Podobne
- Strona startowa
- Foster Alan Dean Tran ky ky Czas na potop
- Foster Alan Dean Tran ky ky Lodowy Kliper
- Foster Alan Dean Tran ky ky Misja do Moulokinu
- Foster Alan Dean Gwiezdne Wojny Nadchodzšca Burza
- Foster Alan Dean Zaginiona Dinotopia
- Foster Alan Dean Spotkanie na Mimban
- Dean R. Koonz Ziarno Demona (2)
- Stuart Anne Czarny lod 03 Blekit zimny jak lod
- Roger Zelazny Mroz i Ogien
- Michelle R. Lovric Carnevale [2003]
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pero.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przypuszczalnie ta istota jestzbyt odlegÅ‚a, abyÅ›my w ogóle potrafili jÄ… pojąć.Na jakiej podstawie zakÅ‚adasz, że ObcymogÄ… w ogóle cierpieć na coÅ› tak szalenie ludzkiego jak rozstrój umysÅ‚owy czy rozdwo-jenie jazni? Masz racjÄ™. Skinęła gÅ‚owÄ…. Ale w tej chwili jest to, wedÅ‚ug mnie, jedyna sen-sowna teoria.WyciÄ…gnÄ…Å‚ wolnÄ… rÄ™kÄ™ i podkrÄ™ciÅ‚ knoty w lampie Colemana, rozjaÅ›niajÄ…c izbÄ™.226 Jezu, ale mam dreszcze powiedziaÅ‚, trzÄ™sÄ…c siÄ™. Nie ty jeden. Jeżeli ono jest schizo i wÅ›liznie siÄ™ w osobowość Nieprzyjaciela, i nie zdoÅ‚a siÄ™z niej wycofać.co może nam zrobić? WolÄ™ o tym nie myÅ›leć odparÅ‚a Holly. Jeżeli przerasta nas intelektualnie, jaksiÄ™ wydaje, jeżeli pochodzi z dÅ‚ugowiecznego gatunku, przy którego wiedzy i doÅ›wiad-czeniu historia ludzkoÅ›ci wyglÄ…da jak nowelka przy wielkich dzieÅ‚ach literatury, to jestpewne jak dwa i dwa cztery, że zna tortury i okrucieÅ„stwa, przy których dokonaniaHitlera, Stalina i Pol Pota wyglÄ…dajÄ… bardzo mizernie.Przez moment zastanawiaÅ‚ siÄ™ nad tym niechÄ™tnie.PÄ…czki oblewane czekoladÄ… zale-gaÅ‚y mu w żoÅ‚Ä…dku piekÄ…cÄ…, niestrawionÄ… masÄ…. Kiedy wróci. zaczęła Holly. Na litość boskÄ… przerwaÅ‚ jej. Dość taktyki napastliwej! SpieprzyÅ‚am przyznaÅ‚a. Ale podejÅ›cie byÅ‚o wÅ‚aÅ›ciwe; po prostu przeciÄ…gnÄ™-Å‚am strunÄ™.Kiedy ono wróci, zmodyfikujÄ™ technikÄ™.Jim czuÅ‚, że jej teoria choroby psychicznej wstrzÄ…snęła nim bardziej, niż siÄ™ do tegoprzyznawaÅ‚.ZlewaÅ‚ go zimny pot na myÅ›l, co Przyjaciel może im zgotować, jeÅ›li ich za-chowanie wepchnie go w drugÄ…, ciemniejszÄ… osobowość. Dlaczego nie uchylić siÄ™ caÅ‚kiem od konfrontacji, taÅ„czyć, jak nam zagra, pochle-biać jego ego, uszczęśliwiać tak jak nam. Nic to nie da.Nie można kontrolować szaleÅ„stwa poprzez ustÄ™powanie.To jetylko coraz bardziej nakrÄ™ca.Podejrzewam, że każda