Podobne
- Strona startowa
- Simak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal (3)
- Heyerdahl Thor Aku Aku (SCAN dal 921)
- Bulyczow Kiryl Ludzie jak ludzie (SCAN dal 756
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII (SCAN da
- Clarke Arthur C. Baxter Stephen Swiatlo minionych dni (SCAN dal
- McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal (SCAN d
- Norton Andre Lackey Mercedes Elfia Krew (SCAN dal 996)
- Moorcock Michael Perlowa Fort Sagi o Elryku Tom II (SCAN dal
- Moorcock Michael Elryk z Meln Sagi o Elryku Tom I (SCAN dal 8
- Grisham John Wspolnik
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- oknaszczecin.pev.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A pański przybrany ojciec, co z nim?- Nie wiem.Ostatnio widziałem go owego fatalnego poranka.Rozdzielono nas.I to jest coś, co czyni mój los jeszcze cięższym, to że nie wiem, co stało się z moim dobroczyńcą.Mały traper nie zagłębiał się zbytnio w te wypowiedzi, tak przepełnione uczuciem, i wrócił do roztrząsania rzeczowej strony zagadnienia.- Ci ludzie powinni byli chyba wywnioskować z waszej powierzchowności, że są na fałszywym tropie.- I tu pan się myli.Podróżowaliśmy już dość długo i nie mieliśmy jeszcze okazji do odnowienia naszej nieco przyniszczonej odzieży.Na Syberii nie ma, tak jak w Europie, niemal w każdej miejscowości sklepów z ubraniem.Także nasze brody urosły i nie były wypielęgnowane.Krótko mówiąc nie sprawialiśmy wrażenia wytwornych panów.Coś takiego może się przytrafić także i w innych krajach, nieprawdaż?Kozak powiedział to ze znaczącym spojrzeniem w stronę Sama, który nosił się dokładnie tak samo, jak na Dzikim Zachodzie, i można go było uznać za każdego, tylko nie za gentlemana.Sam roześmiał się z tego żartobliwego przytyku:- Well, ma pan rację.Aleja nie jestem hrabią, hihihihi! Czy nie nosił się pan nigdy z myślą o ucieczce?- O i to jak często! Ale nie ma pan pojęcia, jak ciężko stąd uciec.Ze stu, którzy się na to odważą, powieść się może jednemu.- A jak pan wyjaśni tę „pomyłkę", której ofiarą staliście się pan i pański ojczym?- Długo sądziłem, że chodzi tu jedynie o przeoczenie, jednak po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że jakiś wróg musiał mieć w tej sprawie swój udział.- Wyśmienicie! Pomyślał pan przy tym o jakiejś określonej osobie?- Nie.- O człowieku pełen ufności! Przecież to widać jasno jak na dłoni, że w tej całej historii chodzi tylko o majątek pańskiego ojczyma.Ciągle jeszcze nic pan nie pojmuje?- Sądzi pan, że.że spadkokbiercy.- Nie spadkobiercy.Tylko jeden wchodzi w grę.Co pan myśli o hrabim Polikowie?- Znam go bardzo przelotnie, ale nie uważam, aby był zdolny do popełnienia przestępstwa.- A czy pan wie, że jeszcze przed upływem ustawowego terminu zostaliście uznani za zmarłych, i że wszystkie dobra pańskiego ojczyma przeszły w ręce Polikowa?Ta informacja wprawiła Gotfryda w bezmierne zdumienie.- To.to.jest niemożliwe!- To jest nawet faktem! Czy pan coś wreszcie zauważył, niewinna duszyczko?- Nigdy nie mogłem stąd wysłać żadnej wiadomości i nie miałem pojęcia.-.że tymczasem jakiś bezczelny wróbel usadowił się w ciepłym gniazdku, hihihihi! Prawda, że to pan chciał powiedzieć? Mógłbym panu przysiąc, że ten wróbel.Stop! Nadchodzą!Słychać było tętent koni.Zwierzęta zatrzymały się w pobliżu i obaj ujrzeli cztery postacie: Karpalę, obu westmanów i jakiegoś Buriata- Jesteś wolny - powiedziała radośnie, kiedy kozak wyszedł jej naprzeciw.- Dowiedziałam się wszystkiego od tych obcych mężczyzn.Ojciec mnie przysyła.Nie mógł sam przyjechać, gdyż naczelnik mógłby się dowiedzieć.Ten Buriat to najlepszy spośród naszych mężczyzn.Zaprowadzi cię do miejsca, gdzie żaden prześladowca cię nie znajdzie.Później dołączymy do ciebie, przeprowadzimy cię przez granicę.Kozak podał jej rękę.- Dziękuję ci! Może zrobię użytek z twojej dobroci, a może nie.Usiądź tu na chwilę przy nas.Ten obcy ma mi jeszcze coś do opowiedzenia, a jak skończy, będę mógł powiedzieć, co zrobię.Karpala usiadła w pewnej odległości od mężczyzn, a Sam Haw-kens ukończył swoją ważną relację.- Twierdzę, - rzekł krótko i zdecydowanie - że pański krewny, hrabia Polikow, nie był tak całkiem niezaangażowany w ten niecny czyn, którego ofiarą padliście pan i hrabia Wasylkowicz.- Czy ma pan na to jakieś dowody'?- Dowody? Hm! Jakich dowodów pan wymaga? Ma pan może na " myśli świadków? Nie mogę ich panu dostarczyć.Nie było mnie przy('tym, jeśli się nie mylę, hmihihi! Nie mamprzciwko niemu nic, poza 'podejrzeniem, a wzmocnione jest ono faktem, że Polikow się tu wybiera.- Co? - poderwał się Gotfryd.- Czego tu chce?- Tak, to jest właśnie coś, co my też chcielibyśmy wiedzieć, hihi-"-hihi!- Jak pan poznał jego zamiary?- Opowiadanie trwałoby za długo.Dość na tym, że słyszeliśmy o tym.I to był właśnie powód, który przygnał nas i pańskiego brata ze Stanów.- A więc tak się to wszystko wiąże ze sobą!- Czy coś się panu rozjaśniło? Mieliśmy nadzieję przejrzeć jego intrygi i wywiedzieć się dokładniej o miejscu pobytu jego krewnych.Oczywiście nie mogliśmy przypuścić, że zaraz na początku naszej pielgrzymki natkniemy się na jednego z poszukiwanych.Nasze zadanie polega więc na odkryciu śladów pańskiego ojczyma i odnalezieniu jego samego, żywego lub martwego.- Szkoda, że w moim położeniu nie mogę wam być pomocny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]