Podobne
- Strona startowa
- Simak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal (3)
- Heyerdahl Thor Aku Aku (SCAN dal 921)
- Bulyczow Kiryl Ludzie jak ludzie (SCAN dal 756
- Moorcock Michael Zwiastun Bur Sagi o Elryku Tom VIII (SCAN da
- Clarke Arthur C. Baxter Stephen Swiatlo minionych dni (SCAN dal
- McCaffrey Anne Lackey Mercedes Statek ktory poszukiwal (SCAN d
- Norton Andre Lackey Mercedes Elfia Krew (SCAN dal 996)
- Moorcock Michael Perlowa Fort Sagi o Elryku Tom II (SCAN dal
- Moorcock Michael Elryk z Meln Sagi o Elryku Tom I (SCAN dal 8
- Władysław Łoziński Pko proroka
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- spartakus.htw.pl
Cytat
Do celu tam się wysiada. Lec Stanisław Jerzy (pierw. de Tusch-Letz, 1909-1966)
A bogowie grają w kości i nie pytają wcale czy chcesz przyłączyć się do gry (. . . ) Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia (. . . ) nie przejmują się zbytnio ani naszymi planami na przyszłość ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia. Borys Pasternak
Idąc po kurzych jajach nie podskakuj. Przysłowie szkockie
I Herkules nie poradzi przeciwko wielu.
Dialog półinteligentów równa się monologowi ćwierćinteligenta. Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909-1966)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mandarax potwierdził również to, co Selena sama powiedziała Mary: gdyby urodziła dziecko, to miałoby ono szansę pół na pół, że też będzie niewidome.A gdyby to była dziewczynka, niewidoma lub nie, i gdyby ta dziewczynka dorosła i urodziła dziecko, to jej dziecko miałoby również połowę szans na ślepotę.To zdumiewające, że dwie, tak stosunkowo rzadkie choroby dziedziczne, jak pląsawica Huntingtona i retinitis pigmentosa, przysporzyły zmartwień pierwszym osadnikom na Santa Rosalii, jeżeli wziąć pod uwagę, że osadników tych było ledwie dziesięcioro.Jak już wcześniej powiedziałem, okazało się szczęśliwie, że Kapitan nie był nosicielem.Selena zaś była nosicielem w sposób zupełnie oczywisty.Niemniej jednak sądzę, że gdyby urodziła dziecko, ludzkość i tak byłaby dziś wolna od retinitis pigmentosa — dzięki Prawu Doboru Naturalnego, rekinom i miecznikom.Nawiasem mówiąc, *Zenji Hiroguchi i ojciec Seleny zginęli wtedy, gdy ona i Kazak wsłuchiwały się w krzyki tłumu zebranego na zewnątrz.A oto jak to się stało: Obydwaj mężczyźni zginęli od strzałów w głowę oddanych z tyłu, tak że nawet nie wiedzieli, co się dzieje.Żołnierz, który ich zastrzelił, jest jeszcze jedną osobą, jakiej przypadł w udziale zaszczyt zrobienia czegoś, czego efekty są nadal widoczne po upływie miliona lat.Nie mam na myśli zabójstwa.Chodzi mi o to, że wyłamał on tylne drzwi zamkniętego sklepu z pamiątkami, znajdującego się naprzeciwko hotelu „El Dorado”.Gdyby ów żołnierz nie włamał się do sklepu, niemal na pewno nie byłoby dziś na ziemi ani jednej ludzkiej istoty.Tak uważam.Każdy z żyjących dziś ludzi powinien dziękować Bogu, że ten żołnierz był szalony.Był to szeregowiec Geraldo Delgado, który właśnie zdezerterował z jednostki, zabierając ze sobą zestaw do pierwszej pomocy, menażkę, bagnet, karabinek automatyczny, dwa granaty, parę magazynków z amunicją i tak dalej.Szeregowy Delgado miał dopiero osiemnaście lat i był paranoidalnym schizofrenikiem.Nigdy nie powinien był otrzymać ostrej amunicji.Jego wielki mózg naopowiadał mu mnóstwo rzeczy z których nic nie było prawdą — że jest największym tancerzem świata, że jest synem Franka Sinatry że ludzia zazdroszczący mu tanecznych umiejętności usiłują zniszczyć jego mózg przy użyciu małych odbiorników radiowych i tak dalej.Delgado, przymierający głodem jak bardzo wielu ludzi w Guayaquil, wykombinował sobie, że jego zasadniczym problemem, są wrogie istoty z małymi radyjkami.A kiedy wyłamał tylne drzwi od czegoś, co było po prostu nieczynnym sklepem z pamiątkami, uznał, że znalazł się w pomieszczeniach Centralnego Zarządu Ekwadorskiego Baletu Folklórico, i zamierzał natychmiast wykorzystać szansę na udowodnienie, że naprawdę jest największym tancerzem na świecie.Po dziś dzień jest jeszcze mnóstwo takich fiksatów, ludzi namiętnie reagujących na to, czego naprawdę w ogóle nie ma.Być może jest to dziedzictwo Kanka-bonów.Jednak ludzie owi nie są w stanie posługiwać się bronią i nic ich ona nie obchodzi.Nawet gdyby znaleźli granat, pistolet maszynowy, nóż lub jakąkolwiek pozostałość po dawnych czasach, w jaki sposób zdołaliby się nią posłużyć, mając do dyspozycji jedynie płetwy i usta?W Cohoe, kiedy byłem jeszcze dzieckiem, matka zabrała mnie pewnego razu do cyrku do Albany, chociaż nie bardzo było nas na to stać, a ojciec w ogóle nie aprobował takiej rozrywki.Zobaczyłem tresowane foki i lwy morskie, które potrafiły balansować piłką trzymaną na nosie, dąć w trąbki, odpowiadać klaskaniem płetwami i tak dalej.W żadnym jednak razie nie potrafiły nabić i odbezpieczyć pistoletu maszynowego ani wyrwać zawleczki z granatu i cisnąć nim na dowolną odległość z dowolną celnością
[ Pobierz całość w formacie PDF ]