Podobne
- Strona startowa
- § Carter Stephen L. Wladca Ocean Park
- Koontz Dean R Tunel strachu
- Clive Cussler Na dno nocy
- FrontPage 2002 Praktyczne projekty
- D'Amato Brian Królestwo Słońca 01 1
- Anne McCaffrey Jezdzcy Smokow smoczy spiewak
- Hoff Benjamin Tao Kubusia Puchatka
- Azazel (1988) Asimov Isaac
- Glen Cook A Imie Jej Ciemnosc
- Markowski Tadeusz Umrzec, aby nie zginac
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- qup.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Kiedy? Kiedy Jezus wyrzucił kupców ze świątyni.Paris roześmiał się. Albo o pierwszym meczu krykieta ciągnął Theo kiedy Jezuszłapał kamień, którym rzucono w jawnogrzesznicę.Ciekawe, że najczęściej opisuje się je jako dowcipy uczniów, nie uczennic. Gdyby pan był na wycieczce z Joan Johnson, toby pan zrozumiał odparł Paris.W tym samym czasie, kiedy Paris ku swemu zaskoczeniu miło spędzałczas w gabinecie Theo, Anthea Belvedon odstawiała Dickyego do internatu Aleksa.Tutaj odszukała Poppet. Masz może chwilkę? Oczywiście, Antheo.Ludzie mogą zawsze do mnie wpaść, wszyscyo tym wiedzą Poppet posłała jej służalczy uśmiech. Mój mąż nazywał mnie Nadzieją", bo daję ją ludziom westchnęła Anthea.Po minucie instruowania Poppet, by przypominała Dicky'emu o sma-385rowaniu stóp maścią, gdyż na wakacjach zaraził grzybicą sędziego SąduNajwyższego, Anthea szybko przeszła do omawiania tematu Parisa i fortuny, jaką wydali na niego Cartwrightowie. Chciałabym móc wydawać tyle na moje dzieci. Ale przecież Cartwrightowie nie mają ani pensa zastanawiałasię Poppet. Mam nadzieję, że nie defraudują pieniędzy szkoły. Też mam taką nadzieję westchnęła Anthea głęboko. Przecież darmowe miejsce nie oznacza pokrywania wszystkich wydatków. Pogadam z Aleksem na osobności. Ale nie wspominaj o mnie. Ani słowa obiecała Poppet.W rezultacie dwadzieścia cztery godziny pózniej do gabinetu Aleksawpadła rozzłoszczona Patience z plikiem rachunków i czeków. Co to za pogłoski o lanie i defraudacji?! To się kwalifikuje dosprawy o zniesławienie! To człowiek bez skazy! Całe wakacje tyrał jakwół, zrezygnowaliśmy w tym roku z wyjazdu do Francji, żeby pomócParisowi na początku roku, a tu takie posądzenia! I ty, i twoja żona powinniście go przeprosić! Uważamy, że istnieje niebezpieczeństwo rozpieszczenia Parisa bronił się zażenowany Alex. Jego zachowanie pozostawia wiele dożyczenia.Z kolei Ian wściekł się na żonę. Po cholerę nawrzeszczałaś na Aleksa? Przecież mogłem muwszystko wytłumaczyć.Oczywiście, że ludzie się dziwią, skoro tyle pieniędzy wyrzuciliśmy na wyposażenie Parisa.Przecież można mu byłokupić używany mundurek.Jak teraz mam prosić o podwyżkę?Dora, podejrzewająca matkę o donosicielstwo, również zbyt wielewydała na Parisa.Musi znów znalezć coś dla prasy.Przeglądając gazety rano w pierwszą sobotę trymestru, starając sięocenić zapotrzebowanie rynkowe na plotki, natrafiła na artykuł o wysyłaniu do więzienia rodziców uczniów uporczywie uciekających ze szkoły.Czy gdyby zwagarowała na tydzień, jej cholerna matka wylądowałaby zakratkami? Pewnie jej kochaś z Sądu Najwyższego szybko by ją stamtądwydostał.Przygnębiona i wciąż zauroczona Parisem Dora powlekła się doniego.Ciepły zachodni wiatr szeleścił w liściach kasztanowca na błoniach; z kolczastych zielonych kulek wypadały błyszczące brązowe kasztany, a bujny powój wspinający się na neogotyckie wieżyczki internatuTheo Grahama pokrył się głęboką czerwienią.386Zastała Parisa udającego odrabianie przerażających ilości pracy domowej, podczas gdy naprawdę słuchał relacji z meczu Liverpoolu przeciwko Everton na piątce, oraz wściekłego, że oficjalnie przydzielono muna opiekuna Xava, by wprowadził go w szkolne zasady.Idealnie dobralidwóch outsiderów.Dora uważała Xava za szczęściarza, ale głośno powiedziała tylko: Nie będzie tak zle, będziecie się widzieli tylko przez pierwszy tydzień, potem dużo rzadziej.No i może zaprosi cię do Penscombe.To su-perdom.Te konie.no i Rupert z Taggie są naprawdę mili. Bianca jeszcze bardziej powiedział Paris wrednie. Warto po-podlizywać się temu nieudacznikowi, żeby dostać się do niej.Dorze zrobiło się tak przykro, że nie mogła wymyślić nic w odpowiedzi; czuła się tak, jakby olbrzymia osa wbiła jej żądło prosto w serce,wpuszczając jad w żyły.Wiedziała, że Paris nie interesuje się nią tak, jakona nim, ale ponieważ do tej pory nie wspominał o Biance, wydawałosię jej, że nie jest nią zainteresowany.Na widok jej wstrząśniętej twarzy i wielkich zaskoczonych oczu Parispoczuł się tak, jakby skopał szczeniaka. Odwal się warknął. Działasz mi na nerwy.Ale kiedy Dora wyszła, potykając się o stos książek, Paris miał ochotęprzyłożyć samemu sobie.Xava przecież też lubił.Skąd się w nim brała tanieodparta chęć ranienia osób, które okazywały mu życzliwość? Bardzochciałby wyjaśnić jakoś Patience, Dorze, a nawet Xavowi, jak śmiertelniesamotny się czuł i jak smutek przeradzał się we wściekłość, ale z drugiejstrony im mniej dasz ludziom z siebie, tym trudniej będzie im cięzranić.Nawet zwycięstwo Liverpoolu dosłownie w ostatniej chwili nie podniosło go na duchu.Na stole w korytarzu znalazł paczkę i kartkę: Paris,powodzenia.Przepraszam, że tak pózno.Pozdrowienia, Dora".Wewnątrz znalazł naprawdę świetną poszwę na kołdrę i dwie powłoki na poduszki w szkocką kratę.Włączył komórkę i wybrał numer Dory
[ Pobierz całość w formacie PDF ]