Podobne
- Strona startowa
- Long Julie Anne Siostry Holt 03 Sekret uwodzenia
- Barker Clive Wielkie sekretne widowisko (SCA
- Lynch Jennifer Sekretny dziennik Laury Palmer
- Neill Fiona Sekretne życie mamuki(1)
- Clive Barker Wielkie sekretne widowisko
- Weronika R. Cichodajka 2004 2005
- Thompson Poul, Tonya Cook Dra Zaginione Opowiesci t.3
- Abigail Roux The Archer (pdf)(1)
- Ziemianski Andrzej Achaja Tom 2 (2)
- cook robin toksyna (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- thelemisticum.opx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Maggie czerpała ukojenie z gniewu rodziców,skierowanego przeciwko Greyowi.Czuła się dzięki temu chroniona ikochana.Przyzwyczaiła się nawet z powrotem do swego dawnego pokoju iczerpała otuchę z patrzenia na tę samą tapetę, z którą dorastała.Aatwobyło zapomnieć o latach spędzonych z dala od domu.Zapomnieć oogłuszającym bólu, jaki poczuła, znajdując Greya w łóżku z inną kobietą.Kiedy poczuła się taka głupia i tak bardzo oszukana.No i polubiłamiejscową bibliotekę, przyjemnie się w niej pracowało.Nadal jednakukrywała się, przynajmniej odrobinę, przed przeszłością i jej silą.- Nie wiem, czy zostać tutaj, czy wrócić do Galway - rzekła do Shony.- Nie wiem, co zrobić ze wszystkim.Jestem beznadziejna.- Witam w klubie, kochana.Muszę iść ufarbować odrosty, mojepaznokcie przypominają szpony i nie mam ani jednej wolnej chwili odczasu, gdy wyjechałaś.Dodatkowa bibliotekarka, którą dali nam na razie,uważa, że grafik jest wyryty w kamieniu i mam straszne problemy, gdypróbuję zamienić z nią zmiany.No nieważne, posłuchaj, słonko, niespiesz się, nie musisz szybko podejmować decyzji, masz jeszcze całytydzień.Mogłabyś wrócić i nie mieć nic wspólnego z doktorem Greyem ijego nimfetkami.On nie jest już częścią twojego życia, nie potrzebujeszgo.Shona mogła tak mówić, pomyślała z żalem Maggie.Shona była silnai znała swoją wartość.Nie potrzebowała Paula, by czuć się spełnioną.AleMaggie nie była tak silna, nie wiedziała, czy potrafiłaby wrócić i zacząćod nowa w miejscu, gdzie zewsząd otaczałyby ją wspomnienia.No ale przecież wszędzie czyhały bolesne wspomnienia, nawet tu, naSummer Street.%7łałowała, że nie opowiedziała Shonie o swych szkolnych latach,wtedy może zrozumiałaby, dlaczego Maggie jest tak niespokojna wkwestii pozostania na Summer Street.Ale nigdy nie nadarzyła sięodpowiednia okazja, by to zrobić.Shona znała nową Maggie, osobę,która miała zadziorny charakter, łagodne serce i potrafiła coś powiedziećw każdej sytuacji.Dziwnie byłoby powiedzieć jej o tym teraz.Mówienie o prze-śladowaniu sprawiłoby, że stałoby się to rzeczywiste, a ona musiałabystawić temu czoła.Pomimo tego co powiedziała Christie, znacznie łatwiejbyło trzymać wspomnienia w tajemnicy.ROZDZIAA CZTERNASTYGdyby siłą woli można zmusić telefon do zadzwonienia, komórkaFaye odzywałaby się głośno cały ranek.Jej telefon biurowy dzwonił cokilka minut, ale komórka, numer, pod który zawsze dzwoniła do niejAmber, leżała na biurku i milczała.I pomimo obecności w biurze tyluosób Faye nigdy nie czuła się bardziej samotna.Był wtorek i minęły nieco ponad dwadzieścia cztery godziny odczasu, gdy Amber odeszła i zmieniła świat Faye.Nie zadzwoniła.Dombez niej był przerazliwie pusty i Faye raz po raz odtwarzała w głowieswoje błędy.Wczoraj wieczorem spędziła kilka godzin z Ellą i jej matką, próbującustalić, gdzie może być Amber, ale przyjaciółka córki naprawdę tego niewiedziała.- Gdybym wiedziała, pani Reid, to bym pani powiedziała -oświadczyła.- Uważam, że zwariowała, a przecież wie pani, że to mojanajlepsza przyjaciółka.I powiedziałam jej, że uważam, iż zwariowała -dodała na wypadek, gdyby ktoś powątpiewał w jej determinacjęnakierowaną na to, by przemówić Amber do rozsądku.- Ja tego po prostu nie rozumiem - powiedziała Trina, matka Elli.-Zawsze była taką dobrą dziewczyną.Obie matki rozmawiały w przeszłości o tym, jakie mają szczęście, żetrafiły im się takie akurat córki.Amber i Ella nie sprawiały do tej poryżadnych problemów, a ich rodziceprzyznawali, że przyczyniło się do tego jasne określenie, co jestdozwolone, a co nie.- Kiedy wróci do domu, powinnaś dać jej szlaban na cały miesiąc! -oświadczyła Trina.Ella i Faye popatrzyły na siebie.Obie wiedziały, że to się posunęłoznacznie dalej.Christie zadzwoniła rano, nim Faye zdążyła wyjść do pracy.- Chciałam sprawdzić, jak się czujesz - powiedziała tym swoimuspokajającym głosem.- Przypomnieć ci, że nie jesteś sama, że masz zkim o tym porozmawiać.- Dziękuję ci - odparła Faye
[ Pobierz całość w formacie PDF ]