Podobne
- Strona startowa
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 02 Miłosny fortel
- Stuart Anne Czarny lod 03 Blekit zimny jak lod
- Anne Emanuelle Birn Marriage of Convenience; Rockefeller International Health and Revolutionary Mexico (2006)
- Long Julie Anne Siostry Holt 03 Sekret uwodzenia
- Long Julie Anne Siostry Holt 01 Piękna i szpieg
- Warren Tracy Anne Miłosna pułapka 03 Lekcja miłoci
- Anne Holt Hanne Wilhelmsen 03 mierc Demona
- Rice Anne Krzyk w niebiosa (SCAN dal 961)
- Rice, Anne Lestat 'Opowiesc o zlodzieju cial'
- Access 2002 Bible
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- prymasek.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Oczywiście - odpowiedziała Tia.Była w pewnym sensie oczarowana doktorem Aspenem, który nazywał ją “my lady" i poświęcał jej tyle samo uwagi, co swoim studentom i doktorantom.Gdy przeszli do głównej kabiny, doktor Aspen skierował wzrok ku kolumnie.- Mówiono mi, że interesujesz się archeologią i sporo wiesz na jej temat, my lady - powiedział, zajmując miejsce przy jednym z bocznych monitorów.- I ty także, Alexie.Proszę zatem, żebyście czuli się pełnoprawnymi członkami naszego zespołu.Jeżeli odkryjecie, że o czymś zapomnieliśmy lub coś przeoczyliśmy, zwróćcie nam, proszę, na to uwagę.Alex był zaskoczony; Tia nie.Znała już trochę Aspena z nagrań.Jego fama urosła do swoistej legendy.Każdy student pragnął polecieć z nim na wykopaliskowe stanowisko.Jego wiedza, osobowość i umiejętności dydaktyczne prawie zawsze zapewniały przyszłą karierę.Taki był Aspen - inspirujący, otwarty na pytania, a zarazem doskonały naukowiec i poszukiwacz zabytków.W jednej chwili uczniowie utworzyli wokół niego krąg.Nawet Alex był tym wszystkim zafascynowany.Tia tymczasem bystro wypatrywała brakującego członka załogi.Czuła, że Haakon - Fritz celowo opóźnia swoje przybycie, by zostać powitanym przez studentów doktora Aspena.Sądziła, że gdy to się nie stanie, będzie spodziewał się wielkich przeprosin.Nie zamierzała zrobić mu tej przyjemności.Połączyła się z portowym systemem obserwacyjnym i spostrzegła Haakona - Fritza na długo przedtem, zanim był osiągalny dla jej własnych sensorów.Miała więc sporo czasu, żeby przerwać toczącą się dyskusję.- Moi państwo! Doktor Haakon - Fritz przekroczył bramy portu.Treel i Les wymienili spojrzenia, ale nie powiedzieli ani słowa.Aspen tylko się uśmiechnął i podniósł się z fotela, gdy Tia zatrzymała nagranie, które było przedmiotem ich dysksji.Alex zbiegł na dół, by powitać Haakona - Fritza przy windzie.Doktor nie został więc przywitany widokiem pleców rozdyskutowanej młodzieży; zamiast tego natknął się na mięśniowca Służb Kurierskich czekającego na niego przy windzie.Zaś na górze oczekiwała reszta grupy, a zwierzchnik zgotował mu szczególnie serdeczne powitanie.Nie zdradził niczego mimiką twarzy, ale Tia miała wrażenie, że był niezwykle zaskoczony.- Witamy na pokładzie, doktorze Haakon - Fritz - powiedziała, kiedy szybko ściskał dłonie członków zespołu.- Mamy dla pana przygotowanych pięć kabin do wyboru, jeżeli zależy.- Jeśli macie tu więcej niż jedną wolną kabinę - przerwał jej szorstko Haakon - Fritz, zwracając się nie do niej, ale do Alexa - to chciałbym zobaczyć je wszystkie, zanim dokonam wyboru.Tia znała już dostatecznie dobrze Alexa, by wiedzieć, że był wściekły.Jednak zachował się wyśmienicie.