Podobne
- Strona startowa
- Krotoschin Henry Huna
- Perez Reverte Arturo Szachownica flamandzka (SCAN da
- Kuttner Henry Kraina Mroku
- Tolkien J.R.R. Dwie Wieze
- Winnetou t.3 May K
- Keane M., D. Chase Dieta w chorobach nowotworowych
- Vonnegut Kurt Galapagos (3)
- Lumley Brian Nekroskop II (2)
- Stephen King Gra Gerarda
- K. J. Yeskov Ostatni Wladca Pierscienia (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- starereklamy.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Najpierw wybrał i przyswoił sobie władzę, która będzie dowodziła realności jego roli; na razie mógł jeszcze nie uświadomić sobie w pełni, że jest Bogiem.Skrajny egotyzm paranoidalny.Perfekcyjnie zracjonalizo-wany obłęd!- Nie widział pan, co zrobiłem? - spytał Pastor.- Nie patrzył pan.DuBrose był raczej zaskoczony, że Pastor przemówił, a nie zaczął krzyczeć.- Nie, widziałem, widziałem.Tylko mnie to zdziwiło.Moja reakcja była dosyć złożona.Obejmowała instynktowną próbę racjonalnego wytłumaczenia sobie tego zjawiska.- Dobierał rozważnie słowa kładąc na nie, gdzie trzeba, akcent emocjonalny.Pastor spojrzał na niego zdumiony.- Ale wytłumaczenia czym? Pan nie jest w stanie tego robić.Tylko ja mogę.Niemożliwe, żeby pojął pan, że wszystko jest puste jak bańka mydlana.Instynktownie akceptuje pan to, czego się spodziewa.Ja to potrafię przyjąć do wiadomości, bo jestem sceptykiem.- Chyba ma pan rację - bąknął DuBrose.Zbyt skwapliwe przytaknięcie zabrzmiałoby fałszywie; ale prowokowanie sporu byłoby z kolei niebezpieczne, bo fizyk mógłby przecież w bardzo przekonywający sposób zademonstrować słuszność swojej tezy.- W każdym razie - ciągnął DuBrose - cieszę się, że pamiętał pan o obietnicy skontaktowania się ze mną.Jest pan w posiadaniu niemal nadprzyrodzonej mocy.A może.czy ona jest nadprzyrodzona?Pastor uśmiechnął się.- Nie wiem.Jeszcze nie ochłonąłem.Nie znam jeszcze rozmiarów mojego daru.- Rozumiem, to odpowiedzialność.Fizykowi nie bardzo się to spodobało.Skrzywił się lekko.DuBrose dodał szybko: - Nie zamierzam wypytywać pana o dalsze plany.- Omal nie użył słowa doradzać.Ale odkrył nagle klucz do osobowości Pastora.W historii zdarzały się już analogiczne przypadki: odizolowana od świata;samotnia w górach zagracona dobranymi bez smaku, kłócącymi się ze sobą sprzętami - gniazdo sroki - i człowiek, który nie komponował wprawdzie niekonwencjonalnych metod terapii kolorami, ale za to studiował okultyzm.Doktor Emil Pastor miał wiele wspólnego z Hitlerem.- Moje plany? - powiedział podejrzliwie.- Nie chcę.-zawahał się.- Bardzo mnie interesują - nalegał DuBrose.- Potrafi pan czynić cuda, doktorze Pastor.Ale p wiele lepiej orientuje się pan w swoich możliwościach niż ja.Pamięta pan, jak pokazał mi jedną ze swych kompozycji Baśniowej Krainy?- Pamiętam - powiedział Pastor.- Ale nie poświęcił jej pan wiele uwagi.- Chciałem zobaczyć więcej, ale zdawałem sobie sprawę, że jest pan zajęty.To co zobaczyłem, wystarczyło, bym sobie uświadomił, jak twórczym umysłem musi pan dysponować.A teraz będzie pan w stanie komponować na nieskończenie większą skalę.Pastor pokiwał głową.- Na razie unicestwiłem tylko kilka obiektów.Myśli pan, że źle zrobiłem? Nie wiem, czy potrafię tworzyć.- Dobrze i źle to wartości arbitralne.Można wznieść się ponad nie.- Niebezpieczne, ale konieczne słowa.DuBrose starał się urabiać podświadomość Pastora, która wiedziała, że jej właściciel jest Bogiem, chociaż świadomy umysł jeszcze nie doznał tego objawienia.- Jak już powiedziałem, cieszę się, że się pan ze mną skontaktował.Doceniam to.I chociaż nie wiem, co pan dalej zamierza, jestem pewien, że będzie to coś.wybitnego.Będę czekał na jakąś niezwykłą kompozycję.- Ale ja nie poczyniłem jeszcze żadnych planów - powiedział bezradnie Pastor.- Ta moc jest jeszcze dla pana czymś nowym.Będzie się pan chyba musiał nauczyć, jak z niej korzystać, by uzyskiwać możliwie najlepsze efekty - nie mylę się? Nawet jeśli przez nierozwagę popełni pan kilka pomyłek, nie będzie tomiało większego znaczenia - dobrze i źle to wartości arbitralne.Ale ja chciałbym zobaczyć, czego pan dokona.Czy będzie to możliwe?Ten potok słów zdekoncentrował Pastora.- Widzi mnie pan przecież.- Ekran monitora ogranicza pole widzenia.Czy pozwoliłby mi pan przylecieć helikopterem do pańskiego laboratorium? Proszę nie zapominać - mówił DuBrose - że może pan robić, co się panu żywnie podoba.Nikt nie może pana teraz powstrzymać.Niech pan zapomni o moich pomysłach, jeśli którykolwiek z nich się panu nie spodobał.Nie mogę opanować mojego entuzjazmu.Czasami mówię coś, zanim dobrze pomyślę.Nieraz coś mi się wyrwało i potem żałowałem.Gdybym był bystry, planowałbym swoje posunięcia zawczasu.Ale.- wzruszył ramionami.- Planowanie to mądra rzecz - przytaknął Pastor.- Tak, bardzo mądra! Chcę się zastanowić.- Ekran nagle ściemniał.DuBrose postąpił kilka kroków i chwycił się krawędzi biurka.Całym jego ciałem zaczęły wstrząsać niekontrolowane dreszcze.Zapanował nad drgawkami i połączył się ponownie ze służbą medyczną stanu Wyoming.Zgłosił się ten sam lekarz co za pierwszym razem.- Czy helikopter sanitarny wyleciał już do Pastora?- Witam, panie DuBrose.Tak, wysłaliśmy go od razu.Powiedział pan, że to pilne.- Odwołajcie go.To podwójnie pilne.Niech wasi ludzie trzymają się z dala od pastora.- Ale jeśli jest obłąkany.czy jest agresywny?- To masowy ludobójca - powiedział ponuro DuBrose.- Ale dopóki siedzi tam w chmurach, na dachu Gór Skalistych, wszystko jest OK.Mam nadzieję.Nie chcę, żeby zakłócano mu spokój.Nie wolno go niepokoić.Odwołać helikopter.- Zrobi się.Powiadomię pana
[ Pobierz całość w formacie PDF ]