Podobne
- Strona startowa
- 25 K.W. Jeter Trylogia Wojny Łowców Nagród II Spisek Xizora
- Ringo John Wojny Rady Tom 1 Tam Będš Smoki
- Wojny Rady Tom 1 Tam Będš Smoki Ringo John
- Bernard Cornwell Wojny Wikingów 2 Zwiastun Burzy
- Marchocki Mikolaj Historia Wojny Moskiewskiej
- Mikolaj Marchocki Historia Wojny Moskiewskiej (2)
- Toland John Bogowie wojny t.1
- Gamedec. Obrazki z Imperium. Cz 1 Marcin Sergiusz Przybylek
- Lesio
- Silverberg Robert Autostrada w mrok (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alba.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Może i miał chwa-lebnie szybkie odruchy, ale zbyt mało doświadczenia i silnej woli, abypokonać kogoś takiego jak Charat Kraal.Jego cel kołysał się z boku na bok, sygnalizując, że przerywa ćwi-czenia.Był to jedyny sposób, aby dać do zrozumienia, że się poddaje.Przesunął pustki z rufy na dziób, symbolicznie obnażając brzuch kolejny znak, że poddaje walkę.Charat Kraal strzelił po raz kolejny, uszkadzając rufę skoczka,a w chwilę potem, kiedy wzniósł się nieco nad swoją ofiarę, równieżkopułkę.Ujrzał, jak kopułka pęka i eksploduje z powodu różnicy ci-śnień, a jeden z pocisków trafia i całkowicie zwęgla ciało pilota.Sko-czek dalej leciał po prostej.Jego podróż może się nigdy nie skończyć. Niesubordynacja to śmierć odezwał się głośno Charat Kraal,jakby duch przeciwnika mógł go usłyszeć. Chyba że zwyciężysz.Poddanie nie jest formą zwycięstwa.Zawrócił w kierunku tej części pola minowego, gdzie znajdowalisię jego piloci i Jaina Solo.Zmarszczył brwi w zadumie.Kaptur pokazywał mu lokalizacjęwszystkich skoczków, ale było ich teraz o cztery mniej niż powinno.Nawet jeśli liczyć pilota, którego zabił własnoręcznie.Jaina Solo systematycznie redukowała liczbę swoich prześladow-ców.Charat Kraal pokręcił głową i przyspieszył, aby się znalezćw centrum działań.X-wing Luke a śmignął przez chmurę płomieni i oparów buchają-cych z konającego odpowiednika kanonierki.Sprężył mięśnie, szyku-jąc się na uderzenie, którego należało się spodziewać, gdyby chmurazawierała materię stałą, ale wyleciał po drugiej stronie bez kolizji.Wypalił z poczwórnego lasera w tej samej chwili, kiedy znalazł siępoza chmurą, o włos mijając nadlatującego E-winga Mary i rozdziera-jąc dziób ścigającego ją skoczka.Nie trafił w gondolę dovin basala nadziobie, ale wżarł się w koral poniżej, zanim pustka przemieściła się,aby wchłonąć resztkę energii.Pilot skoczka, wyraznie przestraszony nagłym wyłonieniem sięLuke a z chmury ognia, odskoczył od Mary i zaprzestał pogoni.Lukewykonał pętlę i ustawił się za żoną. A, tutaj jesteś!260Jej głos, dochodzący z komunikatora, był wyraznie rozbawiony. Bałeś się, że ci ucieknę? Wiesz, jaki ze mnie zaborczy, zazdrosny facet. Dowództwo myśliwców do Eskadry Czarnych Księżyców i %7łół-tych Asów głos należał do Tycha. Zaobserwowaliśmy wzmożonąaktywność obrony na światostatku.Rozproszyć obronę rufy i przesu-nąć się na pozycje eskorty.Umieścić celowniczego na pozycji. Dowódca Czarnych Księżyców, przyjąłem. Luke sprawdziłczujniki i łączność.Czarne Księżyce były w dość kiepskiej kondycjii mniej więcej w połowie liczebności, choć większość strat ogranicza-ła się do uszkodzeń i wycofania myśliwców z walki, a nie rzeczywi-stych