Podobne
- Strona startowa
- Hearne Kevin Kroniki Żelaznego Druida Tom 6 Kronika Wykrakanej mierci
- KS. DR PROF. MICHAŁ SOPOĆKO MIŁOSIERDZIE BOGA W DZIEŁACH JEGO TOM IV
- Moorcock Michael Zeglarz Morz Przeznaczenia Sagi o Elryku Tom III
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII (SCAN da
- Moorcock Michael Kronika Czarnego Miecza Sagi o Elryku Tom VII
- Moorcock Michael Sniace miasto Sagi o Elryku Tom IV
- Harry Potter II Komnata Tajemni
- Evanovich Janet Po trzecie dla draki (2)
- Mysli Seneka
- Personalizm Czy Socjalizm
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nea111.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tajlandczyk był może bezwzględny i skorumpowany, warto jednak było utrzymywać z nim jak najlepsze kontakty.- Proszę, czuj się u mnie jak w domu - powiedział Luan, wskazując Zhiu krzesło po swojej prawej ręce.Ten podszedł do stołu i obrzucił gospodarza uważnym spojrzeniem.Pulchny i łysiejący Luan miał gładkie, wysokie czoło, wygięte w łuk usta, delikatny wąsik i zarost tylko na podbródku.Jego policzki były perfekcyjnie wygolone, pod skórą zaś znajdowało się niewiele tłuszczu.Siedział na odsuniętym od stołu krześle, a batikowa koszula z krótkimi rękawami zakrywała saszetkę przymocowaną do paska, który z trudem opinał pokaźny brzuch.Pod rozpiętym kołnierzykiem widać było gruby srebrny łańcuch.Na klatce piersiowej i pod pachami handlarza rysowały się ciemne plamy potu.- Ten Amerykanin - powiedział Zhiu, opadając na krzesło.- Gdzie on jest?Luan skinął głową w kierunku drzwi w ścianie po prawej.- Mój przyjaciel Xiang i jego wilki morskie dobrze go pilnują.- Powiedział wam coś?Zapytany milczał przez chwilę, nim odpowiedział.- Hmm, dzisiaj rano nie był w stanie z nikim rozmawiać, spodziewam się jednak, że wkrótce się to zmieni.Może wtedy dowiemy się wszystkiego, na czym nam zależy.Zhiu rzucił generałowi Kersikowi zdumione spojrzenie.- Złapaliście go, zdaje się, jakieś cztery dni temu, prawda? Kersik kilkakrotnie skinął powoli głową.- To twarda sztuka - powiedział.- Nie ma jednak powodu do obaw.Już wkrótce wydostaniemy z niego wszystko, co chcemy - stwierdził Luan i uśmiechnął się nieznacznie.- Biała dama ma swoje sposoby.Zhiu ze zdziwieniem uniósł brwi.- Heroina?- Nie rozstaje się z nią, odkąd wczoraj zapoznaliśmy ich ze sobą.Ona skłoni go do mówienia - oznajmił Luan.- To barbarzyństwo.- To konieczność.I najlepsze rozwiązanie - odezwał się generał.- Już niedługo takie samo zdanie będzie miał na ten temat również nasz więzień - stwierdził Luan.Umilkli.Zhiu zorientował się, że wpatruje się w potężnego pirata.Wydawało się, że mężczyzna istnieje w jakiś sposób we własnej przestrzeni, nietykalny i niebezpieczny, a jego zimne, bezduszne oczy przypominały ślepia mezozoicznych stworów, gotowych w każdej chwili do ataku.- Moim zdaniem, najbardziej powinniśmy się martwić kobietą - powiedział Nga.Gość skierował na niego wzrok.- Zdaje się, że nazywa się Chu? - zapytał.- Kirsten Chu.Zniknęła nam z oczu, a nie mamy pojęcia, czego dowiedziała się o naszych związkach z Monolith i jakimi dowodami dysponuje.Przez jej wydział w firmie przechodziło mnóstwo informacji na ten temat.- Zakładam, że nasi ludzie szukają jej w Singapurze.- I w każdym innym miejscu - powiedział Luan.- W każdym razie - odezwał się Nga - odczujemy to na własnej skórze, jeśli Amerykanie dowiedzą się o.- Próbowałem uzmysłowić Nga, że za bardzo wybiega myślami w przyszłość - przerwał mu Kersik.- Pozostańmy na razie przy tym, co wiemy.To może być równie dobrze przypadek szpiegostwa przemysłowego, który nie ma z nami nic wspólnego.