pielÄ™gniarka z kliniki dla psychicz-nie chorych wyjaÅ›niÅ‚aby ci, że najlepiej można sobie radzić z potencjalnie groznym pa-ranoikiem, bÄ™dÄ…c miÅ‚ym, uprzejmym, ale stanowczym.UwolniÅ‚ rÄ™kÄ™ z uÅ›cisku.DÅ‚onie lepiÅ‚y mu siÄ™ od potu.OtarÅ‚ je o koszulÄ™.Wiatrak przenikaÅ‚a nienaturalna cisza, jakby znalezli siÄ™ w pustce, która nie przenosidzwiÄ™ku, w ogromnym, zapieczÄ™towanym dzbanie z krainy gigantów wystawionym napokaz w muzeum.Kiedy indziej milczenie przeszkadzaÅ‚oby Jimowi, ale obecnie chÅ‚o-nÄ…Å‚ je, gdyż prawdopodobnie oznaczaÅ‚o, iż Przyjaciel Å›pi lub przynajmniej zajmuje siÄ™czym innym. Ono chce czynić dobro powiedziaÅ‚. Może w ramach swej drugiej osobowo-Å›ci być szalone, gwaÅ‚towne i nawet peÅ‚ne zÅ‚a rzeczywisty doktor Jekyll i mister Hyde.Ale jak doktor Jekyll, ono naprawdÄ™ chce czynić dobro.Przynajmniej odczuliÅ›my to nasobie.Przez moment zastanawiaÅ‚a siÄ™ nad tym. Dobra, punkt dla ciebie.A kiedy powróci, spróbujÄ™ wyciÄ…gnąć z niego trochÄ™prawdy.227 Najbardziej mnie przeraża to, czy wyciÄ…gniemy od niego coÅ›, co nam pomoże.JeÅ›li nawet powie caÅ‚Ä… prawdÄ™, to skoro jest szalone, wczeÅ›niej czy pózniej skieruje siÄ™ku bezmyÅ›lnej przemocy. Ale spróbować trzeba.Siedzieli w peÅ‚nej napiÄ™cia ciszy.Kiedy Jim spojrzaÅ‚ na zegarek, byÅ‚o dziesięć minut po pierwszej.Nie byÅ‚ Å›piÄ…cy.NiemusiaÅ‚ siÄ™ obawiać, że odpÅ‚ynie w sen i w ten sposób otworzy drzwi.Ale czuÅ‚ siÄ™ psy-chicznie wypompowany.Nie robiÅ‚ nic, tylko siedziaÅ‚ i prowadziÅ‚ samochód, potem sie-dziaÅ‚ lub staÅ‚ w wyższej izbie, czekajÄ…c na iluminacjÄ™, ale mięśnie bolaÅ‚y go tak, jakbymiaÅ‚ za sobÄ… dziesięć godzin ciężkiej fizycznej pracy.Twarz Å›ciÄ…gnęło mu wyczerpanie,piekÅ‚y go oczy.KraÅ„cowy stres nadwerężaÅ‚ siÅ‚y tak samo jak ciężki wysiÅ‚ek fizyczny.ZapragnÄ…Å‚, żeby Przyjaciel nigdy nie powróciÅ‚.Nie byÅ‚a to przelotna zachcianka.MyÅ›laÅ‚ o tym z caÅ‚Ä… żarliwoÅ›ciÄ… mÅ‚odego chÅ‚opca, który modli siÄ™, żeby zbliżajÄ…ca siÄ™wizyta u dentysty nigdy nie nadeszÅ‚a.Jim wÅ‚ożyÅ‚ w swoje pragnienie caÅ‚Ä… duszÄ™, wie-rzÄ…c, jak bywa to z dziećmi, że marzenia czasem można zmusić, aby siÄ™ ziÅ›ciÅ‚y.PrzypomniaÅ‚ sobie cytat z Chazala, jaki sam wygÅ‚aszaÅ‚ podczas zajęć z literatury, nalekcji poÅ›wiÄ™conej fantastyce Poego i Hawthorne a: KraÅ„cowa groza przywraca nawykidzieciÅ„stwa.JeÅ›li kiedykolwiek po zdarzeniach w wiatraku miaÅ‚by wrócić za pulpit