Podobne
- Strona startowa
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 02 Miłosny fortel
- Stuart Anne Czarny lod 03 Blekit zimny jak lod
- Anne Emanuelle Birn Marriage of Convenience; Rockefeller International Health and Revolutionary Mexico (2006)
- Long Julie Anne Siostry Holt 03 Sekret uwodzenia
- Long Julie Anne Siostry Holt 01 Piękna i szpieg
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 03 Lekcja miłoci
- Anne Holt Hanne Wilhelmsen 03 mierc Demona
- Rice Anne Krzyk w niebiosa (SCAN dal 961)
- Rice, Anne Lestat 'Opowiesc o zlodzieju cial'
- B Gabriel R.A. Scypion Afrykański Starszy. Największy wódz starożytnego Rzymu
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lkw.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wraz z Gironem znaleźli jaskinie z odpowiednim drewnem.Na miejsce ukradzionych położyli deski gorszej jakości.- Oczywiście, w naszych górach jest bardzo cicho - mówiła Dowellowi obserwując, jak starannie wyrzyna deseń na oparciu krzesła, jak pawie niezauważalnymi dla oka ruchami prowadzi ostrze noża.– I nie możecie pozwolić, by wasze dzieci rosły w tym przytułku.Mógłbyś skończyć krzesła u mnie.Mam tez dobrego Harfiarza - udało jej się zachowaj powagę na myśl o moralnych zasadach jej rzekomego “harfiarza”.- Wracamy do naszego gospodarstwa w Rautha, pani - odpowiedziała dumnie Barla.Thella spojrzała zdziwiona.- Poprzez stepy Telgaro, podczas opadu?- Droga została dobrze zaplanowana, pani – powiedział Dowell zajęty pracą.- Będziemy mogli się schronić, kiedy zajdzie potrzeba.Thella dostrzegła przebiegły uśmieszek Barli i odczytała to jako wskazówkę, że liczą na talenty córki.Z pewnością nie o tej porze roku i zimą tuż za pasem? – spróbowała jeszcze.- Wasze zlecenie nie zajmie mi tak wiele czasu, pani.Teraz, kiedy już mam drewno, wszystko pójdzie szybko.Zima przychodź, późno na Telgarskie wybrzeże.- Poza tym Dowell czeladnikiem - wtrąciła Barla – i zarządca wysłany przez Mistrza Kowalskiego Fandarela i Lord Warowni w Telgarze nie mogą zaciągnąć go do pracy w kopalni.- Oczywiście, że nie - zgodziła się żarliwie Thella czując nieprzyjemny dreszcz na myśl, że jej brat Larad mógłby być gdziekolwiek w pobliżu.- Jestem zdumiona, że Lord Landey pozwala na to, by ktoś z zewnątrz zaglądał do tych jaskiń.- To Lord Landey zaproponował to rozwiązanie - powiedział Dowell z bezradnym uśmiechem.- Nie dziwię mu się - powiedziała łagodnie Barla.- Jest tutaj wielu, którzy mogliby pracować, a nie pracują.Pani Doris jest zbyt dobra.- Dobra kobieta o wielkim sercu - zgodziła się Thella uznając, że to Barla powinna się zająć w pierwszej kolejności.Giron wspominał, że przeszukania miały dwojaki cel: trafić na ślad band rabunkowych i wybrać ludzi zdolnych do pracy w kopalni cechu Kowali.Zaludnienie jaskiń zmniejszyło się zauważalnie już pierwszej nocy.Wielu mężczyzn, zwłaszcza tych z rodzinami, zgłosiło się do pracy w Cechu Kowali.Podobno powstał tam projekt - Giron zdawał się traktować go sceptycznie - zapewnienia lepszej komunikacji pomiędzy wszystkimi Warowniami, Gospodarstwami i Weyrami.Thelli nie podobał się pomysł ponownego otwarcia górskich kopalni.Nie używane stanowiły idealne schronienie.Choć z drugiej strony, mogłaby zaopatrzyć swoich zwiadowców w węzły pracowników kopalni.Na wypadek gdyby któryś z zarządców Larada mógł ją po tych czternastu Obrotach rozpoznać, postanowiła pozostać w ukryciu, lecz ukrywanie się przez cały dzień nie poprawiło jej samopoczucia.Kazała Gironowi jednym okiem sprawdzać postępy czynione przez Dowella, drugim obserwować dziewczynę i snuła plany.Czekała na jedną z tych typowych jesiennych, mglistych nocy.Mając ludzi z Telgaru na głowie, nie mogła namawiać rodziny cieśli na przeprowadzkę do jej Warowni.Zresztą chciała mieć tylko dziewczynę.Reszta stanowiła zbędne obciążenie.Kilka gróźb i Aramina będzie współpracować.Kazała Gironowi zakupić trzeciego biegusa i przygotować wszystko do opuszczenia jaskini.Była więc niewypowiedzianie wściekła, kiedy w dwa dni później Giron przybiegł do niej rano z wieścią, że znalazł sześcioro staruszków w alkowie cieśli i żadne z nich nie zrozumiało jego pytań na temat poprzednich mieszkańców.Brare był zaskoczony, kiedy o tym usłyszał.- Nie ma Araminy? - rozzłościł się.- Ona nie ma prawa! Dzisiaj ma być polowanie, zanim przyjdzie następny Opad.Czekali na nią.Potrzebują jej pomocy, a ja nabrałem smaku na pieczonego intrusia! - złapał kulę pod ramię i już był w połowie korytarza, zanim Thella zorientowała się, dokąd idzie.Giron złapał ją za ramię.- On się dowie, dokąd ona pojechała - syknął.- On powinien był wiedzieć, że wyjeżdżają! - straciła panowanie nad sobą.- Woły! - Thella zatrzymała się gwałtownie.- Dlaczego mi nie powiedziałeś, że mają zwierzęta pociągowe?Giron zatrzymał się i spojrzał na nią z niesmakiem.- Zazwyczaj nie jesteś tak tępa.Nie mogłaś nie widzieć jarzma przywiązanego do stalagmitu.Mieli zwierzęta do tego zaprzęgu i trzymali je na pastwisku, na południe od jaskini.- W którym kierunku pojechali? Nie mogliby być takimi szaleńcami, by iść teraz do Ruathy!- Pomówię z tymi, co kopią muszle.Przygotuj biegusy.Nie mogą być daleko.W połowie drogi do swej kryjówki Thella zdała sobie sprawę, że wykonuje rozkazy Girona.Ogarnęła ją furia na niego i na siebie za to, że straciła panowanie i że ten potulny Dowell i jego ugrzeczniona żona mogli odgadnąć jej plany.Miała tylko nadzieję, że wziął ze sobą rzeźbione drewno.Wydobędzie z niego te krzesła albo jego skórę!- Nie skierowali się na wschód - powiedział Giron.- Przewoźnik na promie byłby ich widział.Trzy dni temu ruszyła stąd karawana z zimowymi zapasami do Great Lake i Warowni Far Cry
[ Pobierz całość w formacie PDF ]