- A jednak ta kobieta, nie ruszając się od swojego komputera w biurze, wielokrotnie włamała się do najistotniejszych i najgroźniejszych dla nas finansowych baz danych Monolith.Dziesiątki razy kontaktowała się z naziemną stacją łączności satelitarnej UpLink w Johor.Zresztą rozmów tych mogło być o wiele więcej.Nie możemy tego ustalić, bo korzystali z bezpiecznej linii.- Musisz być uważniejszym słuchaczem - rzucił Kersik.- Bez rad Amerykanina ta kobieta najprawdopodobniej nie będzie nawet wiedziała, do kogo się zwrócić ani co zrobić z dokumentacją, która być może jest w jej rękach.Prawdopodobnie niedługo sama wypłynie na powierzchnię.A jeśli nie, to i tak w końcu ją znajdziemy.- Powolnym ruchem ręki wskazał Zhiu Shenga.- Odłóżmy na bok spekulacje i porozmawiajmy o tym, co sprowadziło tutaj naszego towarzysza.Zhiu skinął nieznacznie głową.Mimo spokojnego tonu głosu Kersik patrzył na niego zimno i przenikliwie.- Przywożę dobre wieści.Ci, których reprezentuję, gotowi są dostarczyć taki sprzęt i amunicję, jakie tylko będą wam potrzebne.Większy problem będzie jedynie z szybkimi łodziami, ale postaramy się i o nie - powiedział.- A jednostki desantowe?- Będziecie musieli się zadowolić kilkoma mniej, niż chcieliście.- Ile otrzymamy?- Trzy, może cztery.Kersik kilkakrotnie przesunął palcem po grzbiecie nosa.- Czy karabiny, które otrzymamy, nie były używane? Zhiu wiedział, że Kersikowi chodzi o zintegrowane z bronią tłumiki, które szybko się zużywały.- Otrzymacie fabrycznie nowe egzemplarze typ 85.Generał wciąż był jakby zamyślony.- Musimy mieć gwarancję, że dostawa nadejdzie na czas, a uzbrojenie będzie sprawne.Jak widzisz, nie mamy tutaj zbyt wielu możliwości.- Każdy termin, który uzgodnimy, zostanie dotrzymany -zapewnił go Zhiu.- Masz na to moje słowo.Kersik westchnął głęboko.- Martwi mnie to, że mniejsza liczba okrętów osłabi siłę naszego desantu.To oznacza konieczność zmiany całego planu operacyjnego.- Być może jednak nie tak drastycznie, jak sądzisz.Te okręty są doskonale uzbrojone.Poza tym część ich zadań mogą przejąć wyremontowane i dodatkowo wyposażone amfibie.Nie sądzę, by siła naszego rażenia zmniejszyła się z powodu braku kilku okrętów desantowych.Gdybyś chciał przedyskutować szczegóły zmian w amfibiach.- Później - zdecydował żołnierz.Nie przestawał się wpatrywać w twarz Zhiu.- Twój rząd.Jakie jest stanowisko twojego rządu wobec naszych zamiarów? - spytał.- Oficjalnie nic na ten temat nie wiadomo.- A nieoficjalnie?- Mogę ci powiedzieć, że na żadnym szczeblu władzy nie napotkacie z naszej strony przeciwdziałania - odparł, starannie dobierając słowa.Kersik z zadowoleniem pokiwał głową.- Tak.To przynajmniej jest dobra wiadomość - przyznał.Sheng przebiegł spojrzeniem po zgromadzonych.- Mam zatem nadzieję, że nikt z panów nie będzie się sprzeciwiał warunkom płatności - powiedział.Luan wydął wargi, reagując z ostrożnością, jakiej Zhiu się po nim spodziewał.-Które brzmią.- Jestem zmuszony zażądać całej sumy z góry.- Co takiego?! - zareagował gwałtownie Nga, rzucając przybyszowi wściekłe spojrzenie.- Chyba nie mówisz poważnie!Ten nie dał się ponieść emocjom.- Prosimy o potężną dostawę, dając przy tym zaopatrzeniowcom bardzo mało czasu - powiedział sucho.- Przygotowanie takiej dostawy powoduje, że i oni ponoszą koszty niemal natychmiast po przyjęciu zamówienia.Zrozumiałe jest, że w zamian za ryzyko, jakie ponoszą, żądają natychmiastowego dostarczenia twardej waluty.- A co z naszym ryzykiem? - zapytał Nga nieprzyjemnym głosem.- Zrobiłem wiele dla ciebie i dla Zhongnanhai, których reprezentujesz.Jeśli sprawy pójdą źle, międzynarodowa pozycja mojego banku może zostać nieodwracalnie zniszczona.- Rozumiem to doskonale.Ale w zaistniałej sytuacji moi dostawcy nie zechcą, niestety, kredytować części kosztów ani nie pójdą na żadne inne ustępstwa.Tamten obruszył się
[ Pobierz całość w formacie PDF ]