zestrzeleń.Doczytał się też, że tajemniczy Czarny Księżyc Je-denaście opuścił już Borleias i znalazł się w obliczu całej eskadryskoczków koralowych. Na razie nie możemy sobie tym zawracać głowy. Ja jestem waszym celowniczym oznajmił. Dwa , przejmijdowodzenie. Zaprzeczam.Jestem twoim skrzydłowym zaoponowała Mara.Westchnął, ale nie miał czasu na kłótnie. Poprawka. Czarny Księżyc Dziesięć , przejmij dowodzenie. Dziesięć , przyjąłem. Dowódca w misji. Luke włączył dopalacze i ruszył w kierun-ku światostatku Yuuzhan, pozostawiając w tyle swoje posiłki, wszyst-kich oprócz Mary.Charat Kraal pędził za Jainą Solo, wyprzedzając znacznie innychpilotów głównie dzięki ogromnym umiejętnościom.Kilometr za kilo-metrem zbliżał się do niej i teraz był już pewien, że jest lepszym pilo-tem niż Niewierna.Teraz wystarczyło tylko znalezć się w zasięgu, obezwładnić jejbluznierczy pojazd i czekać, aż zjawi się statek, który ją przejmie.Maleńki błysk, który widział jedynie za pośrednictwem kaptura,wskazujący pozycję statku Jainy Solo, urósł nieco, wskazując, że terazpowinno już być widać pierwsze szczegóły X-winga.A jednak nie;zauważył jedynie emisję spalin z jednego silnika.A przecież przy uży-ciu trzech czwartych mocy myśliwiec nie mógłby się poruszać aż takszybko.Czujniki grawitacyjne jego skoczka stwarzały iluzję, że w oddali,przed dziobem Jainy Solo, cała przestrzeń odkształca się i faluje.Była261to wizualizacja miny dovin basala.Wydawało się, że Solo zmierzadokładnie w jej kierunku.Charat Kraal uśmiechnął się.Jej intencje były jasne przeleciećblisko miny, otrzeć się o nią i użyć jej przyciągania, aby skręcić i przy-spieszyć poza wszelkie możliwości pogoni.Ale tym razem jej się nie uda.Mina wykryje jej charakterystycznypodpis grawitacyjny, rozpozna ją jako upragniony cel i sięgnie, abyobedrzeć ją z tarcz, po drodze być może niszcząc również silniki.Już ją ma.Zwyciężył.Jej statek śmignął wokół miny dovin basala i ruszył wprost naniego.Zwrot był tak szybki i nagły, że żadna żywa istota nie byłabyw stanie go przetrzymać; tak nieoczekiwany, że Charat Kraal przezśmiertelnie długą chwilę siedział jak osłupiały.Jego zaskoczenie udzieliło się też skoczkowi, który czekał na in-strukcje unik? Obrona pustkami? Otworzyć ogień?A kiedy Charat Kraal wreszcie zobaczył dokładnie swój cel i roz-poznał, czym w istocie był nieuzbrojoną rakietą, która, gdyby tylkozechciała, byłaby szybsza od wszystkich skoczków i myśliwców ra-zem wziętych znajdował się już tylko o dwie dziesiąte sekundy odzderzenia.Pilot Harrara obrócił się do kapłana. Jaina Solo została zniszczona.Zdaje się, że Charat Kraal ją sta-ranował.Harrar pokręcił głową. Musisz się mylić. Nie sądzę.Widziałem, jak dwa obrazy nakładają się na siebie.Nastąpiła emisja energii i oba obrazy znikły. Pilot włożył kapturi zesztywniał. No i co? Miałeś.rację.Jainy Solo nie ma tam, gdzie sądziłem.W ogólenie było jej na polu minowym.Jest w pobliżu światostatku. A Charat Kraal? Nie żyje.Eldo Davip siedział samotnie przy konsoli sterującej Lusankyi.Pomimo wszelkich wysiłków klimatyzacji, ktora miała zapewnić mukomfort, pot strumieniami ściekał mu z czoła.262Nie mógł przebywać na mostku superniszczyciela gwiezdnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]