Podobne
- Strona startowa
- Card Orson Scott Uczen Alvin
- Robin Hobb Uczen Skrytobojcy scr
- Card Orson Scott Uczen Alvin (2)
- Jablonski Witold Uczen czarnoksieznika
- Robin Hobb Uczen Skrytobojcy
- Allston Aaron Gwiezdne Wojny Nowa Era Jedi 12 Twierdza Rebelii
- 090. Gwiazda PO GWIEDZIE (Troy Denning) 27 lat po Nowa Era Jedi
- Dav
- Silverberg Robert Valentine Pontifex
- Trylogia arturiańska 03 Bernard Cornwell Excalibur
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pero.xlx.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Nie - mruknęła.- Czy odpowiesz więc na moje pytania? W ten spo-sób możesz przyczynić się do pokoju na Melidzie/Daan.Popatrzyła na Obi-Wana.Przygryzła wargę.- Oczywiście, że chcę się do niego przyczynić.Oui-Gon dał sygnał byłemu Padawanowi.- Gdzie jest broń? - zapytał chłopiec.- Większość zabrał Mawat - powiedziała.- Mówił,że przenosi ją w bezpieczniejsze miejsce.Nie wiem do-kąd.- Czy wydał broń Nieldowi i Młodym? - padło na-stępne pytanie.118Wzrok Deili przesunął się na Joliego, po czym przy-taknęła.- Podobno słyszał, że Starsi są uzbrojeni.Nield wy-dał mu pozwolenie.Co mogłam zrobić? To on rządzi.A zatem Mawat po prostu wziął sobie to, czegochciał.Wiedział, że Obi-Wan odmówi otwarcia maga-zynu.Ale skąd wzięli oręż Starsi?Okrągła twarz Joliego poczerwieniała.Rzucił dziew-czynie nerwowe spojrzenie.- Chyba powinniśmy im powiedzieć - stwierdził.- Cicho bądz! - wypaliła.- Nie chcę walczyć w następnej wojnie! - załkał.-Mówiłaś, że ty też nie! To dlatego się tu ukryliśmy, zapo-mniałaś?- Co chcesz nam powiedzieć, Joli? - spytał Oui--Gon.To Mawat dał Starszym broń - wyrzucił z siebiechłopiec.- Mawat? - powtórzył wstrząśnięty Obi-Wan.- Aledlaczego?- Ponieważ zależało mu na konfrontacji - domyśliłsię rycerz.- Prawda?Joli skinął głową.- Gdyby wybuchła bitwa, odpowiedzialność spadła-by na Nielda.Mawat bardzo chciał, żeby zaczęły siękłopoty.Postawił nawet snajperów na dachach, żeby za-częli strzelać, gdyby jedna ze stron chciała się wycofać.Potrzebna mu była wojna.- %7łeby przejąć władzę - zgadł Oui-Gon.119- Uważa, że Nield jest słaby - wyjaśnił chłopiec,opierając się ciężko o ścianę.- Teraz planuje następnąbitwę.- Dzisiaj? - spytał Obi-Wan.- To dlatego się ukry-wacie?Deila przygryzła wargę.- Próbował nas zwerbować, ale się schowaliśmy.Niechcemy walczyć.Zwłaszcza że nikt nie wie, gdzie jestNield.Mawat planuje akcję na szeroką skalę, ale sam niejest pewien jaką.Działa na własną rękę.Chciał, żebympodłożyła parę ładunków wybuchowych.Ale przecież niema dość władzy, żeby wywołać wojnę ze Starszymi!- Moim zdaniem i Mawat, i Nield to szaleńcy - po-wiedział Joli.- Mieliśmy na naszej planecie pokój.Dla-czego nie możemy go utrzymać?- Dobre pytanie - stwierdził Oui-Gon.- Chciałbym,żeby każda planeta w galaktyce umiała na nie odpo-wiedzieć.- A zatem Cerasi zginęła z rąk snajpera - powie-dział Obi-Wan, kiedy wyszli na ulicę.Uzyskane informa-cje zupełnie go oszołomiły.- Nie żyje przez Mawata.Zabawne, ale on też ją kochał.- Najważniejsze, że to nie Nield ją zabił - stwierdziłOui-Gon.- Musi się o tym dowiedzieć, podobnie jako zdradzie Mawata.Wiesz, gdzie go szukać?- W dziesiątkach miejsc.- Chłopiec zamyślił się.-Tunele, park.- Rozdzielmy się - powiedział rycerz ponuro.- Czasucieka.120Sięgnął pod płaszcz i wyjął miecz świetlny Obi--Wana.Podał go dawnemu uczniowi.Trzymaj.Mam przeczucie, że będzie ci potrzebny.Dłoń chłopca zacisnęła się wokół rękojeści.Gdywziął broń, poczuł opływającą go falę Mocy.Przypiął miecz, po czym podniósł wzrok i spojrzał ry-cerzowi w oczy.Pierwszy raz od jego przybycia nie od-czuwał wstydu.Nieważne, co myślał Oui-Gon.On wciąż był Jedi.121ROZDZIAA 20bi-Wan udał się nad jezioro Weir, gdzie Nield spędziłOw dzieciństwie szczęśliwe chwile.Poszedł do siedzibyPołączonego Kongresu.Chodził we wszystkie miejsca,jakie tylko przyszły mu na myśl, aż w pewnym momenciestanął jak wryty.Wiedział dokładnie, gdzie znajdzieNielda.Był z Cerasi.Pobiegł przez dziwnie wyludnione ulice.Czyżbymieszkańcy Zehavy wiedzieli, że szykuje się bitwa? Niemiał czasu, żeby się nad tym zastanawiać.Dotarł do Gmachu Pamięci.Wejście poznaczone byłośladami wiązek energii z miotaczy i dziurami po świdrachlaserowych.Otworzył drzwi i wkroczył w ciemność.Poczekał, aż jego oczy przywykną do mroku, i ruszył wkierunku nagrobka Cerasi.Nield leżał na podłodze, otaczając kamień ramie-niem.Obi-Wan poczuł, że coś ściska go za gardło.Gniew zniknął w jednej chwili.Przypomniał sobie opo-wieści Cerasi o dzieciństwie Nielda
[ Pobierz całość w formacie PDF ]