia do odbiorców tych ogrom-nych sum kończą się albo niepowodzeniem, albo utratą naszych ludzi.Ktoś czuwa i pa-trzy na ręce wszystkim, którzy usiłują śledzić pieniądze.Wszystko wskazuje więc na spisek wewnętrzny Troy.Czyj jednak? Tego rozstrzy-gnąć na razie nie sposób.Nie sądzę, by zamieszane były Wielkie Rody.Rada Królewskawiedziałaby naonczas wszystko.Wszak Królewscy Donosiciele są wszędzie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]