- Oczywiście, profesorze - powiedział, świadomie myląc jego tytuł.- Proszę za mną.Skierował się ku mieszkalnej części statku, pozwalając, by Haakon - Fritz sam niósł swoje torby.Treel wydała z siebie dźwięk, który zabrzmiał jak wyraz największego zdegustowania; Fred przewrócił oczami, co było chyba jedynym sposobem wyrażenia ekspresji, jaki mógł się pojawić na jego twarzy.- A niech to - rzekł z wyrazem niezwykłego zdziwienia.- To było po prostu niewybaczalne!- On jest.praktykującym darwinistą - powiedziała Treel.- Za pozwoleniem, sir - zwróciła się do Aspena.- Wiem, że uważa go pan za świetnego naukowca, ale jestem szczęśliwa, iż to nie jemu podlegam.Fred wciąż był zażenowany.- Praktykujący darwinista? - zapytał.- Czy ktoś jest w stanie wyjaśnić zdumionemu, młodemu wegiemu, co to wszystko znaczy i dlaczego on był tak niegrzeczny w stosunku do lady Tii?Tia postanowiła podjąć wyzwanie.- Praktykujący darwiniści uważają, że prawa Darwina powinny odnosić się do każdej dziedziny życia.Jeżeli ktoś ulegnie wypadkowi, nie pomogą mu.Jeżeli trzęsienie ziemi zniszczy miasto, należy jego mieszkańców zostawić samym sobie.W razie zarazy powinno się posłać tylko najpotrzebniejsze środki, odizolować ofiary, by umarły lub przeżyły w zależności od indywidualnych predyspozycji.Jak zauważyliście, niektórzy fanatyczni wyznawcy praktycznego dar - winizmu uważają, że istnienie ludzi z kapsuł jest, delikatnie mówiąc, nieporozumieniem.Niektórzy nawet nie przyjmują do wiadomości tego, że istniejemy.Profesor Aspen pokręcił ze smutkiem głową.- Wyśmienity naukowiec, a tak spaczony przez fanatyzm - powiedział, ponownie siadając w fotelu.- Z tego właśnie powodu niczego więcej nie osiągnie.Miał szansę, mógł prowadzić indywidualne prace poszukiwawcze, ale odmówił rozważania jakichkolwiek teorii, które nie były zgodne z jego własną.Teraz może być najwyżej pomocnikiem szefa takich wykopalisk, jak nasze.- Popatrzył ze smutkiem na twarze czwórki swoich uczniów.- Niech to będzie dla was lekcją, żeby nigdy fanatyzm nie przesłonił wam oczu.- Problem z fanatykami sprowadza się do tego - wtrąciła się Tia - że zamykają się oni w pojęciach własnego umysłu i nie przyjmują niczego, co nie pasuje do tych pojęć.Najgroźniejsze w ich zachowaniu nie jest to, że gotowi są umrzeć, by dowieść słuszności swych twierdzeń, ale to, że gotowi są zabić, by słuszność tę udowodnić.- Dobrze powiedziane, my lady.- Doktor Aspen znowu spojrzał na ekran.- Teraz, znając zwyczaje Haakona - Fritza, który długo będzie się dąsał w swojej kabinie, możemy wrócić do naszej dyskusji.Zespół rozpoznawczy zostawił wykopaliska w niezłym stanie; sprzęt był poukładany, kopuły napompowane i pozamykane, stanowiska zabezpieczone przed zniszczeniem.Grupa Aspena postawiła dwie nowe kopuły i drugie laboratorium.Zaczęła się normalna praca.Wszystko wydawało się w porządku; grupa była na miejscu, nawet grubiański Haakon - Fritz spuścił nieco z tonu, wziął się do pracy.Nie było przyczyn, dla których AH - 1033 miałaby pozostawać na tej planecie.Zwłaszcza że mogła odwiedzić inne nowo założone kolonie archeologów.Jednak rozkazy były wyraźne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]