na-uczycielski, poprowadziÅ‚by tÄ™ lekcjÄ™ dużo lepiej.O pierwszej dwadzieÅ›cia pięć Przyjaciel zanegowaÅ‚ siÅ‚Ä™ ludzkich pragnieÅ„, zjawia-jÄ…c siÄ™ niespodziewanie.Tym razem bez dzwonków.Czerwone Å›wiatÅ‚o rozjarzyÅ‚o siÄ™w Å›cianach jak rozbryzg szkarÅ‚atnej farby w czystej wodzie.Holly poderwaÅ‚a siÄ™ na nogi.Jim też.Nie umiaÅ‚ siedzieć rozluzniony w obecnoÅ›ci tajemniczej istoty; czuÅ‚ corazmocniejszÄ… obawÄ™, że lada chwila może uderzyć w nich z bezlitosnÄ… brutalnoÅ›ciÄ….ZwiatÅ‚o podzieliÅ‚o siÄ™ na wiele rojów, przepÅ‚ynęło wokół pomieszczenia, a potem za-częło przechodzić od czerwieni do bursztynu.Przyjaciel przemówiÅ‚, nie czekajÄ…c na pytanie. Pierwszy sierpnia.Seattle, Waszyngton.Laura Lenaskian, uratowana przed uto-niÄ™ciem.Urodzi dziecko, które stanie siÄ™ wielkim kompozytorem i którego muzykaprzyniesie ukojenie wielu ludziom w momentach zaÅ‚amaÅ„.Ósmy sierpnia.Peoria,Illinois.Doogie Burkette.Kiedy uroÅ›nie, zostanie sanitariuszem, który zrobi wiele do-brego i uratuje wiele osób.Dwunasty sierpnia.Portland, Oregon.Billy Jenkins.Jego wy-nalazki zrewolucjonizujÄ… technikÄ™ medycznÄ….Jim spojrzaÅ‚ w oczy Holly i nie musiaÅ‚ siÄ™ zastanawiać, o czym myÅ›li: on myÅ›laÅ‚ tosamo.Przyjaciel byÅ‚ w drażliwym, ja-wam-pokażę nastroju.ZarzucaÅ‚ ich szczegółami,które miaÅ‚y uwiarygodnić jego bombastyczne pretensje do ksztaÅ‚towania losu ludzko-Å›ci.Ale nie mogli ocenić, czy jego sÅ‚owa zawierajÄ… prawdÄ™ czy też sÄ… jedynie fantazja-228mi, które majÄ… podeprzeć resztÄ™ jego opowieÅ›ci.Przypuszczalnie istotny w tym byÅ‚ fakt,że bardzo zależaÅ‚o mu na ich przekonaniu.Jim nie miaÅ‚ pojÄ™cia, dlaczego opinia jegolub Holly miaÅ‚a znaczenie dla istoty przewyższajÄ…cej ich inteligencjÄ… tak, jak oni przera-stali mysz polnÄ…, ale fakt ten wyraznie dziaÅ‚aÅ‚ na ich korzyść..Dwunasty sierpnia.Pustynia Mojave, Nevada.Lisa i Susan Jawolski.Lisa oto-czy córkÄ™ miÅ‚oÅ›ciÄ… i uczuciem, zapewni opiekÄ™ psychoanalitycznÄ…, dziÄ™ki której dzieckuuda siÄ™ w koÅ„cu przezwyciężyć poważny szok wywoÅ‚any zabójstwem ojca i wyroÅ›niena jednÄ… z najwiÄ™kszych przywódczyÅ„ politycznych w dziejach caÅ‚ego Å›wiata, stanie siÄ™siÅ‚Ä… wskazujÄ…cÄ… znaczenie oÅ›wiaty i opieki w dziaÅ‚aniach polityki rzÄ…dowej.Dwudziestytrzeci sierpnia.Boston, Massachusetts.Nicolas O Conner, uratowany z eksplozji w roz-dzielni stacji energetycznej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]